Koniec z łamaniem przepisów – droga osiedlowa jak krajówka

W sobotę 14 maja br. wchodzą w życie rozporządzenia ministrów spraw wewnętrznych oraz infrastruktury. Dotyczą one tzw. dróg wewnętrznych, czyli m.in. osiedlowych. Zarządcy takich ciągów komunikacyjnych, jeżeli uznają to za słuszne, będą mogli (od 14 maja br.) ustawiać znaki strefy ruchu na swoim terenie. Dzięki temu na osiedlach czy parkingach sklepowych będą obowiązywały wszystkie przepisy ruchu drogowego, a nie tylko znaki.
     To kolejne obostrzenia dla uczestników ruchu na takich drogach. Np. rozmowa przez telefon komórkowy w trakcie jazdy na osiedlowej uliczce czy po parkingu przed sklepem skończy się 200-złotowym mandatem. Z kolei jazda bez pasów grozić będzie 2 punktami karnymi i mandatem 100 zł. W strefach ruchu policja i straż miejska będą mogły karać za przekraczanie prędkości, przewożenie dzieci bez fotelików ochronnych czy jazdę bez wymaganych uprawnień.
    Zdaniem pomysłodawców tych rozwiązań prawnych, na osiedlowych uliczkach w sposób znaczący poprawi się bezpieczeństwo, zarówno kierowców jak i pieszych. – To bardzo dobry pomysł – przekonuje mieszkaniec ulicy Połczyńskiej. – Ja osobiście drogę osiedlową traktuję od zawsze jak drogę krajową. Właśnie na takich wewnętrznych uliczkach trzeba zachować szczególną ostrożność. Ze względu na pieszych, a przede wszystkim dzieci, które w takich miejscach uwielbiają się bawić, na przykład grać w piłkę. Z kolei piesi chodzą jak po polu. I jeszcze się denerwują, gdy kierowca zatrąbi. Teraz, miejmy nadzieję, będzie porządek.
    Zgodnie ze znowelizowanym rozporządzeniem wjazd do strefy ruchu zostanie oznaczony znakiem D-52, czyli białą tablicą z napisem „Strefa ruchu” oraz symbolem samochodu. Wyjazd ze strefy będzie oznaczony znakiem D-53, który graficznie ma taką samą postać, z tym, że jest przekreślony czerwoną linią. (sw)