
Szczecinecka fotografka Iwona Aleksandrowicz, w ostatnich dniach osiągnęła kolejny duży sukces. Jej zdjęcia z projektu “Swój obcy” zostały docenione w prestiżowym, międzynarodowym konkursie “Neutral Density Photography 2019” z siedzibą w Londynie.
Iwona Aleksandrowicz do konkursu, zgłosiła pięć zdjęć pochodzących z jej własnego, autorskiego projektu “Swój obcy”. Dodajmy, że wystawa zdjęć odbyła się w naszym mieście jesienią ubiegłego roku. Na fotografiach znalazły się wówczas znajome twarze, głównie ze Szczecinka i terenów miasta, a także kilka osób pochodzących z terenu województwa. Zdjęcia przedstawiały ich codzienne życie, pracę, ulubione miejsca, a także problemy i sukcesy.
Łącznie sfotografowanych zostało aparatem analogowym 15 osób pochodzących z Włoch, Gruzji, Anglii, Serbii czy Białorusi. Samych zdjęć powstało jednak znacznie więcej. Do międzynarodowego konkursu, Iwona Aleksandrowicz mogła jednak zgłosić maksymalnie pięć fotografii - znalazły się na nich: Natalija Gordon (Serbia), Sergio Gonzalves (Portugalia), Tammaro D'Errico (Włochy), Tatiana Straszyńska (Białoruś) i Temur Balakari (Gruzja).
W kategorii “People/other” (“Ludzie/inne”) fotografów amatorów, zajęła drugie miejsce i sięgnęła po srebrną gwiazdę! Wygrała Janine Ulbrich z Niemiec.
- Wysyłając akurat projekt "Swój obcy", nie liczyłam na wiele. Z moich obserwacji wynika, że zwykle wygrywają zdjęcia cyfrowe, kolorowe, poruszające nośne, modne aktualnie, tematy lub tematy wojenne. Moje zdjęcia były wykonane techniką tradycyjną, dodatkowo jeszcze obiektywem o charakterystycznym bokehu, rozmyciu tła. Były spokojne i wzbudzały raczej pozytywne odczucia niż zaskoczenie lub wzburzenie
- mówi Tematowi Iwona Aleksandrowicz.
- Zależało mi, by pokazać ten projekt dalej, poza Polską. Do tej pory wysyłałam portrety czy akty artystyczne, które często były doceniane. Chciałam spróbować czegoś innego. Tak naprawdę często pociągają mnie tematy bardziej społeczne i ludzkie. Takich tematów nie da się aranżować, wymyślić scenariusz. Tematy te muszą być prawdziwe i szczere
- dodaje.
- Drugie miejsce było oczywiście wielkim zaskoczeniem. Cieszę się głównie ze względu na bohaterów projektu, bo tak bardzo się zaangażowali w mój projekt. Dostałam od nich wiele wsparcia. To jest projekt o nich, więc uważam, że to oni zostali docenieni
- kończy Iwona Aleksandrowicz.
Przypomnijmy. Fotografie Iwony Aleksandrowicz pojawiały się między innymi w magazynach Digital Camera Polska, 50 mm, ipressmagazine oraz na stronie internetowej włoskiego Vogue’a, tworzyła także zdjęcia okładkowe dla magazynu Negliż. Jest także członkiem międzynarodowej grupy fotograficznej "Echiquier", twórcą wielu projektów charytatywnych i spotkań fotograficznych w Polsce i za granicą.
W 2013 i 2014 roku, Iwona Aleksandrowicz, została wyróżniona przez magazyn Playboy w konkursie "Fotoerotica", w 2017 roku zajęła trzecie miejsce na Black and White Spider Awards w kategorii "Portret" (zdjęcie zostało wykonane w Szczecinku). W ubiegłym roku wygrała w prestiżowym międzynarodowym konkursie "Monochrome Awards" w kategorii "Akt" fotografów amatorów. To tylko niewielka część z sukcesów szczecineckiej fotografki.
Zdjęcia konkursowe "Neutral Density Photography 2019" Iwony Aleksandrowicz można zobaczyć w tym miejscu.
Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Aparat wielkofarmatowy wszystko wyjaśnia. Trzeba było się napracować. Dla takiego efektu - warto było. A mój małobrazkowy z kompletem fajnych obiektywów leży i się nudzi.
Może mąż pstryknie kilka zdjęć kominów z bliska w pracy i wyślę na konkurs
Drogi Wojtku - niezalogowany! A co Tobie pstryknęło aby pisać o zdjęciach kominów? Mamy pytanie ..Czy Twój komin jeszcze pstryka?? : ) : )
Warunek bycia modelka lub fotografka - nagi biust na zdjeciu. Kto mysli inaczej - bedzie obrazany.
Wojtek nie ma własnych sukcesów życiowych, wiec zazdrości pani Iwonie. Nie mogąc inaczej ulżyć swojej frustracji, postanowił dokuczyć jej poprzez pracę jej męża.
Fani i fanki Iwony Aleksandrowicz nie potrafia konstruktywnie odpowiedziec panu Wojtkowi, ktory napisal ,,Niech maz pani zrobi zdjecie kominow".
do gościa z 21:51 - a po co mu w ogóle odpowiadać?
Bo ma rację ? Dobrze wszyscy wiecie o co mu chodzi i nie o zdjęcia tej Pani bynajmniej.
Oczywiście, ze wiadomo o co chodzi. jednak to się w jakiś sposób łączy. Kosztowne hobby p. Iwony, której zresztą kibicuję i podziwiam, jest możliwe dzięki pracy Jej męża.
do gościa z 18:07, a skąd wiesz? Może sama zarabia na swoje hobby? Zawiść przesłania wam rozum.