Reklama

Kolejna zabytkowa kamienica się sypie

01/09/2011 11:07

   W ostatnim numerze "TS" opisywaliśmy zgłoszony przez mieszkańców problem kamienicy przy ul. Ordona, w której, dosłownie, posypał się balkon. Kolejny sygnał, jaki otrzymaliśmy od naszych Czytelników, sprawia, że do tematu sypiących się zabytkowych kamienic musimy powrócić. Tym razem chodzi nie o balkon, ale o schody.
   O tym, że ze schodami umożliwiającymi dostanie się do budynku przy ul. Piłsudskiego 2 dzieje się coś niedobrego i że wymagają one generalnego remontu, mieszkańcy wiedzieli już dawno. - Sprawę zgłaszaliśmy do ZGM-u wiele razy - tłumaczy jeden ze zdesperowanych lokatorów, pragnący zachować anonimowość. - Cała kamienica jest w fatalnym stanie, jednak schody wejściowe rozpadają się wprost na naszych oczach. Raz już się rozpadły. Wówczas osoby, które miały je naprawić, zabezpieczyły wszystko prowizorycznie barierkami i teraz wchodzimy z drugiej strony. Ale to nie rozwiązuje problemu. Z każdym dniem jest coraz gorzej. Schody są w rozsypce. Tylko czekać, aż dojdzie do jakiejś tragedii. Przecież po tych schodach codziennie ktoś wchodzi. Chodzą po nich nasze dzieci. Co więcej, czynsz płacimy wysoki. Tym bardziej liczymy na to, że ktoś nas w końcu zauważy i ten remont zostanie przeprowadzony.
   Sprawdziliśmy. Rzeczywiście, rozpadające się schody najlepiej byłoby po prostu rozebrać i postawić od nowa. Wszystko jednak kosztuje. Dodatkowym, istotnym utrudnieniem jest fakt, że nie wszyscy lokatorzy, którzy są prawnymi właścicielami mieszkań, wyrażają zgodę na naprawę schodów, tłumacząc, że na taki wydatek ich po prostu nie stać.
   - Proszę spojrzeć, jaka piękna jest ta kamienica - zwraca uwagę zdesperowany lokator. - Czy nie lepiej by było ją wyremontować? Przecież takie zabytkowe budynki są ozdobą naszego miasta. Miastu także powinno zależeć, żeby o nie dbać.
   Trudno nie przyznać racji tym słowom. Trochę szkoda, żeby ze względu na brak pieniędzy takie architektoniczne perełki, które tak naprawdę decydują o wyjątkowości szczecineckiej architektury, już niedługo rozpadną się na dobre. Czy leciwe, ale wciąż bardzo piękne kamienice skazane są na rozsypkę?
   - Instytucją, która w pierwszej kolejności jest powołana i uprawniona do interwencji w przypadku złego, zagrażającego zdrowiu i życiu ludzi stanu technicznego danego budynku - niezależnie czy jest to zabytek, czy nie - jest Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego - tłumaczy Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. - Miejski Konserwator Zabytków teoretycznie też może wydać nakaz remontu, ale jeśli właściciel obiektu odmówi jego wykonania, wówczas należy wydać nakaz remontu zastępczego i wykonać taki remont na koszt miasta, obciążając hipotekę właściciela nieruchomości.
   Ponieważ powiatowy inspektor w momencie zamykania tego numeru przebywał na urlopie, nie udało nam się zasięgnąć jego opinii w tej sprawie. Mimo to, dowiedzieliśmy się, jakimi narzędziami dysponuje inspektor, by zmobilizować właścicieli i zarządców do szybszych działań. To przede wszystkim okresowe przeglądy, które jeśli wykażą poważne uchybienia, mogą skutkować powiatowym wezwaniem do szybkiego remontu. - Staramy się to egzekwować - dowiadujemy się w Starostwie Powiatowym w Szczecinku. - Często jednak mieszkańcy nie robią nic. Inna sprawa, że mieszkańcy czasem sami nie dbają o swoje budynki. Po przeprowadzonym remoncie budynek bardzo szybko wraca do swojego poprzedniego stanu. Lokatorzy twierdzą, że to nie jest ich własność i nie muszą o nią dbać. I tak zataczamy koło.
   Ponieważ sprawa wydaje się ważna, do problemu z pewnością jeszcze powrócimy.
   (sz)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do