Kobiety zmysłowe, uduchowione i magnetyczne. Prace Karola Bąka w Galerii Zamek

To jedna z bardziej znaczących wystaw w Galerii Zamek, a mowa o czwartkowym (28.02) wernisażu poznańskiego artysty malarza Karola Bąka. Publiczność dopisała, najwyraźniej spodziewając się  prezentacji dzieł o niebanalnej tematyce, a także warsztacie artystycznym. Z pewnością odbiorcy nie byli zawiedzeni. To była jedna z niewielu prezentacji artystycznych, której autor delektuje się pięknem uważając, że głównym zadaniem sztuki jest właśnie jego ukazanie. To postawa dość wyjątkowa, zważywszy, że najczęściej artyści zafascynowani są grozą, brzydotą, koszmarami i wszelkiego rodzaju udziwnieniami próbują epatować widza. 

W tym przypadku głównymi motywami obrazów Karola Bąka są, nie tyle pięknie rzeźbione twarze i sylwetki młodych kobiet, co raczej ich wzrok. Uważa się powszechnie, że oczy są odzwierciedleniem duszy, niepowtarzalnego wnętrza, a przede wszystkim emocji. Właśnie w oczach widz czuje jakiś magnetyzm i nie zawsze chodzi o erotyzm. Na prezentowanych obrazach głowy, a nieraz postacie, są ujęte w rodzaj aureoli, mandorlą – świetlistą otoczką utkaną z bliżej niesprecyzowanej, niezwykle świetlistej materii. Kobiety są zmysłowe, ale jednocześnie uduchowione, a nawet uskrzydlone i stąd bardzo często powtarzany motyw anielskich skrzydeł. Kobieta- to także personifikacja katedry, anioła a nawet symbol- co już jest niezwykle rzadkością we współczesnym polskim malarstwie – symbol polskiego patriotyzmu – trwałości z jego atrybutami choćby w postaci biało czerwonych barw, krzyżyka na piersiach, dziecka na ręku (Polonia). 

- Jestem w tej chwili na tym etapie malarstwa olejnego, które uważane jest jako tzw. obciachowe. Moim zdaniem tego rodzaju twierdzenie jest bardzo dużym błędem. Aby coś osiągnąć, coś przekazać nie można tego brać znikąd. To po prostu musi w człowieku zaistnieć. Aby zaistniało i żeby mieć odwagę na przekazanie, trzeba wiele doświadczać i wiele się nauczyć i wiele przeżyć. 
- Zacząłem dopiero wystawić swoje prace chyba od 2000 r. kiedy zrozumiałem i poczułem, że już to mogę, że jestem w stanie coś pokazać.  Zajmowałem się wielu dziedzinami na studiach, ale zawsze fascynował mnie rysunek.  Sporo też się nauczyłem i zrozumiałem. Potem zajmowałem się grafiką warsztatową, robiłem miedzioryt. Poprzez opanowanie warsztatu mogę uzyskać wszytko - mogę być swobodny i wolny.

Jak wspomniał artysta na samym początku, sztuka jest nierozerwalnie związana z kulturą. Można poprzestać na etapie, kiedy zobaczy się piękną kobietę, może jeszcze tańczącą, albo konia w galopie, żaglowiec … To są piękne rzeczy.

Chcę przez to osiągnąć pewne tematy, które pokazują nie tylko odpowiednią symbolikę, ale też nastrój, kolor i formę. To wszytko w jednym obrazie ze swoją historią, która ma działać na widza. Dodatkowo stosuję tytuły, aby sprawa była bardziej jasna, a czasem aby też nakierować.

Karol Bąk jest malarzem rysownikiem i grafikiem. Jest absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Poznaniu z dwoma dyplomami z  grafiki oraz rysunku.  Przez jakiś czas zajmował się miedziorytem i rysunkiem. Wystawiał swoje prace w Niemczech, Holandii, Anglii, Francji i USA. (jg)