
O tym problemie pisaliśmy wielokrotnie. Podobnie jak nasi internauci, którzy dość często „bombardują” redakcję zdjęciami z okolicy stacji paliw należącej do PKS, zlokalizowanej przy ul. 28 Lutego kolo starostwa powiatowego. W największym skrócie, chodzi o „tłok” w sąsiedztwie pekaesowskich dystrybutorów. – Jak stanie kilka autobusów, nie daj Boże tirów, to można zapomnieć o bezpiecznym poruszaniu się ulicą. Kiedyś dojdzie tam do tragedii – alarmują kierowcy i mieszkańcy.
O wyjaśnienie w tej kwestii poprosiliśmy Starostę Krzysztofa Lisa. – Jesteśmy gotowi, by niemal natychmiast przenieść tą feralną stację paliw na teren Komunikacji Miejskiej. Jednak, ze względu na czynione tam inwestycje, proces ten wydłuży się w czasie, do marca, kwietnia 2011 roku – mówi „TS” Krzysztof Lis. – Reasumując, na pewno stacja zostanie zlikwidowana. To zależy tylko od tego, jak szybko i sprawnie Komunikacja Miejska przygotuje się do obsługi pojazdów PKS.
Więcej na ten temat, również o najbliższych planach starostwa w stosunku do Przedsiębiorstwa PKS, w czwartkowym drukowanym wydaniu naszej gazety. (sw)
Foto: Zdjęcie zrobione w poniedziałek 6.12) w sąsiedztwie stacji paliw PKS. Foto: Mirosław Kamzol.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie masz gdzie parkować??? Najchętniej to byś chyba wjechał do swojego studia , żeby nie trzeba było z auta wychodzić
Cyt" Jesteśmy gotowi, by niemal natychmiast przenieść tą feralną stację paliw na teren Komunikacji Miejskiej. Jednak, ze względu na czynione tam inwestycje, proces ten wydłuży się..." coś w stylu - mogę kupić samochód ale nie mam pieniędzy...