Reklama

Nasza Karolina Mrozicka podbija social media. „Ja się dopiero rozkręcam!”

21/11/2020 09:38

Nie od dziś wiadomo, że coraz więcej osób, szczególnie młodych, stawia na social media i funkcjonowanie w Internecie. W czasach, gdy technologia nam na to pozwala, wielu influencerów zbudowało naprawdę pokaźne rzesze swoich fanów, a ich zasięgi rosną z każdym kolejnym miesiącem. Jedną z osób, które mogą się pochwalić dużymi statystykami, jest pochodząca ze Szczecinka 21-letnia Karolina Mrozicka. Jak długo już działa w social mediach i jaki jest jej “złoty środek” na popularność?

Karolina Mrozicka ma 21 lat, pochodzi ze Szczecinka, a mieszka w Warszawie. Jest bardzo popularną influencerką - na Instagramie obserwuje ją już 163 tysiące osób, na swoim profilu w serwisie „Tik-Tok” (aplikacja mobilna umożliwiająca tworzenie i udostępnianie bardzo krótkich materiałów wideo) ma już przekroczony milion fanów.
Karolina brała już też udział w konkursach, wygrywając między innymi sesję reklamową do magazynu JOY, dzień z Angeliką Muchą, spędziła też cały dzień z topową modelką z Miami, Sandrą Kubicką. Jak nam mówi, takie projekty pozwoliły jej spotkać inne znane osoby. U Sandry Kubickiej poznała wizażystę Harry’ego Jeffersona, który teraz sam proponuje jej zrobienie makijażu w Warszawie. Harry Jefferson współpracuje między innymi z Patrycją Kazadi, Joanną Opozda czy Kingą Rusin. Niedawno mogliśmy ją oglądać w popularnym programie TVN - “Hotel Paradise”.



Dodatkowo, Karolina Mrozicka prowadzi Instagrama, na którym publikuje swoje prace - 21-latka bardzo lubi rysować. Jak nam powiedziała, na początku zaczęła rysować osoby znane z Internetu i telewizji. Podobało się to wielu osobom i zaczęła otrzymywać dużo zamówień na rysunki, a konto zdobywało coraz większą liczbę obserwatorów. Ogólnie w Internecie Karolina czuje się niczym ryba w wodzie i zna obowiązujące trendy. Już od kilku lat pojawia się również w produkcjach znanych youtuberów, np. u Danny’ego Ferreri mogliśmy ją zobaczyć wraz z Natsu, czyli Natalią Karczmarczyk.

 

- W social mediach działam odkąd pamiętam. W gimnazjum zaczęło się od bloga, wstawiania zdjęć, filmików. Od zawsze chciałam publikować treści w internecie i tworzyć swój content. Zawsze sprawiało mi radość robienie zdjęć, montowanie, tworzenie różnych materiałów, cała postprodukcja

- mówi Tematowi Karolina Mrozicka.

Czy sądziła kiedykolwiek lub dążyła do tego, że będzie miała tak dużo odbiorców swoich treści? - Żeby nie skłamać. Muszę przyznać, że dążyłam do tego i też byłam przekonana, że jeśli będę cierpliwa i zdeterminowana, to do wszystkiego małymi krokami dojdę. Odkąd pamiętam, oglądałam innych twórców w internecie, znałam wszystkich, byłam ze wszystkim na bieżąco i zawsze marzyło mi się, by być tam, gdzie oni. Jestem bardzo konsekwentną babką i zawsze, jak sobie coś postanowię, to robię to na 101 procent i tak też było w tym przypadku - wspomina Karolina.

- Trzeba być cholernie cierpliwym i systematycznym. Też miewałam takie dni, że zastanawiałam się, czy tego wszystkiego nie rzucić, ale to było chwilowe - kocham to robić! Chyba każdy z nas ma lepsze i gorsze dni. Po prawie trzech latach systematycznych działań w internecie, ciągnę za sobą kilka Stadionów Narodowych ludzi, a ja się dopiero rozkręcam!

- dodaje nasza rozmówczyni.

Jak jeszcze słyszymy, złoty środek, żeby zdobyć popularność, ogólnie w całym show biznesie, jest jeden - cierpliwość. Karolina mówi też o innych aspektach takich jak zdeterminowanie, autentyczność czy systematyczność.

- To, czy się nadajemy, myślę, że powinno być zweryfikowane na samym początku. Czy w ogóle mamy “pociąg” do świata social mediów  i czy przede wszystkim czujemy „ten klimat”, ponieważ myślę, że nie każdy byłby w stanie codziennie relacjonować swoje życie i jednocześnie być w tym wszystkim wiarygodnym i interesującym

- wyjaśnia Karolina Mrozicka.

Wiele osób zastanawia się, jak duże pieniądze można zarobić będąc popularnym twórcą treści w sieci. Nie jest żadną tajemnicą, że najlepsi dorobili się prawdziwej fortuny na współpracach reklamowych czy innych projektach. I to na YouTube czy Instagramie, TikToku.

- Myślę, że im bardziej jesteś cierpliwy, tym więcej zarobisz w przyszłości. Tak uważam, ponieważ znam wiele osób, które publikowały różne treści w internecie, ale szybko się zniechęcały, nie miały tego „napędu”. Ja zawsze sobie powtarzam: „nie od razu Rzym zbudowano”. Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość. Sama kiedyś nie pomyślałabym, że mogłabym się utrzymywać z social mediów (chociaż nie jest to moje jedyne źródło utrzymania) i że w ogóle ktoś mógłby mi zapłacić za to, co robię. Może zabrzmi to paradoksalnie, ale tak jest.. Myślę, że pracując na etacie nie zarobiłabym w tej chwili przez miesiąc tyle, ile reklamodawcy są w stanie zapłacić mi za powiedzmy wstawienie zdjęcia na Instagram czy relacji wideo, która zniknie po 24 godzinach

- opowiada 21-latka.

Plusów bycia popularnym w sieci, jest mnóstwo. Ale często ma to też swoją “mroczniejszą stronę”. Wielu twórców musi się przyzwyczaić do tego, że będą wielokrotnie obrażane.

- Najgorsze strony popularności… Ciężko mi stwierdzić, ponieważ skupiam się na pozytywach. Może to, że większość ludzi myśli, że osoby popularne “leżą i pachną”, a tak naprawdę ja w tej chwili mogę powiedzieć, że to jest moja praca. Instagram, TikTok, w przyszłości pewnie YouTube, to nie jest moje życie, to jest moja praca. Wiem, ile musiałam poświecić, żeby dojść do miejsca, w którym teraz jestem, a nie zawsze było kolorowo. Popularność w sieci wiąże się również z tym, że chcąc nie chcąc, zawsze jesteśmy poddani komentarzom i ocenie innych ludzi.

Karolina dodaje, że zawsze się śmieje z hejtu kierowanego w jej stronę. - Coś w tym jest. Osoba, która przeżyła hejt na swój temat, jest tak uodporniona, przynajmniej w moim przypadku, że nie wiem, czy byłoby coś w stanie mnie złamać.

Jest to swego rodzaju ciekawa szkoła. Ja w tym momencie jestem na takim etapie, że patrząc na to, co już osiągnęłam, chcę więcej i więcej. Jak to się mówi „apetyt rośnie w miarę jedzenia”.

I nawet nie zwracam już uwagi na hejt, chyba że jest to konstruktywna krytyka, wtedy staram się coś poprawić, może zmienić, aczkolwiek rzadko się zdarza, żebym taką krytykę dostała. Przy nagrywaniu, robieniu zdjęć, reklam, realizacji współprac nawet zbytnio nie mam czasu by rozczulać się nad hejterami, ponieważ widzę profity mojej pracy - mówi 21-latka.

Wiele znanych dziewczyn, oprócz hejtu, jest też atakowanych… zdjęciami męskich przyrodzeń. Z wielu badań wynikło, że jest to bardzo częste. W swoich skrzynkach na wiadomości, dziewczyny natrafiają na nagie zdjęcia swoich obserwatorów. Jaki mają cel? Nie wiadomo. - Owszem, zdarza się, ale nie robi to na mnie absolutnie najmniejszego wrażenia. Wręcz przeciwnie - poziom zażenowania sięga zenitu. “Skipuję” i “lecę” dalej z wiadomościami (śmiech). 

Karolina dalej robi swoje, jak mówi, co jakiś czas pojawiają się u niej nowe współprace. Aktualnie raczej “zbiera myśli”, pomysły. - Realizacją zajmę się na wiosnę, gdy zrobi się cieplej i może sytuacja na świecie się polepszy - wyjaśnia.

Na początku tego tekstu wspomniałem, że Karolina Mrozicka ma na swoim TikToku przekroczony milion fanów. To popularna aplikacja, w której tworzy się krótkie filmiki z muzyką, choć nie tylko.

- TikTok powstał u mnie totalnie przypadkowo. Początkowo aplikacja nazywa się Musically, gdzie jej cały zamysł polegał na trochę innej treści, były to głównie lipsingi, aktualnie na TikToku nagrywać można wszystko od tańców, pomysłów DIY, pranków, coverów, ciekawostek po vlogi itp. Muszę się przyznać, że parę lat temu sama na początku nie wiedziałam, o co chodzi w tej aplikacji (pokazała mi ją moja młodsza siostra, wtedy też założyłam mój profil), zaczęłam nagrywać z siostrą, ale jakoś tego nie czułam. Dopiero po aktualizacji TikToka, kiedy zmienili trochę zamysł i content, zaczęłam nagrywać i tak to poszło. W momencie, kiedy moje filmiki zaczęły zdobywać milionowe wyświetlenia, zaczelo mi się to podobać (śmiech) i nagrywam do tej pory. Metodą prób i błędów oraz dzięki sporemu doświadczeniu, który zdobyłam właśnie nagrywając od początku TikToka, odkryłam trochę jak działa ta cała aplikacja i dzięki temu wiem, jak wbić się w ten światowy viral i zdobywać większe wyświetlenia i nowych obserwatorów

- kończy Karolina Mrozicka.

 

Patryk Witczuk

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-11-21 11:33:18

    Kolejna odsłona prymitywnych instynktów, z których nie wynika nic ponad oprócz kasy, egoizmu i popędu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Wandzia - niezalogowany 2020-11-22 12:11:50

    Odniosła sukces. Szczecinek jest dumny z Karoliny.

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Stefek albo Wandzia - niezalogowany 2020-11-21 11:42:03

    Tak jest.. gratuluję osiągnięć. Stać się sławną pokazując cycki i stringi. No bo czym innym można by przyciągnąć uwagę jak nie wypinaniem czterech liter do obiektywu i szukaniu napalonych fanów, którzy otrzymują porno w formie soft ? Oczywiście, że słyszy krytykę i myślę, że tu nie chodzi o zazdrość czy zawiść. Najzwyczajniej w świecie to co robi jest niesmaczne. Dla mnie to jest pornografia

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Gosc - niezalogowany 2020-11-22 14:36:39

    Racja kolego

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    miś - niezalogowany 2020-11-21 15:02:54

    Naprawdę szczere gratulacje. Przebić się w tych czasach jest bardzo trudno, szczególnie w socjalach. A w małym miasteczku tego nie rozumieją, nie jest Pani pierwsza z bejtem.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Kiedyś - niezalogowany 2020-11-22 08:14:20

    Może przyjdzie kedyś czas na założenie rodziny. Nic w Inter nie ginie. Skończ z tym.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • lol - niezalogowany 2020-11-22 12:13:52

    Dajcie spokój. Pograb liście.

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do