
Miniony rok 2010 nie sprzyjał miłośnikom leniuchowania. Trochę odpoczęliśmy w majowy weekend, trochę w święta Bożego Narodzenia. Licząc wolną od pracy wigilię – trzy dni. Równie pomyślny jest koniec starego roku i początek nowego. Noworoczny wolny od pracy dzień to sobota, a więc czasu na odpoczynek po sylwestrowych szaleństwach nie zabraknie.
Układ kalendarza Anno Domini 2011 jest trochę korzystniejszy dla miłośników długich weekendów. Może być nawet super korzystny, pod warunkiem, że szef będzie dla nas wyrozumiały albo uszczuplimy swój urlop wypoczynkowy o kilka dni.
Pierwszy długi weekend możemy zaliczyć już od czwartku do niedzieli 6-9 stycznia. Wszystko za sprawą posłów, którzy sprawili nam wolne w Święto Trzech Króli 6 stycznia. Gdy „dobierzemy” sobie wolny piątek 7 stycznia, rok rozpocznie się nam całkiem udanie.
Pierwszy dzień maja wypada (niestety) w niedzielę, a trzeci we wtorek. Musimy, zatem starać się o wolny poniedziałek 2 maja. Wtedy do niedawna najsłynniejszy i najdłuższy weekend w nowoczesnej Europie potrwa nam cztery dni.
Całkiem nieźle, lepiej niż w tym roku, będzie w sierpniu. Święto Wojska Polskiego (15 sierpnia) wypada, bowiem w poniedziałek. Za to w listopadzie mamy jak w banku długi trzydniowy weekend 11-13.
Za to tydzień wcześniej możemy odpocząć nawet 4 dni. Pod warunkiem, że załatwimy sobie wolny poniedziałek 31 października.
Koniec przyszłego roku będzie nieco korzystniejszy niż tegoroczny. Święta Bożego Narodzenia potrwają trzy dni. Niestety, na wypoczynek po sylwestrowych szaleństwach będziemy mieli tylko jeden dzień. Nowy Rok 1 stycznia przypada, bowiem w niedzielę. Na szczęście, w kolejnych latach będzie już lepiej. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie