Pogoda teraz: 17°C | zachmurzenie umiarkowane
Reklama
K. Berezowski: Część ludzi mówi, że nie ma rady na układy
04/09/2018 13:19
Podczas, gdy w sztabach wyborczych trwa jeszcze gorączkowe kompletowanie list kandydatów na radnych, nie poznaliśmy jeszcze także kandydata prawicy na burmistrza, a mieszkańcy prześcigają się w domysłach kto nim będzie, Krzysztof Berezowski, niezależny kandydat na burmistrza Szczecinka z Ruchu Miejskiego K. Berezowskiego, kontynuuje odwiedzanie mieszkańców w ich domach. Robi to od kilku miesięcy, swoim działaniem przyczyniając się nawet do złożenia przez szczecineckie SLD donosu na niego do Krajowego Biura Wyborczego.
Z tego co mówi, wyłania się ciekawy obraz problemów, którymi żyją mieszkańcy. I między innymi dlatego dziś był gościem w przedpołudniowej audycji radia Szczecinek “Dzień dobry, Szczecinku”. Rozmowa nie jest opłacona przez komitet wyborczy.
Jest pan jedynym niezależnym kandydatem na stanowisko burmistrza Szczecinka. Jak się pan z tym czuje? Że po pierwsze jedyny, po drugie niezależny, albo na odwrót…
-
Od wielu lat w Szczecinku nie było kandydata niezależnego. To był konkurs piękności między partiami, a teraz może być inaczej. Mieszkańcy mówią, że chcą zmiany. Zmiany pokoleniowej. Część mówi, że nie ma rady na układy. Ale jeśli będzie nas odpowiedni dużo…. A wydaje się, że dużo już nas jest. Odwiedziłem już kilka tysięcy mieszkańców. Tylko wczoraj zebrałem 120 podpisów poparcia.
To chodzenie po domach się sprawdza? Przy całym naszym podejściu do domokrażców, sprzedawców, przy domofonach, zamkniętych bramach i osiedlach?
-
Kiedy mówię, że jestem kandydatem na burmistrza i zbieram poparcie, wtedy jest chwila ciszy. Później jest otwarcie drzwi, miła rozmowa. Często byłem zapraszany na herbatę, dwa razy zjadłem u państwa obiad i bardzo za to dziękuję.
-
Na pewno chodzenie i rozmowa z ludźmi jest bardzo ciężką pracą. Wiele godzin, ale daje to wgląd w sytuację całego miasta. Słucham państwa, wiem co was boli, pokazujecie miejsca na swoich osiedlach wymagające poprawy. Usłyszałem wiele historii od mieszkańców na przykład o tym, jak zostali skrzywdzeni przez urzędników.... To wszystko daje do myślenia i tworzy obraz całościowy miasta. Wiem, czym muszę się zająć i gdzie są obszary, mimo tej pięknej powierzchowności w naszym mieście, którymi muszę się zająć.
Taki jest obraz Szczecinka?
-
Tak. Park jest bardzo piękny, można spacerować szczególnie, kiedy przyjeżdża do nas rodzina czy turyści. Lubimy opowiadać o historii naszego miasta i o tym jak jest pięknie, ale chcielibyśmy więcej otwartości, więcej przejrzystości.
-
Ludzie zauważają też, że jest grupa przedsiębiorców, która boi się tutaj inwestować. Czyli mimo tego, że tutaj zarabiają swoje pieniądze, wolą inwestować w Człuchowie, Chojnicach, a nie tutaj, na lokalnym rynku.
Myśli pan, że z czego to wynika?
-
Myślę, że to jest tak jak z przetargami. W tej chwili mamy trudności w ściągnięciu do miasta firm obsługujących przetargi. Kiedy dojdziemy do władzy, ja jako Krzysztof Berezowski, jako Ruch Miejski, ogłosimy zaproszenie wszystkich firm do inwestowania tutaj. Że tutaj można się liczyć z przychylnością dla biznesu.
Ale to jest taki złoty slogan, to mówi właściwie każdy. Czy nie było tak do tej pory, że zapraszano inwestorów, czekano na nich… To chyba nie jest takie proste?
-
Tak, ale proszę zobaczyć, czy lokalne firmy chcą tutaj inwestować. Czy tutaj można wybudować - chociażby, i o tym mówiłem już w poprzednich wywiadach - kamienicę w której będą mieszkania na wynajem. Wynajem jest strasznie drogi. Spotkałem parę, która za wynajęcie dwupokojowego mieszkania płacą 1200 zł plus opłaty. To wygląda tak, że jedna osoba w całości zarabia na mieszkanie, a druga na życie. W tej sytuacji żadne 500 plus nie pomoże.
Takie są oczekiwania mieszkańców, żeby żyło się lepiej, dostatniej, taniej…
-
I bardziej przejrzyście. Mamy dużo głosów “ukrytych”. Moje są kamienice, reszty są ulice. Chodzę po domach i wiem, że trzymacie państwo kciuki.
Czy będzie pana jako burmistrza na to, żeby na przykład usiąść na ławce w centrum miasta i wysłuchać mieszkańców? To jest wykonalne?
-
Tak pouczające i tak wartościowe są spotkania z mieszkańcami, że nawet burmistrz powinien czasem się przejść i zaznaczyć swoją obecność na osiedlu. Na pewno usłyszałby wtedy kilka głosów, mógłby to być też dla niego kubeł zimnej wody. Co jakiś czas taka wizyta sprawiłaby, że byłby bliżej ludzi. Faktycznie bliżej ludzi.
Rozmawiał Maciej Gasiul. Wersja dźwiękowa wywiadu:
Aplikacja temat.net
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Obserwuj nas na 
Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Reklama
Komentarze opinie
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Reklama
Reklama
Reklama
- Dzisiejsze 9
- Dom i ogród 39
- Nieruchomości 35
- Motoryzacja 33
- Praca 15
- Usługi i firmy 14
- Moda 12
- Elektronika / AGD 9
Reklama
Reklama
Nieznany Człowiek, ale trzeźwy umysł. Pewnikiem niczego nie ukradł w życiu!
a jednak nadal nie wiemy kim jest, gdzie pracuje itd
DOŚĆ PARTII! Pan Krzysztof ma mój głos :)
I to jest dobry kandydat
Suchowiejko, Daglas, Rak, Lis... etc... Dziwię się, że po straszliwej krytyce nadal pchają się do władzy. Dlaczego?
Dlaczego? odp: Żebyśmy mieli co komentować, ganić, chwalić, narzekać, marudzić itd. K. Berezowski też tak będzie krakał, jeżeli zostanie burmistrzem.
Ludzie, macie niepowtarzalną szansę na to by WASZE miasto stało się miejscem lepszym do życia. Tacy kandydaci, którzy chcą ORAZ są uczciwi ORAZ są operatywni zdarzają się naprawdę niezwykle rzadko. Te trzy cechy są niezbędne by dokonać realnych zmian w mieście.
Ludzie, macie niepowtarzalną szansę na to by WASZE miasto stało się miejscem lepszym do życia. Tacy kandydaci, którzy chcą ORAZ są uczciwi ORAZ są operatywni zdarzają się naprawdę niezwykle rzadko. Te trzy cechy są niezbędne by dokonać realnych zmian w mieście.
Co Pan myśli zrobić to już słyszeliśmy, ale krótko - KIM PAN JEST?
Na pytanie kim Pan jest odpowiedziałbym gdybym był Panem Berezowskim... ano CZŁOWIEKIEM, dalej napiszę, że świeżej krwi w stajni jaką jest ratusz, a kim się okaże... hmmm wiem kim okazali się zasiadający dzisiaj "PRZEDSTAWICIELE" mieszkańców.... To co oni [piszą sami o sobie to śmiech na sali. Program "BLISKO LUDZI" o sprawach z naszego podwórka to "100% kłamstw" buhahah - Jurek czy Ty już całkowicie straciłeś grunt pod nogami?
Ratusz chyba sam zadaje pytanie kim Pan jest bo nie mieści im się w głowach, że ktoś śmie ubiegać się o im "należne" miejsce. Wedle teorii na początku wszystkiego był wybuch. W biblii pisze się o 7 dniach, a jeszcze inaczej jjest w mitach. Najważniejsze jest co się chce i może zrobić. A jaki będzie KONIEC... tych których wizje i dokonania już dokskonale znamy bo poznaliśmy je przez 8 lat czynów? Teraz lud wystawi rachunek za wizje, świeże powietrze i styl, wizyty TVN i różne inne sprawy.
tego kandydata "nie znamy", ale znamy innych pierwszy - z aktem oskarżenia o wyłudzenie publicznej kasy - bohater programu TVN o nepotyzmie drugi - to tu, to tam. głuchy, ślepy... ale twierdzi, że honorowy trzeci - rolnik-kuglarz, a i pewnie brał udział w strzeleniu z ucha na jednego z agitujących (najsłabszego) chyba niezwiązany z miastem jest jeszcze jakiś inny znany kandydat?
Tylko osoba bez partyjna ma szansę rozwalić ten beto partyjny
skoro i tak nie mam na kogo głosować, to czemu nie. Chociaż jakiś powiew świeżości w Pierdziszewie obok Kronobyla!