
Chodzi o przejścia dla pieszych przez niezwykle ruchliwą ulicę Trzesiecką w ciągu drogi wojewódzkiej nr 172 w dzielnicy Trzesieka. Na tej drodze niejednokrotnie dochodziło do wypadków, także tragicznych, przede wszystkim z udziałem pieszych. Miasto zamierzało, więc wykonać cztery przejścia dla pieszych. Przeciw takiemu rozwiązaniu oponowała miedzy innymi policja. Powód? Brak chodnika po północnej stronie drogi.
Rozwiązanie jednak się znalazło. Jak nam powiedział rzecznik prasowy Urzędu Miasta Konrad Czaczyk, wypracowano kompromisowe rozwiązanie. Na jego podstawie z czterech zaproponowanych przez miasto lokalizacji przejść na drodze nr 172 będą realizowane dwie. - Przejście przy Sójczym Wzgórzu zostanie wykonane jeszcze w tym roku, także z doświetleniem. Drugie przejście zostanie zlokalizowane w okolicach sklepu - mówi K. Czaczyk. - W tym przypadku Komisja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego zgodziła się, ale pod warunkiem wykonania chodnika.
Wiadomo już, że władze miasta zwróciły się do Zachodniopomorskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich o zarezerwowanie w przyszłorocznym budżecie tej instytucji środków na budowę chodnika po drugiej stronie ulicy (północnej) na całej długości dzielnicy Trzesieka. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
żeby nie powiedzieć dosadniej
to piesi nad drogą fruwają albo się teleportują. Tak czy inaczej nie ma to nic wspólnego ze znaną na Ziemi fizyką. Można zatem śmiało przyjąć, że rządzą nami kosmici.
Jak to jest możliwe, że tyle lat nie ma przejścia dla pieszych obok przystanku autobusowego? Codziennie przechodzą tędy dzieci, które autobusem nr 13 dojeżdżają do podstawówki.