
To trudny czas dla szczecineckiej oświaty. Potwierdził to podczas inauguracji nowego roku szkolnego Daniel Rak. Przypomnijmy, wiceburmistrz wspomniał m.in., że subwencja którą w tej chwili otrzymuje miasto, nie wystarcza na wypłaty dla nauczycieli. Dodatkowym problemem jest również postępujący z roku na rok niż demograficzny.
Rzeczywiście. W tym roku w szkolnych ławkach zasiadło znacznie mniej dzieci i młodzieży niż w latach ubiegłych. Do szkół podstawowych poszło ok. 2030 uczniów - to o jeden oddział mniej niż rok wcześniej. Znacznie gorzej jest, jeśli chodzi o gimnazja. Od września w szczecineckich szkołach uczyć się będzie ok. 1150 gimnazjalistów. To przeszło o 4 oddziały mniej niż w roku ubiegłym.
Spośród wszystkich gimnazjów skutki niżu demograficznego najbardziej odczuwa już Gimnazjum nr 1. To właśnie w tej szkole pracę straciło od września siedmiu nauczycieli. Wszystko przez to, że w murach szkoły uczy się coraz mniej dzieci.
Aby znaleźć oszczędności, dyrekcja szkoły wraz z Miejską Jednostką Obsługi Oświaty podjęła decyzję o oddaniu części budynku gimnazjum pod wynajem. Uczniów jest na tyle mało, że zmieszczą się bez żadnych problemów w nowej części gimnazjum. Żeby procesu edukacji młodych ludzi nic nie zakłócało, wkrótce najstarsza część obiektu ma zostać oddzielona.
- Prace polegające na fizycznym oddzieleniu nowej części szkoły od tej, która została przeznaczona pod wynajem, mają być przeprowadzone jeszcze w tym roku - informuje Joanna Powałka, dyrektor Miejskiej Jednostki Obsługi Oświaty w Szczecinku. - Prace będą zaplanowane tak, by przebiegały w czasie wolnym od nauki.
Jak udało nam się ustalić, w wyniku przeprowadzonych prac od głównego budynku szkoły zostaną odłączone m.in. woda, prąd, a także instalacja cieplna. Po oddzieleniu od gimnazjum obiekt znajdzie się w dyspozycji miasta. Całkowita wartość inwestycji szacowana jest na około 50 tys. zł. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak za kilka lat przybędzie uczniów to wtedy dobudują nową część, bo przecież ta będzie zajęta przez kogoś innego. Czy to jest mądre...? według mnie ktoś tu nie myśli ;/
Wydaje mi się, że ta inwestycja to wyrzucenie w błota pieniędzy podatników, a co będzie jak za rok przybędzie uczniów, znowu nowa "katastrofa budowlana"., gdzie jest mądry zarządca szkoły, myślący perspektywicznie, a nie tylko na daną chwilę. A co się stało z 7 NAUCZYCIELAMI,którzy z dnia na dzień stracili pracę, zasilili rzeszę bezrobotnych? i znowu wypłaty zasiłków z podatków.......czy ktoś w tym mieście jeszcze myśli logicznie...
Teraz wchodzi wyż,czyli za kilka lat znów przeróbki??