Reklama

Jej Wysokość Dynia znów rządziła w Radaczu. Zabawa ze zbiórką dla Irenki

Temat Szczecinecki

21/09/2021 07:07

Już po dziewiąty w położonym niedaleko Szczecinka Radaczu odbył się festyn, podczas którego najważniejszą rzeczą była… dynia. Festiwal Dyni nie traci swego wyjątkowego klimatu i atrakcyjności. Tym razem także, mimo bardzo niesprzyjającej pogody, impreza przyciągnęła dużą liczbę gości. Co ważne, w tym roku Festiwal Dyni miał również wymiar charytatywny.

Atrakcji było oczywiście mnóstwo. Jak na prawdziwy rodzinny piknik przystało, nie mogło zabraknąć zabaw sportowych i konkursów, straganów z rozmaitościami, wspólnego pieczenia kiełbasek przy ognisku, a także smakowitych potraw z dynią w roli głównej.

IX Festiwal Dyni odbył się w sobotę, 18 września na placu rekreacyjnym w Radaczu. Uroczyste otwarcie imprezy miało miejsce o godzinie 14.00. A potem na wszystkich czekała już tylko dobra zabawa.

Mimo że pogoda nie dopisała, nikt nie narzekał. Jesteśmy wdzięczni za taką pogodę. Cieszymy się, ponieważ zawsze mogło być gorzej, mógł na przykład padać deszcz

- zaznaczyła Elżbieta Niepelt, prezes Stowarzyszenia Miłośników Miejscowości Radacz, które zainicjowało festiwal.

Być może następnym razem trzeba będzie wrócić do poprzedniego terminu. Zawsze organizowaliśmy Festiwal Dyni pod koniec września, kiedy pogoda była zupełnie inna. W tym roku zaprosiliśmy wszystkich wcześniej, ponieważ obawialiśmy się, że znów zostaną wprowadzone jakieś restrykcje związane z koronawirusem

- dodała nasza rozmówczyni.

Festiwal Dyni ma celu przede wszystkim integrację lokalnej społeczności. Ale jak zwraca uwagę Elżbieta Niepelt, to także świetna okazja, by przyjrzeć się swojej codziennej diecie.

Oczywiście promujemy zdrową żywność oraz ekologiczne uprawy roślin, rzecz jasna z dynią w roli głównej. Kiedyś dynia była takim produktem, który służył głównie do zabawy. Dzisiaj nasza wiedza na temat jej bogactwa składników odżywczych jest znacznie większa. Dlatego zachęcamy wszystkich do uprawiania dyni. No i oczywiście do przygotowywania różnych przepysznych przetworów. Wiele z nich możemy tutaj dzisiaj skosztować

- podkreśliła nasza rozmówczyni.

Rzeczywiście, przyglądając się smakołykom udostępnionym na straganach, można było dojść do wniosku, że ze wspomnianej dyni można by przyrządzić niemal wszystko. Nie zabrakło sałatek, pierogów, kopytek, ciast i innych pyszności.

Ale Festiwal Dyni miał w tym roku również charakter charytatywny. Mówi Elżbieta Niepelt:

Przez cały dzień prowadzimy dzisiaj zbiórkę pieniędzy dla Irenki, która pracuje w USC w Bornem Sulinowie i która w lipcu uległa nieszczęśliwemu wypadkowi. Irenko, ściskamy Cię bardzo mocno i czekamy na ciebie. To wspaniała osoba. Zawsze pomagała wszystkim, jak tylko mogła, a teraz sama potrzebuje pomocy. Dlatego odwdzięczamy się jej tak jak tylko potrafimy.

Warto nadmienić, że pomóc pani Irenie można również na stronie prowadzonej zbiórki. Link można znaleźć TUTAJ.