
Nowo wybrany burmistrz Daniel Rak (KO) chce porozumienia z przedstawicielką rządu PiS. W piątek, 21.12 w szczecineckim ratuszu doszło do spotkania pomiędzy Danielem Rakiem, jego zastępcami oraz Sekretarz Stanu w Ministerstwie Środowiska i zarazem posłanką PiS, Małgorzatą Golińską.
Jak poinformował rzecznik UM, Mateusz Ludewicz, jednym z głównych tematem rozmów było wydanie decyzji dotyczącej rozbudowy Międzygminnego Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami w Wardyniu Górnym oraz przejęcie szczecineckiego dworca PKP przez miasto. Poruszono także kwestię dofinansowania budowy hali sportowej przy SP1. Podczas spotkania dyskutowano także o budowie łącznika dróg krajowych nr 11 i 20.
- To nasze pierwsze robocze spotkanie po objęciu przeze mnie funkcji burmistrza Szczecinka – podkreślił Daniel Rak. - Nie ukrywam, że zależy mi na dobrej współpracy z parlamentarzystami z naszego regionu, w tym z panią wiceminister Małgorzatą Golińską. Wiem, że pomimo pewnych politycznych różnic, jest wiele kwestii, które wspólnie możemy realizować dla dobra mieszkańców Szczecinka.
Liczę, że w najbliższej przyszłości będą miał jeszcze wiele okazji do rozmów i spotkań z wiceminister Golińską. Liczę też na wsparcie ze strony pani poseł dla podejmowanych przez miasto inicjatyw, które mogą otrzymać różnego rodzaju dotacje rządowe.
O tym, że spotkanie z Danielem Rakiem jest dobrą prognozą dla mieszkańców Szczecinka, przekonana jest również Małgorzata Golińska.
- Spotkanie odbyło się z inicjatywy burmistrza Daniela Raka
– powiedziała „Tematowi” wiceminister. - Faktycznie poruszaliśmy sprawy, w które mogę się zaangażować, ważne dla szczecineckiego samorządu. Rozmawialiśmy m.in. o łączniku naszej obwodnicy, o dworcu PKP, poruszane były kwestie składowiska odpadów w Wardyniu, temat dofinansowania na inwestycje sportowe. Rozmawialiśmy także o współpracy z klubem PiS w Szczecinku. Pan burmistrz zadeklarował, że chciałby takiej właśnie współpracy.
Ustaliliśmy, że od tego momentu będę otrzymywać z ratusza sygnał, jeśli byłoby potrzebne moje wsparcie.
Choć wcześniej kampania wyborcza, w wyniku której władzę w Szczecinku objął Daniel Rak prowadzona była w oparciu o retorykę straszenia PiS-em i wskazywania, że jakiekolwiek porozumienie z Prawem i Sprawiedliwością będzie dla miasta niekorzystne, Małgorzata Golińska chce być dobrej myśli. Zauważa jednak, że minione spotkanie może jednak nie zakończyć bezpośrednich ataków skierowanych w jej kierunku oraz w kierunku jej ugrupowania.
- Ja to spotkanie oceniam pozytywnie – podkreśliła nasza rozmówczyni. - W tym momencie nie dyskutujemy o kwestiach politycznych, nie obrażamy się nawzajem. Rozmowa z Danielem Rakiem w obecności obojga zastępców przebiegła w dobrej atmosferze.
- Wydaje mi się, że całym inspiratorem retoryki pełnej nienawiści i pogardy wobec Prawa i Sprawiedliwości był były już burmistrz Jerzy Hardie-Douglas, obecnie radny powiatowy
– zaznaczyła Małgorzata Golińska. - Co zresztą wyraził już, komentując na portalu Miasto z Wizją nasze spotkanie.
- Wszedł tam w retorykę doskonale znaną – obrażania mnie jako największego szkodnika tutejszego społeczeństwa.
Myślę, że radny powiatowy już rozpoczął przyszłoroczną kampanię do parlamentu. Można się domyślać, że będzie atakował wszystkich, którzy potencjalnie mogliby być jego kontrkandydatami. I robi to w najmniej kulturalny i uczciwy sposób - oceniła Małgorzata Golińska.
Nasza rozmówczyni podkreśla, że dla dobra mieszkańców chciałaby wesprzeć przedsięwzięcia, o których dyskutowano w trakcie spotkania w ratuszu. Zdaje sobie jednak sprawę, że każde ewentualne niepowodzenie może być potem wykorzystane politycznie przeciwko niej.
- Zawsze jest takie ryzyko.
Myślę, że to jest kwestia uczciwości tej drugiej strony.
Mówimy przecież o współpracy. Ale warto pamiętać, że to nigdy nie jest tak, że każdy poseł jednym swoim słowem sprawia, że to, o co prosi, lobbuje, zostaje zrealizowane.
Trzeba dyskutować, często także z posłami z własnego ugrupowania, i przekonywać, że bardziej tu, a nie tam, jest potrzebne pilne wsparcie finansowe
– zwróciła uwagę wiceminister.
- Oczywiście, że się liczę z tym, że jeśli coś się nie uda, to potem usłyszę zarzut, że nie próbowałam albo że świadomie chciałam miastu zaszkodzić
– dodała Małgorzata Golińska. - Taka jest polityka. I o tym także z panem burmistrzem rozmawialiśmy. Nie było mowy o obietnicach czy o sytuacji, że oto stawiamy teraz listę żądań i oczekujemy, że będą one „załatwione”. Dyskutowaliśmy, od czego pewne sprawy zależą i na ile można liczyć na powodzenie pewnych działań. Często jest tak, że nie wszystko jest zależne od rządu, ale od samorządu wojewódzkiego czy od marszałka. Bardzo otwarcie to było mówione.
- Na pewno ta współpraca będzie. Dopóki będzie wola po obu stronach i dopóki będziemy się wzajemnie szanować. Jeśli wróci stara retoryka, to wiadomo, że będzie bardzo trudno. Ja też nie chcę zakładać, że będzie źle, bo naprawdę doceniam gest pana burmistrza. Jest on dobry dla mieszkańców. Ze swojej strony oczywiście podejmę te wysiłki, o których rozmawialiśmy. Choć nie wszystkie będą łatwe
– podkreśliła na koniec wiceminister.
foto: UM w Szczecinku
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No proszę i można inteligentnie. Rozmawiać
Wygląda na to, że się dogadali :) :) :)
Jeśli się dogadali, to właśnie bardzo dobrze. Czas skończyć wojnę polsko - polską, przynajmniej lokalnie, na poziomie samorządu.Oby się udało z korzyścią dla miasta i jego mieszkańców.
Nich Pani Golińska zrobi coś dla miasta, w tej kwestii Pan Douglas ma rację, że jej posłowanie nie wnosi nic dla Szczecinka.
Zgadzam się i popieram każde mądre porozumienie. ZA WYJĄTKIEM OŚWIETLENIA DRUGIEJ STRONY JEZIORA I ASFALTU W LESIE.
Jak trwoga to do PIS?? A do tej pory PO stroszyło pióra i oplówało rząd. Nie trzeba walczyć z sobą o stołki tylko zacząć się w końcu dogadywać dla dobra kraju i swoich miast.
To dobrze czy źle, już nie ogarniam
ej, podobno Daniel pół miasta do sądu po wyborach podał. Wiecie coś?
To dobrze czy źle, już nie ogarniam. To zależy dla kogo. To polityczna gra nic więcej. Zawsze lepiej się spotykać i rozmawiać, niż pluć na kogoś lub na przykład w kampanii wyborczej poprzez swoje ugrupowanie rozprowadzać po domach ulotki, na których straszy się ludzi swoją rozmówczynią ;)
Osobom wrażliwym na krzywdę polecam filmik na jutubie. Wpiszcie w wyszukiwarkę jutuba: na pomoc! szczecinek
Jak można wybrać PO Podnieśli wiek emerytalny do 67 dla kobiet i mężczyzn ,zabrali pieniądze z ofe ,mialo nie być pieniędzy na 500+,wprowadzili umowy śmieciowe,reealoryzacja emerytur o 4 -zl.brak ustawy o najniższym wynagrodzeniu, ukradzenie 250 miliardów z wat.Na taką politykę postawili mieszkańcy Pomorza.Jednak społeczeństwo centralnej Polski myśli racjonalniej
Podajecie przykłady co ta Pani zrobiła dla miasta, powiatu??
Nie myl posła z radnym. Poseł (i wiceminister) robi dla trochę większego gremium, niż dla twojego ułożonego i zakolesiowanego Szczecinka. To radni, starosta i burmistrz mają tu zapieprzać, ich pytaj co robią bo coś słabo od 12 lat idzie, a może dłużej
Spotkali sie pogadali I w najblizszych wyborach powiedza ze Golinska nic nie zrobila. Wsadzaja ja na mine, zwykla zagrywka polityczna. PO zrobi wszystko zeby zdobyc kawalek wladzy, za tym ida potezbe pieniadze na kolesi. Miejmy nadzieje ze Golinska nie jest naiwna.
Lubczyk odpadł ? Ponad podziałami jak to fajnie brzmi jak się nawet z koalicjantem już nikomu nie chce rozmawiać, a też niby poseł chyba, że mnie coś opuściło.
Tak trzymać p. Burmistrzu trzeba dać przykład rozmawiać ze wszystkimi nie tak jak to było za p. Dauglasa zamknięta kasta
JHD nie bedzie startowal do parlamentu bo jest za cienki , a tam po prostu bedzie siedzial w rzedzie . Jesli on bedzie starowal to ja sam podpisze się dwoma rękoma a nawet ręcmi , Niech pokaze co jako posel zalatwil dla miasta .
o właśnie - co zrobił dla miasta poseł - koalicjant PO?