
We wtorek (11 czerwca) w ramach akcji “Cała Polska czyta dzieciom” w Szkole Podstawowej nr 1 w Szczecinku odbyło się spotkanie z autorem książek i nadleśniczym Nadleśnictwa Szczecinek, Januszem Rautszko.
Podczas blisko godzinnego spotkania gość czytał uczniom fragmenty swojej książki pt. „Gołębie serce” i oczywiście podzielił się również swoją wiedzą na temat tego gatunku ptaków.
- Dzieci przygotowywały się do tego spotkania przez kilka tygodni. W tym czasie nie tylko czytały wspomnianą książkę, ale także przygotowywały specjalne ilustracje - rysowały i malowały gołębie, dzięki czemu mogła powstać niezwykła galeria prac przedstawiająca te ptaki. Musze powiedzieć, że dzieci naprawdę bardzo zainteresowały się tym tematem. Pan Janusz Rautszko podarował nam kilka egzemplarzy swojej książki i nasi uczniowie od razu dopytywali, kiedy będą mogli ją wypożyczyć – mówi Alicja Jankowska, nauczycielka w SP 1. – Jeszcze przed wizytą pana Janusza czytałam naszym uczniom fragmenty „Gołębiego serca”, więc potkanie z autorem książki, z którą dzieci już wcześniej się zapoznały, z pewnością była dla nich ciekawym wydarzeniem, ale też okazją do rozmowy i poznania naszego szczecineckiego pisarza.
Przypomnijmy.„Cała Polska czyta dzieciom” to kampania społeczna, której głównym celem jest propagowanie codziennego czytania dzieciom, jako skutecznej formy wspierania ich rozwoju emocjonalnego, psychicznego, społecznego i umysłowego. Kampania poprzez szereg działań zachęca rodziców do codziennego czytania dzieciom oraz jednocześnie zwraca uwagę na konieczność kontrolowania przez rodzica treści zawartych w oglądanych przez dziecko programach telewizyjnych oraz w odwiedzanych stronach internetowych.(mg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Spotkanie odbyło się oczywiście z panem Rautszką, a nie z panem Rautszko; pani Alicja to przesympatyczna bibliotekarka, a nie nauczycielka...