
PRL kojarzy się przede wszystkim z szarzyzną i nudą. Ale nie zawsze tak było. Mocne kolory, fasony i charakterystyczne kroje często odczarowywały tę trudną rzeczywistość. O tym, że Polacy potrafili sobie radzić z sytuacjami kryzysowymi, świadczy też mnóstwo pamiątek - rzeczy zrobionych z niczego, które wciąż są obecne w wielu domach.
Czy w Państwa szafach zalegają może ciuchy wystane w kolejkach do Hofflandu albo Mody Polskiej? A może gdzieś na strychu leży suknia ślubna, którą wasza mama uszyła na Łuczniku z wykroju z Burdy? A może spódnica z tetry, ciuchy z zagranicznych paczek lub dary z UNRRy?
Muzeum Regionalne w Szczecinku przygotowuje nową wystawę. Co istotne, jej współtwórcami mogą być wszyscy mieszkańcy. Wystarczy tylko dobrze przeszukać domowe zakamarki.
Podobno prawdziwa kobieta umie zrobić coś z niczego – sałatkę, sukienkę i awanturę mężowi
- tak z lekkim przymrużeniem oka zachęcają pracownicy muzeum do zabawy i wspólnego tworzenia wyjątkowej ekspozycji.
Na naszej nowej wystawie chcemy pokazać, jak w czasach słusznie minionych, mimo ciągłych braków, obywatele radzili sobie z kryzysem
- informują organizatorzy.
Poza charakterystyczną dla tamtych czasów garderobą, na wystawie może się pojawić dosłownie wszystko, co tylko kojarzy się z PRL-em.
Czy macie jeszcze przepisy prosto ze stanu wojennego na konfiturę z buraków lub oszukany tort cytrynowy (bez cytryn)? A może puszki po herbacie czy cukierkach, przysyłane przez znajomych z Zachodu? Praktyczne porady wycięte z gazety jak z przy brakach w zaopatrzeniu zrobić obiad i przerobić sukienkę?
- dopytują pracownicy muzeum.
Każdy, kto chciałby się podzielić swoimi zbiorami, może się czuć zaproszony do muzeum lub do kontaktu telefonicznego – nr 943740977 wew. 28. Zbiory można również wypożyczyć anonimowo.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To czasy mojej młodości, mordowali księży i ludzie znikali bez wieści. Każdy był równo ubogi - za kawałkiem mięsa stało się w kolejce kilka godzin. Wąska grupa donosicieli i komunistów żyła znacznie lepiej - mogli sobie meblościankę kupić. Pachołki Moskwy rządziły. Komuno wróć!
U BURMISTRZA NAPEWNO GDZIES SA UKRYTE LEGITYMACJE PARTYJNE PO RODZICACH KOCHANA KOMUNA
Widzę sklep Dziunia, zakupiłem w nim mojego pierwszego kwacha
A gdzie ty tę Dziunię widzisz? Zdaje się to nie był pierwszy kwach w tym dniu!