
W ostatnich dniach wszystkie ogólnopolskie media podniosły alarm dotyczący ataku świńskiej grypy w Polsce. Wszystko to za sprawą dwóch śmiertelnych przypadków (w Bielsku-Białej oraz w Cieszynie), spowodowanych właśnie zachorowaniem na groźną odmianę grypy AH1N1. Według napływających z całego kraju informacji, stwierdzonych zachorowań jest znacznie więcej, liczonych nie w dziesiątkach, a w setkach przypadków. A jak sytuacja wygląda w naszym mieście? Czy tzw. świńska grypa dotarła już do Szczecinka?
- Do tej pory nie został odnotowany żaden przypadek zachorowania na tą odmianę grypy – uspokaja Barbara Szysz, dyrektor szczecineckiego Sanepidu. - Przy czym należy zaznaczyć, że rozpoznania dokonywane są głównie na podstawie objawów klinicznych, a żeby stwierdzić, czy grypa jest sezonowa, czy tzw. świńska, trzeba wykonać badanie wirusologiczne. Nasi lekarze nie wykonują tych badań, ponieważ nie istnieje taki bezwzględny przymus. Także jeżeli przyjdzie pacjent z danymi objawami, to właśnie na podstawie tych objawów stwierdza się, czy jest to przeziębienie, nieżyt górnych dróg oddechowych albo grypa czy grypopodobne zachorowanie. Jeżeli jest to grypa lub zachorowanie grypopodobne, to lekarz ma obowiązek zgłoszenia tego na odpowiednim druku. Natomiast żeby stwierdzić, jaki jest to rodzaj grypy, trzeba wykonać badanie wirusologiczne.
- Aby wykonać takie badanie, należy pobrać wymaz i wysłać go do Państwowego Zakładu Higieny, co jest nie tylko kosztowne, ale i czasochłonne. Częściej takie badania wykonują lekarze z miast wojewódzkich, którzy mają szybki i łatwy dostęp do tego typu badań, ponieważ mają blisko do danego ośrodka badawczego. Dlatego też na naszym terenie, pomimo że jest teraz zwiększona zachorowalność, jest bardzo dużo przeziębień, dużo zachorowań grypopodobnych i nawet przypadki grypy, to są one zgłaszane jako grypa jedynie na podstawie rozpoznań klinicznych, także takiego przypadku ani grypy sezonowej, ani tej tzw. świńskiej wirusologicznie potwierdzonego nie mamy. Lekarz może na podstawie objawów zgłosić taki przypadek i są one zgłaszane, natomiast dla uzupełnienia, czy dla pełnej wiedzy epidemiologicznej, powinno się poprzeć to jeszcze badaniem wirusologicznym, czyli mikrobiologicznym badaniem – dodaje nasza rozmówczyni.
Co możemy zatem zrobić, aby zminimalizować ryzyko zarażenia i, w efekcie, zachorowania na którąkolwiek z odmian tej groźnej choroby? Jak przekonuje dyrektor Sanepidu najlepszym sposobem jest higiena i izolacja osoby chorej. Osoby, które zachorowały na grypę powinny unikać kontaktu z osobami zdrowymi oraz zminimalizować czas przebywania wśród większej grupy osób, aby nie narażać ich na kontakt z tym wirusem. Kolejną, ważną rzeczą, jest bezwzględne przestrzeganie zasad higieny, czyli m.in. jak radzi nasza rozmówczyni należy używać jedynie chusteczek jednorazowych i od razu je wyrzucać, a po każdym skorzystaniu z chusteczki często i dokładnie myć ręce, aby nie przenosić wirusów na sprzęty codziennego użytku i nie wprowadzać ich do wspólnej przestrzeni.
A czy mieszkańcy Szczecinka obawiają się ataku AH1N1? Zapytaliśmy o to pracowników aptek znajdujących się na terenie naszego miasta. Jak się okazało, zainteresowanie lekami, które mogłyby pomóc odeprzeć atak grypy, jest znikome.
- Powiem szczerze, że szczepionki, owszem, sprzedawały się, ale we wrześniu czy październiku – wtedy zainteresowanie było trochę większe, a w tej chwili mieszkańcy nie pytają o szczepionki. Na chwilę obecną szczepionkę można zakupić tylko po wcześniejszym jej zamówieniu, bo w zasadzie ten sezon szczepień jest jakby już za nami – mówi Jolanta Kot-Bałtruszewicz z apteki „Arnika”.
- Mieszkańcy pytają o szczepionki sporadycznie. Jeszcze na początku grudnia były takie zapytania, ale teraz nikt nie pyta o szczepionki. Nie są też one już dostępne, ponieważ to już nie ma sensu, aby w tej chwili sie szczepić. Po podaniu szczepionki musi minąć jeszcze określony czas, minimum 6 tygodni przed takim atakiem grypy, aby szczepionka była skuteczna – dodaje Maria Dyiemianko-Żurawska z apteki „Na Polnej”.(mg)
foto: sxc.hu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
"...Częściej takie badania wykonują lekarze z miast wojewódzkich, którzy mają szybki i łatwy dostęp do tego typu badań, ponieważ mają blisko do danego ośrodka badawczego..." Fakt,że w Służbie Zdrowia się nie przelewa,ale żeby pieszo materiał na badania dostarczać.???? Z drugiej strony to może i dobrze,w statystykach będziemy zdrowsi,a jakby co to przecież sekcja wykaże .....