Horror: Czy ruchome schody wciągnęły nogę dziecka?

Dziś oddajemy w Państwa ręce kolejne wydanie tygodnika „Temat Szczecinecki”. 

W tym numerze miedzy innymi:

Horror: Czy ruchome schody wciągnęły nogę dziecka? 

Dla pani Beaty i jej 5-letniej córki to był jeden z najgorszych dni w życiu. Beztroskie zakupy w galerii Hosso w Szczecinku nie miały szczęśliwego zakończenia. Ruchome schody, którymi mama i córka zmierzały do wyjścia, nagle… wciągnęły bucik i nóżkę dziewczynki. W efekcie dziecko doznało bolesnego złamania, a noga została unieruchomiona w gipsie.

- Wszystko się wydarzyło, gdy już wychodziłyśmy ze sklepu – opowiada pani Beata. – jak zwykle zjeżdżałyśmy po schodach. Wtem, nie wiadomo dlaczego, córka nagle zaczęła krzyczeć. Nie wiedziałam, co się dzieje. Dopiero po chwili zorientowałam się, że córka ma wkręconą nóżkę. Mała strasznie płakała…

(…) Nasza rozmówczyni przekonuje, ze razem z córką zjeżdżały po ruchomych schodach „prawidłowo”. – Wszystko zostało uwiecznione na nagraniu z monitoringu galerii – kontynuuje pani Beata. 

Kto zawinił i powinien wziąć odpowiedzialność za złamaną w trzech miejscach stopę dziecka? Czy schody w szczecineckiej galerii na pewno są bezpieczne? Jak ten wypadek skomentował kierownik obiektu? O tym już dziś w „Temacie”.

Z drugiej strony (w rocznicę stanu wojennego)

Zazwyczaj publikowane na naszych łamach wspomnienia odnoszące się do wprowadzenia 13 grudnia 1981 roku przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego stanu wojennego, dotyczyły ludzi związanych z opozycją. Tym razem w kolejna rocznicę tego wydarzenia publikujemy wspomnienia Henryka Wiecha, byłego komendanta posterunku Milicji obywatelskiej. 

- Od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem opisania przebiegu pierwszych dni stanu wojennego na naszym terenie widzianego oczyma nie opozycjonisty, a funkcjonariusza reżimu – ówczesnego milicjanta. (…) 13 grudnia 1981 r., a było to z soboty na niedzielę, około godz. 0.20 do mojego mieszkania przybył łącznik (milicjant) i powiadomił mnie o alarmie i zagrożeniu najwyższego stopnia. Wstałem, klnąc cicho pod nosem, aby nie pobudzić domowników. W ostatnich miesiącach alarmy często się powtarzały, więc myślałem, że to jest kolejny – próbny…

W tygodniku także jak zwykle aktualności i wywiady, wiele o historii miasta, zdjęcia nowo narodzonych mieszkańców Szczecinka, a w kąciku "Witaj szkoło" klasa 1 e ze Szkoły Podstawowej Nr 1

Temat. O tym co ważne. Polecamy!