
Pierwszy raz w historii Szczecinka, kibice mogli oglądać międzypaństwowe spotkanie w koszykówce. Dzięki staraniom sekcji koszykówki „Darzboru”, KS Active i OSiR-u, doszedł do skutku mecz pomiędzy juniorskimi reprezentacjami U-18 Polski i Białorusi. Spotkaniu nadano uroczystą oprawę. Były oficjalne prezentacje obu drużyn, flagi i hymny narodowe. Ponad 150 widzów mogło poczuć atmosferę wielkiego meczu. Już podczas rozgrzewki kibice zwrócili uwagę na dobre warunki fizyczne koszykarzy obu drużyn. Przynajmniej po dwóch z obu stron, legitymowało się wzrostem ponad 200 cm. Sam mecz, w pierwszej swojej fazie mógł się podobać, gra była w miarę wyrównana. Taka sytuacja trwała niestety, tylko przez początkowe 6 minut.
W miarę upływu czasu, Polacy przyspieszyli, pewnie i celnie rzucali i zaczęli stopniowo uzyskiwać wyraźniejszą przewagę. Białorusini próbowali ratować się rzutami za 3 punkty. Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem Polski 28:18. W krótkiej przerwie między kwartami oglądaliśmy pokaz tańca fittness, w wykonaniu podopiecznej trenerki Wioletty Szydlak. Drugą kwartę bardzo dobrze rozpoczęli goście, którzy w początkowych 2 minutach zdobyli 10 punktów, przy tylko 2 punktach Polaków.
W końcówce Polacy znów trochę przyspieszyli i na dłuższą przerwę schodzili prowadząc 48:40. Kolejną, trzecią już kwartę znacznie lepiej rozpoczęli reprezentanci Polski, którzy przez początkowe minuty rzucili 10 punktów, Białorusini w tym czasie odpowiedzieli tylko jedną „trójką”. Po trzech kwartach przewaga Polaków wynosiła już ponad 20 punktów, 76:53.
Ostatnia kwarta była już popisem tylko jednej drużyny. Białorusini z minuty na minutę słabli. Nasi reprezentanci wciąż utrzymywali wysokie tempo, raz za razem dziurawili kosz rywali i to mimo tego, że trener desygnował do gry zawodników rezerwowych. Na minutę i 20 sekund przed końcem spotkania padła granica - 100 punktów po stronie Polaków. Mecz ostatecznie przyniósł wyraźny triumf ekipy narodowej naszego kraju 101:62. Najwięcej punktów dla Polski rzucili: Sebastian Szymański 23, Piotr Pamuła 17 i Jarosław Mokros 12. Trener Tomasz Jankowski zadowolony był ze zwycięstwa, a najbardziej cieszyła go dobra dyspozycja strzelecka podopiecznych. Organizatorzy i miłośnicy koszykówki w Szczecinku, opuszczali halę przy ulicy Jasnej w dobrych humorach i z nadziejami na kolejne takie spotkania w naszym mieście.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie