Reklama

Hibernacja Lipowej

05/03/2009 10:32

Radni podjęli uchwałę o przystąpieniu do wprowadzenia zmian w planie  zagospodarowania przestrzennego, dotyczącego ul. Lipowej. Ulica ma zostać w takiej formie, jak dzisiaj. Być może dojdzie jedynie do rozbiórki kilku starych ruder, stojących przy wieży wodociągowej.

Ulica Lipowa jaka jest, każdy widzi. Wygląd Lipowej najbardziej zaskakuje przyjezdnych. Ci, mając w oczach szczecinecki park lub nadjeziorne, tudzież śródmiejskie deptaki, są co najmniej zaskoczeni – jedno miasto, dwa światy.  W obowiązującym do tej pory planie zagospodarowania przestrzennego, ul. Lipowa planowana była jako szeroka arteria komunikacyjna (być może nawet dwujezdniowa), prowadząca od ronda przy cmentarzu do ronda przy Jana Pawła II. Zgodnie z intencją tych, którzy przed laty plan ten uchwalili (część z tych osób, łącznie z burmistrzem, zasiada do dzisiaj w Radzie Miasta) miał to być wjazd godny czterdziestotysięcznego miasta. Ulica miała być przedłużeniem nowoczesnej, dwujezdniowej (na całej swojej długości!) ul. Jana Pawła II, stanowiąc tym sposobem główną arterię komunikacyjną miasta. Wizja można powiedzieć śmiała, godna XXI wieku, w którym w zapomnienie poszły chłopskie furmanki.


Jedną z większych przeszkód w jej realizacji była potrzeba wyburzenia północnej pierzei ul. Lipowej. W swojej znacznej części są to parterowe lub co najwyżej jednopiętrowe budynki, zamieszkałe niegdyś przez ludzi zajmujących się głównie rolnictwem i hodowlą. Do dzisiaj na zapleczu zachowały się resztki dawnej zabudowy gospodarczej. Tak było pół wieku temu. Od tego czasu miasto znacznie się rozrosło, zmienił się także status jego mieszkańców. Niestety, zabudowa przetrwała najczęściej w katastrofalnym stanie, stanowiąc fatalną wizytówkę miasta.

Lipowa-ulica600.jpg

W obowiązującym w tej chwili planie ogólnym zagospodarowania przestrzennego, pierzeja od strony północnej została przeznaczona pod rozbiórkę. Zgodnie z tym, wszystkie  budynki znajdują się w przyszłym pasie drogowym. Na realizację zamierzeń nie było ani chęci, ani pieniędzy. Ulica znajduje się w ciągu dróg powiatowych, a budżet powiatowy jest znacznie mniej zasobny niż miejski. Na osiem nieruchomości, znajdujących się na odcinku pomiędzy rondem przy Jana Pawła II a ul. Wodociągową, miasto wykupiło sześć. Dalej jest znacznie gorzej, ponieważ na 11 nieruchomości 9 jest w rękach prywatnych.
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta burmistrz Jerzy Hardie-Dougas wystąpił z propozycją zmiany planu. Jego zdaniem, utrzymywanie w dalszym ciągu takiego zapisu w planie jest bezcelowe, ponieważ właściciele nieruchomości chcą swoje (najczęściej parterowe) domy remontować. Zbędna też jest, jego zdaniem, tak szeroka arteria komunikacyjna.

 - Mam bardzo spójną wizję rozwoju miasta – chwalił się burmistrz. - Wiem jak to miasto ma wyglądać. Nie chcę, aby to była mała dziura. Zwracając się do radnego Andrzeja Jaszczura powiedział: -  I między innymi przyłożył pan do tego rękę przez wiele lat, że tak to zaczęło iść w takim właśnie kierunku. Zabudowa ul. Kisielewskiego jest bardzo dobrym tego przykładem. To jest właśnie architektura różnych małych miasteczek. Mamy zupełnie inne aspiracje. Uważam, że z punktu widzenia urbanistycznego to, co się dzieje w centrum miasta, jest słuszne.
 - Pan burmistrz zabiega o zmianę (ul. Lipowej) a to jest wizytówka miasta i jest to ciąg tej samej drogi (Jana Pawła II) – mówił Andrzej Jaszczur. - Jest to zadanie powiatu i niech powiat  się o to martwi. Jeśli zechcemy, to powiat możemy wspomóc z budżetu miasta.  Proponuję zostawić istniejący zapis w planie szczególnie, aby nie było tych budynków stojących od ronda do ul. Wodociągowej.  
Zdaniem wiceburmistrza Daniela Raka stojące po północnej stronie rudery będzie można wyburzyć dopiero po uruchomieniu inwestycji. Wówczas też będzie można wypłacić ich właścicielom odszkodowania. – Tymczasem substancja z roku na rok jest w coraz gorszym stanie i nie ma środków ani po stronie miasta, ani powiatu, aby ten problem rozwiązać. Dlatego też podjęcie uchwały pozwoli na racjonalne rozwiązania. 
- Prosiłbym, aby tego problemu teraz nie rozstrzygać – apelował radny Jaszczur -  Skoro stać  nas na wybudowanie schroniska dla psów, wybudowanie strzelnicy za 4 mln, wybudowanie kortów tenisowych, dalej nie będę licytował, a nie stać nas na zadośćuczynienie ludziom, którzy czekają na zrealizowanie podjętej 15 lat temu przez samorząd decyzji?
- Plan zakładał wyburzenie wszystkich pozostałych budynków pomiędzy Wodociągową i cmentarzem - a to już nie jest logiczne. Tego tematu dalej nie można rolować. Trzeba przystąpić do zmiany w planie i nieco inaczej podejść do tego, niż parę lat temu – stwierdził burmistrz.
Za przystąpieniem do zmiany planu opowiedziało się 12 radnych, dwóch było przeciwko, a trzech się wstrzymało.
                                                            

(jg) 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do