
Tak jak informowaliśmy wcześniej, dzięki pomysłowości właściciela jednej ze szczecineckich kamienic, Szczecinek wzbogacił się o nowy symbol. Jest nim gryf, który od dzisiaj (6.06) z wysokości będzie spoglądał na całe miasto. Pokaźnych rozmiarów rzeźba właśnie stanęła na dachu nowo wyremontowanego budynku, znajdującego na rogu ulic Koszalińskiej i Zielonej. Oprócz gryfa pojawiła się również kopuła i trzymetrowa iglica.
Przypomnijmy. Nowa kamienica już od paru miesięcy wywoływała pewne kontrowersje ze względu na dwa muskularne posągi, wspierające narożny wykusz budynku. Tego typu rozwiązania architektoniczne znane były w epokach dawniejszych: w starożytności, renesansie czy baroku. Fakt, że pojawiły się one w XXI wieku, w dodatku - w Szczecinku, po prostu musiał wiązać się z szokiem mieszkańców, nieprzyzwyczajonych do widoku w swoim sąsiedztwie nietypowych dekoracji.
Zgodnie z zamysłem właściciela budynku, pana Henryka Gaszkowskiego, zwieńczeniem kamienicy jest posąg patronującego miastu gryfa. Autorem wykonanego z brązu postumentu jest artysta rzeźbiarz, Wiesław Adamski. Jak wyjawił w rozmowie z „Tematem” artysta, element dekoracyjny nowego budynku powstawał w odlewni w Gościnie, koło Kołobrzegu w pracowni Romualda Wiśniewskiego. Nad odlewem gryfa pracowała więc ta sama osoba, która wykonała odlew pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego. Rzeźba ostatecznie stanęła tuż na stylizowanym, mansardowym dachu, tuż przy wykonanym dodatkowo wykuszu z wieżyczką. Obok gryfa, na rogu zamontowano srebrną, ozdobną kopułę. Jej szczyt zwieńczono strzelistą iglicą. (sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie