
Momentami bardzo gorąco było dziś (poniedziałek 18.11) na sali obrad Rady Miasta. Padały ostre słowa. Nie zabrakło insynuacji, wręcz oskarżeń pod adresem przeciwników politycznych. I choć nie doszło (na szczęście) do rękoczynów, niektórzy radni z pewnością poczuli się przynajmniej przez chwilę mocno obrażeni.
W porządku sesji zapisano 30 punktów. Na sali obrad, co nie zdarza się zbyt często, zasiadło dziś 21 radnych, czyli wszyscy byli obecni.
Po załatwieniu spraw regulaminowych, radni dokonali zmian w tegorocznym budżecie miasta. Glosowano niejednogłośnie. Radny Roman Matuszak (Wspólnota Samorządowa) dopytywał, na co SAPiK-owi 50 tys. zł?
- To zwrot kosztów poniesionych w czasie uroczystości otwarcia Zamku Książąt Pomorskich - odpowiedział burmistrz Jerzy Hardie - Douglas.
Również radna Joanna Pawłowicz miała wątpliwości co do zasadności kilku innych wydatków, m.in. dla Straży Miejskiej. Zasugerowała, że te pieniądze (w sumie 100 tys. zł z dwóch wydatków) można przeznaczyć na zakup tablicy pokazującej stan zanieczyszczenia szczecineckiego powietrza. Ostatecznie zmiany przeszły stosunkiem głosów 17:4. Przeciwko głosował Klub Radnych WS.
W dalszej części obrad rada dokonała zmiany wieloletniej prognozy finansowej miasta na lata 2013-2025, ustaliła maksymalną wysokość pożyczek udzielanych przez burmistrza w 2013 roku, zmieniła uchwałę w sprawie trybu udzielania i rozliczania dotacji dla przedszkoli i szkół, dla których miasto nie jest organem prowadzącym oraz trybu i zakresu kontroli prawidłowości ich wykorzystania, dokonała zmian w regulaminie udzielania pomocy materialnej o charakterze socjalnym oraz wyraziła zgodę na wynajem albo oddanie w użyczenie nieruchomości stanowiących własność miasta w drodze bezprzetargowej.
Radni podjęli też uchwałę w sprawie programu współpracy miasta z organizacjami pozarządowymi o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie na 2014 rok. Przedmiotem zainteresowania radnych była również uchwała w sprawie zmiany „Programu Aktywności Lokalnej Miasta Szczecinek na lata 2010-2013”. Wszystkie uchwały przeszły jednogłośnie.
"Schody" zaczęły się przy określeniu wysokości stawek podatku od nieruchomości oraz zmianie uchwały z 12 listopada 2012 roku w sprawie wysokości stawek opłatek targowej i sposobu jej poboru.
Radny Roman Matuszak, w imieniu Klubu WS, zaproponował inne stawki podatkowe - niższe od przedstawionych w projekcie uchwały. Argumentował m.in. by właściciele budynków wykorzystywanych do działalności gospodarczej, zamiast planowanych w 2014 roku 22,82 zł za 1 m2, płacili 20,40 zł za 1 m2. Z kolei dla pozostałych budynków propozycja WS to obniżenie stawki z planowanych 7,66 zł za 1 m2 do 6,57 zł za 1 m2.
- Gdybyśmy przyjęli niższe, zaproponowane przez opozycję stawki, to ile mniej złotówek wpłynie do przyszłorocznego budżetu? - dopytywał radny Wiesław Drewnowski.
Odpowiedział radny R. Matuszak, który odesłał radnego z tym pytaniem do burmistrza. - Takie poprawki wyrażają nasze poglądy wobec polityki miasta - argumentował radny.
- Pomysł państwa kosztowałby przyszłoroczny budżet miasta co najmniej kilka milionów złotych - mówił burmistrz. - My przyjęliśmy w 2014 roku takie podatki, jakie określił nam minister finansów. Nie zwiększamy ich o planowaną (o 0,9 proc. - dop. red.) inflację.
- Za chwilę na sesji budżetowej będziecie żądać zrównoważenia budżetu - powiedział burmistrz zwracając się do radnych opozycji. -My do tego właśnie dążymy. W 2014 roku nie zamierzamy brać kredytów na pokrycie spłaty długów. (...) Podatek od nieruchomości stanowi ułamkową część kosztów uzyskanych od przychodu każdej firmy. Natomiast jego powszechność stanowi o tym, że jest to dwadzieścia parę milionów złotych w budżecie miasta. Taka propozycja "lekką ręką" w czasie sesji okołobudżetowej, kiedy mówimy o podatkach; dlatego proponuję nie podnosić ich o 0,9 proc, czyli o stopień inflacji, by uniknąć dyskusji na ten temat; to oczywiście państwa nie zadowoli. To co, może obniżmy? Najlepiej gdybym zaproponował podwyżkę podatków, to wtedy jeździlibyście po mnie jak po łysej kobyle. Taka obniżka podatku stanowiłaby znikomy skutek na jednego mieszkańca, nawet nie wiem czy 1 grosz, ale byście rozdzielali szaty. No, żebyście już nie rozdzierali tych szat jak Rejtan i tu się nie kładli, to ja proponuję - dajmy sobie spokój z podnoszeniem podatków. To około 200 tys. zł w budżecie miasta. Ja tu publicznie mówię, że jestem zwolennikiem maksymalnego podatku od nieruchomości i będę w taki sposób rekomendował właśnie uchwalanie uchwał okołobudżetowych w następnych latach. Oczywiście, jeżeli będę miał na to jakikolwiek wpływ. Uważam, że jest to absolutnie słuszne. Między innymi, dlatego, by ktoś za jakiś czas nie narzekał, że znów jest skokowa podwyżka podatków. (...) Nie da się utrzymać naszych budynków ZGM, jeżeli nie będziemy podnosili czynszów. Nie da się normalnie prowadzić miasta, jeżeli zaniechamy dochodów z podatku od nieruchomości. Powinniście sobie zmienić tabliczkę na Samoobrona.
- To rzeczywiście panie burmistrzu mamy inny pogląd na te sprawy - ripostował R. Matuszak. - Pan jest zwolennikiem maksymalnego podatku takich, jakie funkcjonują w Warszawie na głównych ciągach handlowych. My jesteśmy natomiast zwolennikami, żeby stawki podatku od nieruchomości jednak miarkować.
Po przerwie przeznaczonej na uzgodnienie przez kluby radnych swoich stanowisk przewodnicząca rady podała pod glosowanie propozycję WS. Za było 4 radnych, przeciw - 17. Rada przegłosowała (stosunkiem głosów odwrotnym) proponowane przez burmistrza stawki podatkowe. O ich wysokości pisaliśmy w artykule: "Za nieruchomości podwyżki nie będzie"
Opłata targowa przeszła w głosowaniu jednogłośnie. Dyskusję wywołał natomiast punkt dot. „Wieloletniego Planu Rozwoju i Modernizacji Urządzeń Wodociągowych i Urządzeń Kanalizacyjnych będących w posiadaniu Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji na lata 2014-2016”. Radny Matuszak dopytywał o skutki finansowe planowanych inwestycji w ewentualnych podwyżkach opłat za pobór wody i odprowadzanie ścieków.
Na wszelkie pytania radnych opozycji w tej kwestii odpowiedziała obecna na sali obrad wiceprezes zarządu PWiK Beata Pszczoła-Bryńska. - Skutki? Jeżeli będą, to minimalne - zapewniła.
W dalszej części obrad rada podjęła uchwały w sprawie przekazania przez miasto w drodze darowizny na rzecz Województwa Zachodniopomorskiego prawa własności nieruchomości położonych w Szczecinku, wniesienia do Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej Towarzystwa Budownictwa Społecznego wkładu rzeczowego w formie nieruchomości stanowiących własność miasta, przystąpienia do sporządzenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego terenu „Kaszubska-I” oraz „28 Lutego III”, ogłoszenia tekstu jednolitego uchwały w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „Polna-3” i „Narutowicza II”, w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta oraz zniesienia dwóch pomników przyrody. Pisaliśmy o tym w artykule: "Mniej o dwa pomniki"
Na sali zrobiło sie gorąco podczas przyjmowania uchwały w sprawie zajęcia stanowiska w przedmiocie niewystąpienia przyczyny wygaśnięcia mandatu radnego Marka Ogrodzińskiego.
Podobnie jak było to wcześniej w przypadku radnego Krzysztofa Zawady, ktoś poinformował wojewodę, że radny (lekarz medycyny) prowadzi działalność gospodarczą na mieniu miasta, czym narusza ustawę tzw. antykorupcyjną.
Radni WS dopytywali przewodniczącą rady, dlaczego nie otrzymali informacji od dyrektora szpitala o zawarciu wolontariatu przez lekarza ze szpitalem. - Dlatego nie wezmę udziału w głosowaniu - zadeklarowała radna Pawłowicz. Później uczynili to również pozostali radni opozycji: Roman Matuszak, Andrzej Modrzejewski i Małgorzata Golińska.
Radny Marek Ogrodziński zapewnił, że w żadnym aspekcie omawianej spawy nie złamał ustawy antykorupcyjnej.
- Wszystkie moje umowy nie mają nic wspólnego z pracą na mieniu gminy - mówił. - Wystarczy zadzwonić do Okręgowej Izby Lekarskiej i tam się wszystkiego dowiedzieć. Nie ma żadnych podstaw o posądzanie mnie o łamanie prawa.
Mimo to radny Andrzej Modrzejewski miał wątpliwości.
- To są insynuacje, publiczne posądzanie mnie o to, że mówię nieprawdę. To jest zniesławienie. Moja umowa ze szpitalem została rozwiązana w 2001 roku - grzmiał radny M. Ogrodziński.
- Powołuję się na wątpliwości w tej kwestii, nie oskarżam pana. Używam słów w cudzysłowiu (ogólna wesołość na sali obrad). Nie mając wglądu do wszystkich dokumentów w tym przedmiocie nie wezmę udziału w glosowaniu - odpowiedział i zadeklarował radny Modrzejewski.
Głos w omawianej sprawie zabrał też burmistrz: - Ja z panem Ogrodzińskim współpracuję od kilku dobrych lat. I odkąd sięgam pamięcią pan Ogrodziński nie miał ze szpitalem podpisanej żadnej umowy. Ale to nie ma znaczenia, bo państwo czynicie tu jakieś wątpliwości, a może jest jakaś umowa i jakieś pieniądze jednak brał? Ja chcę tutaj powiedzieć publicznie, żebyście to zrozumieli (to do radnych WS). Gdyby pan Ogrodziński nie miał umowy wolontariatu, jaką ma, gdyby miał, jako podmiot gospodarczy umowę cywilno - prawną ze szpitalem i brał z tego tytułu pieniądze to też w żaden sposób nie łamie ustawy. Dlatego, że mienie szpitala nie jest mieniem miasta. Ta sprawa była wielokrotnie już wyjaśniana. Państwo się powołujecie na interpretację prawną z biura prawnego sejmu, powołujecie się na interpretację prawną, którą poseł Hoc dostał od ministra finansów. Ta sprawa była wyjaśniana również u wojewody. Nie ma takiego pojęcia jak mienie szpitala mieniem miasta. Własnością miasta są udziały w spółce. Jest to papier wartościowy zbywalny. Natomiast to nie przechodzi bezpośrednio na pojęcie "mienie miasta". Dlatego każdy, kto pracuje za pieniądze w szpitalu nie łamie ustawy. Mówię o radnych Rady Miasta. Gdyby to był radny Rady Powiatu, to rzeczywiście łamałby tą ustawę, dlatego, że jeden z budynków - budynek główny szpitala - jest mieniem powiatu. W kompleksie szpitalnym nie ma mienia miasta. Jest mienie spółki. Przez to, że miasto jest właścicielem udziałów, w żaden sposób mienie szpitala nie stało się własności miasta. Te insynuacje państwa są żenujące. Czepiacie się człowieka, który od wielu lat wykonuje najbardziej szczytną pracę, jaką sobie można wyobrazić. Płaci pieniądze za ubezpieczenie po to by mógł w tym szpitalu pracować i pracuje tam za darmo. Niech ktoś z państwa pokaże mi, że wy tak pracujecie? To jest żenadą, za chwilę na podstawie jakiś donosów znów się będziemy na tej sali zajmować podobnymi sprawami. Wy się zajmijcie sprawami miasta.
- Pięć kadencji siedzę w tej radzie i więcej już nie będę kandydował na radnego. To jest rzeczywiście żenada - zadeklarował radny Wiesław Drewnowski.
Głos zabrał też radny Wojciech Knapik z SLD. - Dokumenty przedstawione przez radnego Marka Ogrodzińskiego są dla mnie wystarczające, będę glosował za.
Wszyscy radni biorący udział w głosowaniu (16 - nie glosowali radni WS i sam zainteresowany) głosowało za niewystąpieniem przyczyny wygaśnięcia mandatu radnego Marka Ogrodzińskiego.
Kolejna uchwała znów wywołała gorącą dyskusje. Mowa o propozycji Klubu Wspólnoty Samorządowej o obniżeniu opłaty o 2 zł za odbiór śmieci posegregowanych. Propozycję i stanowisko radnych prezentowaliśmy w artykule: "Czy śmieci mogą być tańsze?"
Zarówno burmistrz jak i szefowa Referatu Komunalnego Urzędu Miasta Anna Mista przekonywali radnych opozycji, że termin 1 stycznia 2014 roku jest po prostu nierealny. Stanowisko to prezentowaliśmy w rozmowie z burmistrzem Jerzym Hardie-Douglasem w artykule: "Śmieci będą tańsze, ale później"
Po wielu przepychankach słownych, zmianach stanowiska opozycji o terminie wprowadzenia obniżki - wpierw od 1 lutego, a później od 1 marca, rada zdecydowała ostatecznie o odrzuceniu uchwały stosunkiem głosów 15 za, 4 przeciw i 1 wstrzymującym się.
Kolejny punkt sesji - sprawozdanie burmistrza i znów zrobiło się gorąco.
- Pani radna Pawłowicz zasypuje nas taką ilością pytań, podkreślam - ma do tego prawo, że to całkowicie dezorganizuje nam pracę urzędu - mówił burmistrz i wymienił kilkanaście przykładów. - Odpowiedzi na te pytania wymagają wielodniowej pracy wielu urzędników. Pani radna stawia się w pozycji komisji rewizyjnej. To, co jest wyczyniane jest po prostu niesamowite. Jest to, żeby było jasne, zgodne z prawem. Żąda pani tych informacji w okresie prac nad budżetem miasta. To niezwykle newralgiczny moment w ciągu roku budżetowego. Nie mam wątpliwości, to są działania na szkodę miasta, to są działania, które mają na celu zdezorganizować pracę tego urzędu. (...) Macie państwo prawo, ale niech wyborcy widzą, w jaki sposób marnotrawicie ich pieniądze.
- Mam prawo zadawać pytania i je zadaję - odpowiedziała radna J. Pawłowicz. - Można było mi udzielić odpowiedzi, że w związku z takim gorącym budżetowym momentem prosimy o przesunięcie terminu. Nie byłoby żadnego problemu. (...) Czy pan się czegoś boi?, czy pan ma coś do ukrycia? Zadaję tyle pytań, bo jestem aktywną osobą.
- Niczego się nie boję, chcę tylko by mieszkańcy Szczecinka wiedzieli jak pani działa, jak pani marnotrawi nasz czas - odpowiedział burmistrz.
Na zakończenie sesji radni zadawali pytania.
Radna Pawłowicz: - Wystąpię do pani przewodniczącej z wnioskiem pisemnym, żeby w budżecie miasta znaleźć pieniądze na zakup tablicy pokazującej stan zanieczyszczenia powietrza w Szczecinku. Jaka jest możliwość od strony prawnej utworzenia w Szczecinku przedszkola dla dzieci autystycznych oraz czy jest możliwość by powstała bezpłatna poradnia dla rodziców mających dzieci z zaburzeniami (pytanie skierowane do dyr. MJOO Joanny Powałki).
- Jeżeli chodzi o jakakolwiek poradnię to nie jest to kompetencja samorządu miejskiego tylko powiatowego - odpowiedziała dyr. Powałka. - Z kolei, jeżeli chodzi o przedszkola specjalne jest to również kompetencja samorządu. Natomiast naszą kompetencją są klasy integracyjne i my takie klasy integracyjne posiadamy. Na przyszły rok planujemy jeden oddział zerowy dla dzieci z niepelnosprawnościami przy szkole przy ul. Wiatracznej. W tej chwili już jest zapisanych tam pięcioro dzieci. Będzie tam oddział I klasy. Natomiast, jeżeli będzie taka potrzeba utworzymy też drugi podobny oddział. Pod warunkiem jednak, że dzieci będzie więcej. Przepisy w tej kwestii stanowią, że w takim oddziale musi być 3-5 dzieci. Jeżeli chodzi o przedszkola dla dzieci, to nie ma ich na terenie miasta tak dużo, by tworzyć nową placówkę. W kilku przedszkolach mamy takie oddziały.
Radna Anna Szymecka: Skoro radna Joanna Pawłowicz tak bardzo dba o przestrzeganie prawa przez wszystkich radnych w aspekcie ich życia, to chce powiedzieć, że w ostatnich dniach dotarła do mnie informacja. Dlatego pytam, czy nieruchomość pani została wybudowana z naruszeniem prawa? Czy urząd miasta może zweryfikować tę informację? A może pani radna udzieli nam informacji?
Radna Pawłowicz: - Proszę o doprecyzowanie, co oznacza stwierdzenie, że została wybudowana niezgodnie z prawem? To jest tak absurdalne pytanie, że ciężko na nie odpowiedzieć (tu nastąpiła wymiana zdań pomiędzy obu paniami).
Z kolei radna Grażyna Kuszmar podziękowała wszystkim zaangażowanym za udział w kweście na cmentarzu na rzecz zbiórki środków pieniężnych na budowę szczecineckiego hospicjum.
Na zakończenie radny Roman Matuszak podziękował dyrektor Wydziału Komunalnego Annie Miście za odnowienie ciągu pieszego wzdłuż rzeczki Niezdobnej. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Szanowna Redakcjo z gory przepraszam za jezyk!! Kur#%^* (bo jak tu sie nie denerwowac) jak mozna tak mydlic oczy ludziom?? Wspoludzialowiec nie jest wspolwlascicielem?? To kur#%^* kto jest wlascicielem 27% udzialow, ktorych nie ma powiat?? Ku#%^* czy w tym miescie budzet opacowuje caly ratusz?? Kur#%^* to co robia Ci jeb#%^* urzednicy skoro nie maja czasu opracowac opinii na temat zadanego pytani?? Tak dlugo musza szukac/preparowac odpowiednie dokumenty??, Burmistrz nie ma czasu odpisac... Kur#%^* a to on sam odpisuje - ciekawe. I co najciekawsze... Kur#%^* wszyscy w tym szpitalu pracuja za darmo?? Oddzialowa Interny Grazyna Kuszmar tez pracuje za darmo?? Pielegniarka koordynujaca Anna Szymecka tez pracuje za darmo?? Kur}#%^* JHD sam tworzy prawo razem ze swoja klika, a te jelenie patrzacna niego jak na obrazek. Wszystko jest jak za komuny. Nie jestes ze mna to wypier#%**, nie jestes potrzebńy to wypier#%^*. Wywiezcie go na taczkach a nie... Ja do dnia gdy w magistracie bedzie siedziala skorzana glowa do tego miasta nie wroce. Wole juz placic mega wysokie podatki w Stolicy. Panie Doktorze Bielicki, nie wierze w brak jakichkolwiek kwitow na JHD - prosze juz je ujawnic!!
Te Egzekutywy Rady Miasta są coraz ciekawsze.
udział w spółce nie przekłada się np. we współwłasność mienia ruchomego ? t
Oj będzie zdziwienie po wyborach,chociaż można by na przykład przegłosować wyniki przyszłych wyborów już teraz.Dlaczego nie?w Szczecinku mamy prawo inaczej.