Reklama

Euro widziane w telewizorze - dzień 20

Temat Szczecinecki

28/06/2012 08:49

Euro 2012 szybkimi krokami zbliża się do końca. Za nami już 29 meczów, a do rozegrania pozostały już tylko 2. Jeden to czwartkowy (28 czerwca) półfinał w Warszawie pomiędzy Niemcami i Włochami, drugi to finał (1 lipca) w Kijowie. Znamy już jednego finalistę, którego wyłonił środowy (27 czerwca) półfinał w Doniecku. Spotkały się dwie drużyny z Półwyspu Iberyjskiego - Portugalia i Hiszpania. Mecz od początku przybrał nieoczekiwany przebieg, bo tempo dyktowali nie faworyzowani Hiszpanie, lecz Portugalczycy, którzy też stworzyli więcej dobrych okazji do strzelenia gola. Choć tak po prawdzie, to zbyt wielu ich w meczu nie było. Mimo starań z obu stron, i obiektywnie trzeba przyznać, że oba zespoły bardziej dbały o obronę dostępu do swojej bramki, niż atakowały, w normalnym czasie gry i po 30 minutowej dogrywce gole nie padły. Te widzieliśmy dopiero w serii rzutów karnych. Obie drużyny zaczęły strzelanie rzutów karnych niefortunnie, gdyż obaj bramkarze obronili pierwsze strzały. Potem było już lepiej, ale w końcówce piłka po strzale Portugalczyka trafiła w poprzeczkę bramki hiszpańskiej, a Hiszpanie swojej szansy nie zmarnowali i tym samym wygrali karne 4:2, co dało im awans do finału Mistrzostw Europy. Czy ich rywalami będą Niemcy, czy Włosi - dowiemy się późnym wieczorem w czwartek. W Polsce trwa nadal „lizanie ran” po nieudanych dla nas mistrzostwach, a w dalszym ciągu najwięcej emocji wyzwala wybór nowego selekcjonera. Mieliśmy go poznać już 27 czerwca, jednak włodarze PZPN postanowili to przełożyć na 10 lipca. Czy wtedy dojedzie do wyboru trenera kadry? (zp)