
W poniedziałek (14.01), dzień po dramatycznych wydarzeniach podczas gdańskiego Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, w wyniku których zmarł Prezydent miasta Paweł Adamowicz, na terenie całego kraju odbyły się wiece mające na celu sprzeciwienie się przemocy i uczczenie pamięci Prezydenta Gdańska. Także w Szczecinku.
Początkowo spotkanie przy kinie "Wolność" (tak jak w wielu innych miastach) miało się odbyć, by w ciszy pokazać solidarność z Pawłem Adamowiczem, który po ataku nożownika w czasie 27. Finału WOŚP w Gdańsku walczył o życie w szpitalu. Spotkanie, nazwane w całym kraju "Światełko", miało także mieć na celu zjednoczenie się z Gdańskiem i pozostałymi miastami, które włączyły się w inicjatywę.
Niestety popołudniu pojawiła się informacja, że Prezydent Gdańska mimo udzielonej pomocy, zmarł. Miał 53 lata. Miejsce miała również specjalnie zwołana konferencja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, w czasie której Jerzy Owsiak złożył rezygnację z funkcji prezesa fundacji.
Wiec w Szczecinku odbył się. Przed kinem "Wolność" spotkano się ku pamięci zamordowanego Pawła Adamowicza, a także żeby wyrazić swój sprzeciw wobec nienawiści i przemocy. W spotkaniu udział wzięła dość liczna grupa mieszkańców Szczecinka. Uczestniczyli w nim także wiceburmistrz Maciej Makselon, starosta Krzysztof Lis, przewodnicząca Rady Miasta Katarzyna Dudź, wiceprzewodnicząca Małgorzata Bała oraz miejscy radni. Organizatorką spotkania była Agnieszka Kopernatzka.
- Mam nadzieję, że to zatrzyma przemoc, która w Polsce ostatnio narasta. Mówimy "Stop" przemocy i mamy nadzieję, że śmierć pana prezydenta nie pójdzie na marne i że zaczniemy się zastanawiać - mówiła organizatorka.
Mieszkańcy składali znicze, odpalali zimne ognie, a w tle słychać było utwór Czesława Niemena "Dziwny jest ten świat".
Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Najpierw niech politycy dadzą dobry przykład we wzajemnym zachowaniu się a pózniej niech wymagają od narodu wzajemnego szanowania się