Dworzec zostaje przy kolei – PKS może sobie wynająć dwa pomieszczenia

Dworzec Kolejowy w Szczecinku nie jest na sprzedaż. Nie trafi też w formie darowizny do szczecineckiego samorządu. Kolej (przynajmniej na razie) nie zamierza pozbywać się zabytkowego obiektu. Nie jest to dobra wiadomość dla przyszłej spółki Komunikacji Miejskiej i PKS. Nasze samorządy – miejski i powiatowy chcą, bowiem w pobliżu dworca kolejowego zlokalizować dworzec autobusowy. Kasy biletowe muszą gdzieś być, a pasażerowie poczekać i odpocząć przed wyruszeniem w podróż. – Można u nas wynająć dwa lokale – zachęcają kolejarze.
    Jak nas poinformował Mariusz Jankowski, dyrektor PKP Odział Gospodarowania Nieruchomościami w Szczecinie, na terenie szczecineckiego dworca kolejowego będą w tym roku prowadzone inwestycje. - Planujemy między innymi założenie monitoringu. Wszystko to, aby podwyższyć poziom bezpieczeństwa podróżnych i komfort korzystania z usług kolei. Sprzedaż obiektu nie wchodzi w rachubę także ze względu, że na dworcu znajdują się mieszkania. Część pomieszczeń użytkują też spółki PKP Cargo i PKP Polskie Linie Kolejowe, a część wynajmujemy innym firmom – mówi „TEMAT-owi” dyr. Jankowski. - Niedawno byliśmy inicjatorem przystąpienia do projektu unijnego REVITA, którym objęto, jako jedyny w województwie, właśnie dworzec w Szczecinku. To projekt mający na celu opracowanie koncepcji jego zagospodarowania, przekształcenie go w obiekt wielofunkcyjny, gdzie na potrzeby kolei przeznaczona byłaby tylko część powierzchni. Motywem przystąpienia do tego projektu było dla nas stworzenie, na przykładzie dworca w Szczecinku, nowego, modelowego sposobu zagospodarowania dworców kolejowych. Projekt jest w fazie realizacji, wciąż czekamy na oferentów.
    Na terenie szczecineckiego dworca kolejowego można wynająć dwa lokale. Pierwszy o powierzchni ponad 55 m2, drugi, składający się z dwóch pomieszczeń, o powierzchni ponad 123 m2.
    Przypomnijmy: PKP określiły tzw. dworce strategiczne, czyli pozostające po „wsze czasy” przy kolei. Do tej elity w naszym regionie „załapały” się dworce w: Koszalinie, Kołobrzegu, Białogardzie, Stargardzie, Szczecinie i Szczecinie Dąbiu. Nie wiedzieć, czemu, Szczecinek pozostał na uboczu. (sw)