
W środę (15.08) na Stadionie Miejskim w Szczecinku zawodnicy Miejskiego Klubu Piłkarskiego rozegrali pierwszy domowy mecz w sezonie. W 2. kolejce IV Ligi Zachodniopomorskiej ich rywalem były rezerwy Błękitnych Stargard - beniaminek rozgrywek.
Spotkanie o wiele lepiej rozpoczęli goście ze Stargardu. Dwie bramki w ciągu minuty zdobył były zawodnik Akademii MKP Szczecinek, Karol Jabłoński. Najpierw w 8. minucie po kontrze oddał pewny strzał przy słupku, a później minął kilku zawodników MKP i uderzeniem od słupka podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Wydawało się, że Błękitni pójdą za ciosem i spróbują strzelić szybko trzeciego gola. Ale atak rozpoczęli gospodarze. W 14. minucie piłka uderzyła nawet w poprzeczkę bramki gości. W 19. minucie interwencja Mateusza Sochalskiego uchroniła podopiecznych Zbigniewa Węglowskiego przed utratą bramki. Wreszcie, po kilkunastu minutach raczej spokojnej gry po obu stronach, w 33. minucie bramkę kontaktową zdobył Aleksy Kizielewicz, który oddał bardzo ładny strzał bez przyjęcia po błędzie obrońcy ze Stargardu. Od tej pory to gospodarze poszli za ciosem. Już w 37. minucie gry mieliśmy remis. Tym razem Kizielewicz zagrał wzdłuż bramki, a pewny strzał oddał Karol Saganowski, dla którego jest to pierwsze ligowe trafienie w barwach klubu ze Szczecinka. Jeszcze w 44. minucie goście mogli strzelić dwie bramki, ale piłka za każdym razem mijała słupek. Do przerwy 2-2 po dość ciekawym meczu. Oprócz Jabłońskiego, w zespole gości od pierwszej minuty wyszedł także Michał Barański, były gracz MKP (w 65. minucie zmienił go z kolei Filip Grabowski).
Błękitni mogli wyjść na prowadzenie od razu po wznowieniu gry, ale zawodnik tej drużyny nie trafił czysto w piłkę i ta minęła słupek.
53. minuta to ładna próba kapitana, Mariusza Bedlińskiego. Pomocnik MKP uderzył zza pola karnego, ale bramkarz rywali z trudem odbił piłkę nad poprzeczkę. Minutę później mogło być 3-2. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mateusza Jureczko, Jakub Drzewiecki źle trafił w piłkę, przez co nie trafił nawet w światło bramki. 66. minuta to wreszcie wyjście na prowadzenie MKP. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się Aleksy Kizielewicz. Młody napastnik wykorzystał zamieszanie w polu karnym i mocno przymierzył w sam środek bramki. Skutecznie.
Bardzo krótko trwała radość piłkarzy MKP. Już po minucie goście z bliska uderzeniem pod poprzeczkę wyrównali.
Minęło kilka następnych minut, a Aleksy Kizielewicz skompletował hat-trick. Napastnik ze Szczecinka do siatki po raz trzeci trafił w 74. minucie meczu i uświetnił tym samym swój świetny występ. Goście ruszyli do ataku, ale i MKP miał swoje okazje. W doliczonym czasie gry, bliski wyrównania dla Błękitnych był Filip Grabowski, ale piłka minęła słupek bramki Sochalskiego. Mecz zakończył się po bardzo zaciętej walce wynikiem 4-3.
Dla MKP to pierwsza wygrana w tym sezonie. Klub ze Szczecinka znajduje się na 11. miejscu w tabeli. W następnej kolejce (18.08) podopieczni trenera Zbigniewa Węglowskiego zagrają w Polakowie z miejscowym Gryfem.
Miejski Klub Piłkarski Szczecinek - Błękitni II Stargard 4-3 (2-2)
Bramki dla MKP: Kizielewicz 33, 66, 74, Saganowski 37
MKP: Sochalski Ż, Sadzik, Jurjewicz (70. Hrymowicz), Góra, Drzewiecki, Kozanko, Jureczko, Bielecki, Bedliński (64. Kondratowicz), Saganowski (79. Bednarski), Kizielewicz
Patryk Witczuk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie