
Jak przyznał w rozmowie z „Tematem” szef Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Wojciech Smolarski, weekendowa wichura szalejąca nad Szczecinkiem nie spowodowała większych strat w naszym drzewostanie.
Ten fakt potwierdzali nam również dyżurni operacyjni Powiatowego Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej, twierdząc, że w Szczecinku interwencji związanych z mocno wiejącym wiatrem odnotowali niewiele.
- Niemniej jednak straciliśmy 4 drzewa – mówi W. Smolarski. – Najbardziej szkoda dorodnej jodły rosnącej przy Plaży Miejskiej. Silnych podmuchów wiatru nie wytrzymała też brzoza przy Stadionie Miejskim, klon przy stawach na Świątkach oraz wiekowa wierzba rosnąca nad brzegiem Trzesiecka przy ul. Ordona. W tym wypadku wyręczyła nas natura, bo najgrubszy konar drzewa od kilkunastu już lat był mocno pochylony w kierunku lustra akwenu. Wiatr poczynił również trochę szkód w parku na odcinku od Kanału Zachodniego do Trzesieki. Będę wnioskował o usunięcie tam około 20 drzew. One popękały lub padając oparły się o „sąsiadów”. Ale to mniej wartościowe, o niewielkiej grubości drzewa.
Jak podkreślił nasz rozmówca, wiatr solidnie przetrzebił korony drzew. – I bardzo dobrze, bo spadł posusz. Przy tym nikt nie ucierpiał – mówi W. Smolarski. – Ścieżka rowerowo – piesza nad jeziorem Trzesiecko była, mimo przeszkód – leżących na niej grubszych i cieńszych gałęzi – była przejezdna. Podobnie jest dzisiaj (poniedziałek 12.01). Nie ma żadnych przeszkód by przejechać lub przebiec wokół naszego jeziora. (sw)
Na zdjęciu: Pęknięta wierzba vis a vis pomnika dawnych mieszkańców Neustettin przy ul. Ordona. (sw)
Foto: S. Włodarczyk
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie