
Z dwóch paragrafów odpowie przed sądem 40-letni rowerzysta, mieszkaniec gminy Grzmiąca, którego policjanci zatrzymali do kontroli drogowej – za jazdę po pijanemu i złamanie zakazu kierowania wszelkimi pojazdami. Jadący zygzakiem cyklista dmuchnął w alkomat aż 3,7 promila alkoholu. Do domu poszedł pieszo, rower mu zabrali. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Świadków,,,,Panie Rafale !!!
W dniu 17.10.09. na Waryńskiego przy zjeżdzie do Żółtnicy jeden z panów prawa potrącił lampę.Niestety szybka interwencja kolegów zapobiegła jego zatrzymaniu.Nie jechał rowerem a samochodem.Wieksze niebezpieczeństwo .Światków prosze o wpis.Nie chce byc jedyny.
może uratowali mu życie.
kolejna brawurowa akcja naszej policji!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ... a czy przypadkiem, pijany pieszy na drodze, to nie zagrożenie? nie miał kasy na bilet do izby wytrzeźwiań???
jak w piosence. Pijani rowerzyści na drodze to wielkie zagrożenie, zwłaszcza dla nich samych.