
Dochodzenie w sprawie skażenia iperytem w Bornem Sulinowie, które prowadziła Prokuratura Rejonowa w Szczecinku, zostało umorzone. Zgodnie ze słowami prokuratora rejonowego, Jerzego Sajchty głównym powodem umorzenia sprawy było niewykrycie sprawców: wojskowym laboratoriom nie udało się ustalić tego, kto wyprodukował substancję ani tego, do kogo należała. Decyzja prokuratora nie jest prawomocna. Odwoływać się od niej wciąż mogą poparzone iperytem osoby.
Przypomnijmy, do skażenia iperytem siarkowym doszło w tym roku podczas trwania VI Międzynarodowego Zlotu Pojazdów Militarnych w Bornem Sulinowie. Wojsko wraz z policją natychmiast zabezpieczyło teren skażenia, co pozwoliło uniknąć większej tragedii. Trzej mężczyźni oraz 12-letni chłopiec, którzy jednak doznali poparzeń iperytem, trafili do szpitala w Wałczu.
(sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Wypowiedż równie mądra, jak decyzja o prowadzeniu śledztwa w kierunku ustalenia sprawców sprzed kilkudziesięciu lat. Wiadomo że iperyt był "poniemiecki" a przyczyną poparzenia i podtrucia części poszkodowanych nie była pamiątka po poprzednikach tylko niewłaściwe zabezpieczenia znaleziska i dopuszczenie do "Zlotu Pojazdów" w takich okolicznościach - czyli sprowadzenie powszechnego niebezpieczeństwa zagrożenia życia i zdrowia uczestników.
Pamiątka po Ruskich. Wydawało im się, że to Al-Kaida?