Reklama

DKF – program na październik

02/10/2009 23:41



    W październiku szczecineckim DKF-em zawładnie czeskie kino. Tragizm przepleciony z komizmem, absurd połączony z powagą, a do tego wnikliwe i spostrzegawcze oko reżysera – to wszystko do zobaczenia, przemyślenia i przeżycia w najbliższym czasie.
    Już 7 października nadarzy się świetna okazja, aby przenieść się w świat współczesnej baśni o marzeniach i ludzkich potrzebach, nie znających granic czasu i miejsca. Film, „Musimy sobie pomagać”, którego reżyserem jest J. Hrebejk, to opowieść o bohaterach małego czeskiego miasteczka. Maria i Josef są bezdzietnym małżeństwem, któremu przyszło żyć w czasach okupacji. Jak można się spodziewać, choć jest to niemożliwe, para marzy o dziecku. Pewnego dnia do ich domu trafia młody Żyd, Dawid. Od tej pory życie Marii i Jozefa zmienia się; marzenia się spełniają, a wraz z ich spełnieniem rozpoczyna się walka o przetrwanie. Film wpisuje się w ciąg obrazów opisujących trudne ludzkie doświadczenia. Jego trochę schematyczna struktura wraz z elementami komizmu trafiają do widza, prezentując jeden z ciekawszych sposobów ujęcia obecności w życiu zła.
     Tydzień później zaplanowano prawdziwą ucztę dla miłośników obrazów P. Zelenki. To już trzeci po „Guzikowcach” i „Braciach Karamazow” film tego znanego czeskiego reżysera, który pojawi się w szczecineckim kinie. „Opowieści o zwyczajnym szaleństwie” to nie tylko doskonale wyreżyserowana komedia, pełna absurdalnych scen i motywów. To także kilka krótkich historii o smutku i samotności młodego pokolenia, które w codziennym życiu nie potrafi odnaleźć prawdziwych uczuć. „Opowieści…”, podobnie do innych obrazów Zelenki, koncentrują się wokół motywu lekkiego szaleństwa i przewartościowania wartości. Ich bohaterami są ludzie, którzy uwikłali się w dziwaczne związki emocjonalne. Wydzwanianie do kochanków z budki telefonicznej, związki mężczyzn albo z wózkiem, albo z manekinem, wróżby i rytuały majce pomóc w zatrzymaniu ukochanej czy konieczność zapłaty obcym ludziom za patrzenie na akt miłosny, a do tego zaskakujące zakończenie – to tylko niektóre charakterystyczne elementy kina Zelenki. Zapadający w pamięć na długo, wymagający i niebłahy humor, który jednocześnie traktuje o sprawach poważnych, już 14 października.
    A co potem? „Postrzyżyny” w reżyserii J. Menzela. To filmowy przekład ekranizacji czeskiego pisarza, Hrabala, choć nie dosłowny. Maria, piękność nymburskiego browaru, jest muzą całego miasteczka. Niepokorna i nieobliczalna oddaje się rozmaitym przyjemnościom, które nie do końca jest w stanie pojąć jej pracowity i sumienny mąż, Francik. W końcu Francik, który jest jednocześnie zarządcą browaru, postanawia wraz z pomocą doktora ujarzmić nieposkromioną piękność. Jak to się skończy? To trochę surrealistyczna historia, o której niełatwo orzec, czy porusza tylko etyczną problematykę. Obraz sanowi też uniwersalną prawdę o tym, że otaczająca nas rzeczywistość może w istocie nie być taka, jaką nam się jawi. Dla tych, którzy chcą się zapomnieć w zmysłowym świecie Hrabala i razem z Menzelem odnaleźć zagubioną radość istnienia –  film „Postrzyżyny”, już 21 października.   
Można jeszcze dodać, że w ostatnim tygodniu, 28 października na wszystkich widzów czeka specjalnie przygotowany, „film niespodzianka”. Warto przyjść i samemu sprawdzić, co się pod tą tajemniczą zapowiedzią kryje.
(sz)

foto: filmweb.pl
   

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do