Reklama

Darzbór zwycięski

05/04/2009 10:01

                                          
Darzbór  -  Cartusia Kartuzy.    2 : 0 ( 2 : 0 )
Romańczyk 6’ i 40’(karny)
Darzbór : Stelmaszyński- Sidorowicz, Kusiak(78 Czeszczewik), Fijołek(62 Trzeźwiński), Fryś, Węglowski, Moroza, Pytlarz(68 Jabłoński), Kubicki(82 Borkowski), Chicewicz, Romańczyk.
Piłkarze Darzboru pokonując ekipę z Kartuz, odnieśli pierwsze zwycięstwo tej wiosny. Już w 6’ Konrad Romańczyk powalczył o piłkę ze stoperem gości i mimo, że był faulowany, zdołał wepchnąć piłkę do siatki. Szybko zdobyte prowadzenie pozwoliło gospodarzom uspokoić swoje szeregi, co jednocześnie owocowało częstymi i szybkimi kontratakami na bramkę przyjezdnych. W pierwszych 45 minutach było tych akcji bardzo dużo. W 14’ Chicewicz minimalnie się spóźnił do piłki zagranej przez Kubickiego. W 21’ tylko ofiarna interwencja bramkarza z Kartuz, zapobiegła utracie kolejnego gola. Dwie minuty później Romańczyk z odległości 10 m minimalnie chybił. W 28’ udanym wybiegiem popisał się Marcin Stelmaszyński i oddalił niebezpieczeństwo od swojej bramki. W 29’ Romańczyk po solowej akcji trafił w golkipera gości, a za moment Chicewicz strzelił obok bramki. Nadeszła 40 minuta, wtedy to Mitura, który wszedł na boisko 6 minut wcześniej, nieprzepisowo zatrzymał Romańczyka w polu karnym(dostał żółtą kartkę) i sędziemu nie pozostało nic innego, jak podyktować rzut karny. Jego skutecznym wykonawcą był sam poszkodowany i wynikiem 2 : 0 zakończyła się pierwsza połowa. Drugie 45 minut, było znacznie mniej ciekawe niż pierwsze. Sprawiła to głównie taktyka obronna gospodarzy, którzy cofnęli się pod swoje pole karne, dając więcej swobody przyjezdnym. Ci starali się konstruować akcje zaczepne, osiągnęli sporą przewagę w polu i stworzyli sporo dogodnych okazji. Raz nawet w 66’ trafili do siatki Darzboru, ale uczynili to ze spalonego. Do końca oglądaliśmy już ten sam wariant gry, goście atakowali, gospodarze umiejętnie się bronili i wynik się nie zmienił. Pierwsze 3 punkty tej wiosny zostały w Szczecinku. Szkoda tylko, że wygrana okupiona została groźną kontuzją Seweryna Fijołka( złamana ręka). Kontuzja ta wprowadzi spore zamieszanie w szeregach obronnych, dobrze, że po czerwonej kartce do gry powróci Artur Kowalczyk. Kolejny mecz Darzboru, w Wielką Sobotę, w Sławnie ze Sławą.
 

darz-cartusia1-550.jpg

darz-cartusia2-550.jpg

darz-cartusia3-550.jpg

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do