
Pewnie wielu było takich kibiców w Szczecinku, którzy liczyli, że wraz ze zmianą trenera, nastąpi zmiana w jakości gry drużyny Darzboru. Niestety po meczu z Gryfem Wejherowo, trzeba stwierdzić, że nic takiego nie nastąpiło i to bynajmniej nie z winy trenera, ale samych zawodników, którzy nadal grają bez ambicji, bez woli walki i większego zaangażowania. Goście od początku meczu zaprezentowali się jako zespół wyraźnie lepszy we wszystkich aspektach gry. Początkowe 30’ upłynęło pod znakiem ich wyraźnej przewagi. Oni też w 23’ strzelili gola, którego sędziowie im nie uznali, co warto zaznaczyć, niesłusznie. Ostatni kwadrans pierwszej połowy przyniósł lepsza gra gospodarzy, którzy w 44’ posłali nawet piłkę do siatki Gryfa, ale Chicewicz był na wyraźnym spalonym i sędzia, tym razem słusznie gola nie uznał. Po tej akcji nastąpiła szybka kontra przyjezdnych i w jej zakończeniu Gronowski, bez problemów pokonał Muszkę w bramce Darzboru. Druga część spotkania, już na początku, bo w 47’ przyniosła brzemienny w skutkach dla całego meczu, faul naszego bramkarza w polu karnym, a jedenastkę na gola zamienił Gronowski. Od tej pory goście, prowadząc 2 : 0, więcej uwagi poświęcali utrzymaniu korzystnego wyniku. Mimo tego bliscy byli strzeleniu kolejnych goli. Darzborowcy grając już bez wiary na zmianę wyniku, najkorzystniejsza okazję mieli w 81’, kiedy to Borkowski strzelił wysoko nad bramką. Tak więc po tej kolejce gier, Darzbór zajmuje już samotnie ostatnią lokatę w tabeli i co gorsze bez większych widoków na jej poprawę. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że trener Szygenda, potrafi zmobilizować drużynę do walki o każdy metr boiska, bo tylko to w tej chwili można zrobić z tym zespołem, w którym większość młodych przecież graczy, od pewnego czasu zatrzymało się , lub wręcz cofnęło w piłkarskim rozwoju.
Darzbór – Gryf Wejherowo 0 : 2 ( 0 : 1 )
Gronowski 45’, 47’ karny
Skład Darzboru: Muszka, Petera(71 Kozanko), Jaroszyński, Kusiak, Fryś, Węglowski, Moroza, Jabłoński, Kubicki (75 Czeszczewik), Chicewicz, Piczak (55 Borkowski) – trener Szygenda.
Foto:W żółto-czarnej koszulce Jakub Gronowski, który pogrążył Darzbór.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Za moich czasów grać w Darzborze był zaszczyt,nikt nie pytał się o pieniądze bo ich nigdy nie było ale teraz co się dzieje to porażka-wstyd piłkarze-wstyd działacze-może wymienić zarząd na młodszych a ten na emeryture,niech oddadzą wreszcie stołki lepszym...
no tak od dawna było wiadomo kto przesiaduje w tej spelunie. Zreszta to widać na meczach darzboru: ci co krzycza na górze -zawsze pijani , jak nie z gimnazjum to jacys kryminaliści. To nawet do danii pojechali?!
na meczu w kopenhadze byla reprezentacyjna ekipa kiboli ze szczecinka glownie darzboru.reszte mozna zobaczyc bylo w dunskiej telewizji gazetach o raz w arkadi w szczecinku. brak slow.ganiec robert
Jak by dostali jeszcze trochę dotacji to może by coś wygrali,Żenada i wstyd,przecież miała być walka o coś więcej.
Jaka reprezentacja taki darzbór :) cieniasy
dołączymy Parsęcko do Szczecinka i o jednego kibica będzie .... więcej!
Czas zamknąć drzwi i zgasić światło. Przerwać to przedstawienie! nie kopie się leżącego
A widzów na meczu coraz mniej ostatnio było koło 200 osób, a tym razem jedynie 125 osób. Liczyłem specjalnie i sie w ogóle nie pomyliłem. Po prostu kpina. Więcej osób przychodzi na klase B lub A. A tu liga III. A więc spadek Darzboru się zapowiada..;) heheheheh;)