
Przedostatni już przed rozgrywkami sparing piłkarzy Darzboru zakończył się ich porażką. W Szczecinku nasz zespół przegrał z IV-ligową Drawą Drawsko 0 : 2. Obiektywnie trzeba przyznać, że zafrasowana po meczu mina trenera Benesza, mówiła wszystko. Trenera mogła rozboleć głowa, gdyż trudno było dojrzeć w naszym zespole zawodnika, który zagrałby przynajmniej na poprawnym poziomie. Zawiedli zwłaszcza wszyscy nowi piłkarze w drużynie. Ważnym momentem meczu z Drawą, był niewykorzystany przez Tomasza Kubickiego rzut karny. Pozostaje więc tylko mieć nadzieję, że przez te 9 dni pozostałe do pierwszego meczu, trenerowi uda się znacznie zmienić jakość gry zespołu, który zacznie grać na zdecydowanie wyższym poziomie. W innym wypadku, trudno będzie spojrzeć optymistycznie na szanse naszego zespołu w rozgrywkach. Warto dodać, że w naszym zespole zabrakło Zbigniewa Węglowskiego i Krzysztofa Kaszubowskiego (niespodziewanie zmarła mu matka).
Foto: archiwum (Kibice z utęsknieniem wspominali taki zespół Darzboru).
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Darzbór ma przecież kłopoty finansowe. Pomijając ich długi i zaległości finansowe w pewnych kwestiach, może zdarzyc się tak , że w trakcie sezonu poprostu braknie im pieniędzy i będą zmuszeni się wycofac z rozgrywek. A co się z tym wiąże spadną wtedy 2 klasy niżej. Czyli derby jak najbardziej realne.
Nie sądzisz chyba że Wielim awansuje a Darzbór spadnie bo jak na razie dzieli oba kluby różnica dwóch klas rozgrywkowych. Realnie oceniając szanse obu zespołów to tylko druga opcja może się spełnić.
a jak ma grać druzyna w której trener nie wie jak sie nazywają zawodnicy
Wprzyszłym sezonie derby