
Darzbór – Kaszubia Kościerzyna. 1 : 1 (1 : 1)
31’ – Węglowski 26’ – Banaczek-karny
Darzbór : Stelmaszyński – Sidorowicz, Kusiak, Kowalczyk, Pytlarz(75 Moroza), Fijołek
(69 Borkowski),Chicewicz(62 Fryś), Węglowski, Kubicki, Romańczyk, Sadzik (90 Jabłoński).
Pod wodzą nowego kapitana, Seweryna Fijołka i mocno zmobilizowani, wyszli na sobotnie spotkanie piłkarze Darzboru. Rywal, Kaszubia z Kościerzyny, to zespół w zasięgu naszej drużyny, który do tej pory zgromadził tyle samo, 24 punkty, co i nasza ekipa. Obie drużyny zaczęły mecz bardzo skoncentrowane, uważnie grając zwłaszcza w obronie. Pierwszy strzał w kierunku bramki oddali goście, a było to w 6 minucie. W 20’ obrońca Kaszubii Klawikowski, ofiarnym wślizgiem wybił piłkę zwlekającemu ze strzałem Romańczykowi. W 26’ Kusiak podciął w narożniku pola karnego napastnika gości i sędzia bez wahania wskazał na punkt karny. Skutecznym egzekutorem, był Dawid Banaczek( piłkarz z przeszłością w ekstraklasie).
Goście prowadzenie utrzymali tylko przez 5 minut, kiedy to trójkową akcję Chicewicz, Pytlarz, Węglowski, ten ostatni wykończył skutecznym strzałem. Szkoda tylko, że ta ładna
i skuteczna akcja, była jedną z nielicznych w wykonaniu gospodarzy. Drugą część gry lepiej zaczęli przyjezdni, którzy już w 48 minucie dwukrotnie zatrudnili Stelmaszyńskiego, ale ten spisał się bez zarzutu. Potem długimi fragmentami oglądaliśmy bezładną grę, bez myśli przewodniej i to w wykonaniu obu zespołów. Mimo zmian wprowadzonych przez trenerów, gra nie zyskała na jakości. Mało było groźnych akcji i sytuacji podbramkowych. Jeszcze tylko w 85’, goście wykonywali rzut wolny pośredni z pola karnego, instynktownie obroniony przez bramkarza gospodarzy i za kilka minut sędzia zakończył, to mało ciekawe spotkanie. Wynik nie krzywdzi żadnej z drużyn, a potwierdzeniem tego faktu niech będą wypowiedzi obu trenerów po meczu, którzy byli zadowoleni z osiągniętego wyniku swoich drużyn.
Darzbór zagrał na tyle, na ile ten zespół w tej chwili stać, a punkt ugrany z silnym bądź, co bądź, zespołem z Kościerzyny, ujmy nie przynosi. Za tydzień nasi piłkarze wyjeżdżają do Gdyni, na mecz z liderem Bałtykiem i zdobycie tam choćby punktu, byłoby już wielkim osiągnięciem.
Foto- Seweryn Fijołek nr 5, to jeden z najwaleczniejszych piłkarzy Darzboru.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie