
Samorządy zarabiają cztery razy więcej niż policja na stawianiu urządzeń kontrolnych na drogach. Pogoń za zyskiem powoduje, że fotoradary pojawiają się nie tam, gdzie są potrzebne, ale gdzie można zarobić – pisze „Polska”. Jak podaje dziennik, liczba urządzeń zakupionych przez gminy stale wzrasta. Nic dziwnego, fotoradary dla samorządów są prawdziwą żyłą złota.
Sprawa wysokich zysków, jakie samorządowcy czerpią z fotoradarów, sprawiła, że w ogólnopolskich mediach znów zrobiło się głośno o Szczecinku. Głośno - w negatywnym znaczeniu. Wspomniany dziennik wyraźnie wskazuje na nasze miasto jako przykład miejsca, w którym fotoradary stawiane są nie z innego powodu, jak z żądzy zarobku.
Zgodnie z podanymi informacjami, trasa przebiegająca przez Szczecinek cieszy się wśród zawodowych kierowców złą sławą. Dziennik a wraz z nim ogólnopolski serwis TVN24 podają, że w mieście aż gęsto od ponurych słupów. Co więcej, w jego dużej części ma się utrzymywać wiele niepotrzebnych ograniczeń prędkości. Przypomina się głośną sprawę z brakiem funduszy w Szczecinku na zakup znaczków pocztowych na wysłanie mandatów. Zyski z fotoradarów w Szczecinku miałby sięgnąć do tego czasu 1,5 mln zł. Czy przełożyły się one jednak na poprawę bezpieczeństwa?
Mówi Konrad Czaczyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta: - Ten problem bez przerwy powraca. Ale to dziwne, że w takim świetle stawia się Szczecinek, jeśli sąsiednie gminy czerpią o wiele większe zyski z rozstawiania fotoradarów.
Zasada „Nieważne jak. Ważne, żeby mówili” nie zawsze się sprawdza. W czasie letniego wypoczynku, gdy miastu zależy na pozytywnej promocji, „łatka” gminy, która łupi przyjezdnych na pewno nie jest czymś dla nas korzystnym.
(sz)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ale można ominąć szczecinek (Wilcze laski, Spotkanie i inne mniejsze wioski 20 minut dłużej się jedzie i jest spokój. Pozdrawiam
Czy ktoś zauważył ,że już nie ma wielkiej samowolki na obwodnicy w wykonaniu oczywiście poznaniaków? Samochody przeważnie jadą potulnie gęsiego nie przekraczając 60km/h.Pamiętacie jak było przedtem? Pędzący poznaniacy wyprzedzający na trzeciego? Nie oczekujcie ,że będą światła na każdej krzyzówce .Było ciężko się włączyć do ruchu i jest nadal , ale przy takiej prędkości grozi nam najwyżej niewielka stłuczka, a nie wypadek.Tak samo bezpieczniej jest na Kościuszki , która moim zdaniem jest niebezpieczna ze względu na wysokie krawężniki i dziury..Jakby też mniej jeździ po mieście rozpędzonych ,,młodzieńców'' w swoich ,,wypasionych'' brykach.Nawet wyjazd ze stacji paliw Tomsol wydaje się łatwiejszy , jest ciężko ale nie jest to już rosyjska ruletka, że ktoś nagle wyjedzie ropędzony ponad 100km/h.Moim zdaniem jest zdecydowanie bezpieczniej niż było jeszce nie tak całkiem dawno...
Tak zgadzam się z tobą najpierw jest biała tablica czyli 50 a następnie na moście(niewiem jaka to ulica) jest znak ograniczenie do 80km/h.
a z której strony jest taki znak??? HAHAHA. Z każdej strony masz znak obszaru zabudowanego który określa prędkość 50km/h lub znaki ograniczające prędkość. Popatrz na kolejność ustawienia tych znaków
Moje zdanie jest takie - niech beda fotoradary tam gdzie ich potrzeba, ale niech tez "mądrusie" zaczna budowac drogi - bo bezpieczenstwo nie polega na fotce i szukaniu wzrokiem "smietnika, trojnoga", lecz na spokojnym pokonywaniu odleglosci miedzy pkt A a pkt B. Jestem ZA karaniem idiotow, ale zdecydowanie jestem na NIE na placenie za przekroczenie kilku km/h.
Na wysłanie "liściku" mają zdaje się kilka tygodni. Po tym terminie można liścik wyrzucić do kosza.
I tu nie masz racji ja nie jestem rajdowcem a jazda 55-60km/h po naszej pseudo-obwodnicy to nie jet przestepstwo(poprostu SM nie opłaca się obróbka i wysłanie zdjęcia)mandat 100zł i 2 punkty.A tak na marginesie czy taka prędkość to szaleństwo ? Na wlocie do Szczecina jest znak ograniczenie do 80 km/h.
Na obwodnicy Piły, jak się jedzie ze Szeczinka na Poznań, stoi (jechałem tydzień temu, w obie strony) tylko jeden fotoradar. A Ty ile naliczyłeś? Poza tym nie wiem, po co w Szczecinku na Narutowicza jest ograniczenie do 40.
Przyjdzie nie ciesz się znam takich którzy po pół roku dostali liścik ,a takim co mają na kącie przeszło 20 punktów to powinni na stałe prawka zabrać ,bo to są rajdowcy nie nadający się do jazdy po mieście
- dwa zdaje się stałe fotoradary (jedyne jakie są w mieście) na trasie Poznań - Mielno, i do tego jeden czy dwa wystawiane, czy to faktycznie tak dużo na sporawe miasteczko, w Koszalinie na wlocie stoja ze cztery i afery nie ma, kwestia ukrywania za drzewami tych przenośnych przez Straż Miejską to inny problem bo to moim zdaniem nie uchodzi to jest naciąganie a nie prewencja.
jestem za kiedyś stałam na Tomsolu na Koszalińskiej ,przepuszczałam samochody to myślałam że to burza ,a to fotoradar pstrykał jeden za drugim tak jadą szybko samochody że mają to gdzieś że są na terenie zabudowania .Oby więcej fotoradarów było w naszym mieście
raptem kilka tygodni, a już karambol. Wystarczyło jechać 40, bo i tak w tym czasie obwodnica była zakorkowana (jechałem - widziałem). Puściła się sfora na zielonym świetle. Dogoniła tych co zjechali na poprzedniej zmianie i trrrrrrraaach. Zdziwienie, że samochód się zatrzymał przed pieszym, ale to przecież środek osiedla, dziwnym pomysłem drogowców potraktowany tak samo ograniczeniem 50km/h, jak pustkowia na Narutowicza.
Panie redaktorze.Szczecinek nie jest jedyną miejscowością w Polsce gdzie stoją radary.Jadąc z Poznania mijamy Piłę gdzie na obwodnicy stoi więcej radarów niż ma Szczecinek.Nie wspomnę już o Białym Borze.A jeżeli Panu mało ,to proponuję Panu drogę z Białegostoku do Warszawy,gdzie w małej wiosce stoją po 4 radary.Osobiście wolałbym ,żeby kierowcy nauczyli się kultury jazdy i nie znęcali się nad pedałem gazu.Życie szybko mija więc po co je skracać.A radary mogą je przedłużyć,chyba że ma Pan inne zdanie.Chętnie je poznamy,czytelnicy.
a tu się po prostu radar nie podoba. Czyżby redaktora dziabnęli na fotkę kilka razy. To gratuluję. U mnie w mózgu po trzech latach fotoradaru w Szczecinku wyrobił się antyradar, czyli jadę zgodnie z przepisami, no może ciut, ciut więcej. Ale ja się szybko uczę. Jeden mandat mi wystarczył.
Że też nikt o tym nie pomyślał.
Że też nikt o tym nie pomyślał.
Jestem też kierowcą i uważam ,że poprzednik ma rację!Nikt nie zapłaci mandatu,jeżeli stałby radar nawet co 100m.stosując się do przepisów. Ale co tam ruszyli Poznaniacy uzbrojeni w cb,nawigacje,a tu na drodze Szczecinek i co jak tu jechać powoli jak może zabraknie miejsca na plaży.Więc pędzą i płacą no i płaczą.Szkoda że ze słowiańskiej zniknęła straż miejska razem ze znakiem ograniczającym prędkość do 40km.No ale jeżeli nie da się tyle zarobić,to po co stać.
To jest pseudo-obwodnica.
Nie przesadzam bo 40stki zostały polikwidowane .
Jestem za fotoradarami. Przecież nikt nie zapłaci mandatu jeżeli nie przekroczy prędkości. Wspaniały przykład ul. Słowiańskiej w Szczecinku. Pytam się po jakiego czorta zlikwidowano znaki ograniczające prędkośc do 40 km/h. Niby tylko 10 km więcej dozwolone a już szaleństwa na jezdni. Wszyscy się gdzieś spieszą. Nikt za kierownicą nie respektuje zasady ( może ich nie zna), że nie zastawia się wyjazdów dróg podporządkowanych. Polacy jeżdżą brawurowo, mają w nosie wszystkie przepisy ruchu drogowego, panuje chamstwo i nerwica za kółkiem. Wszystko do czasu. Wysepki na jezdniach, jazda w korku nic nie pomaga, bo i tak znajdzie się ktoś kto prze do przodu i trach po passacie na słynnej ul.Słowiańskiej. A do domu było już tak blisko (PZ). Szkoda. Dobrze, że kobiecina na pasach żywa.Więc po co głupie wnioski, że fotoradary są nadużywane. Widocznie muszą być.
wszystko fajnie, tylko warto się zastanowić czy nie lepiej postawić fotoradar w miejscu gdzie on naprawdę przyczyni się do poprawy bezpieczeństwa (np. przejścia dla pieszych przy szkołach podstawowych) zamiast chować się za drzewami na prostej przy której nawet nie ma chodnika bo w teorii jest to obwodnica która ma służyć przejechaniu sprawnie i szybko obok miasta...
mamy niestety przepisy gdzieś, ale mam ubaw jak widzę pochowanych w krzakach strażników. To trochę niepoważne.
Między 40 a 90 jest jeszcze 50, prawda? Tymczasem można odnieść można wrażenie, że ograniczenie do 40 km/h ma jeden tylko sens: strzyżenie kierowców.
kierowców. Czy ja jestem dzieckiem, żeby mi mówić ile mam jechać? Coraz więcej zakazów, niedobrze się człowiekowi robi. Kiedyś było więcej wolności, sami sobie budujemy więzienie.
Ul. Słowiańska - każdy, kto próbował przejść na drugą stronę na wys. dawnych radzieckich koszar uzna, że ograniczenie do 40 i jego egzekwowanie za pomocą fotoradaru są wręcz niezbędne. Wjazd do Szczecinka od strony Koszalina - gdyby nie fotoradar, nikt nie miałby szans na wyjazd z Intermarche lub Tesco. Jeździć trzeba zgodnie z ograniczeniami i nie płacić - niech płacą frajerzy z Poznania, niech miasto się bogaci. Szczekaniem psów karawana nie może się przejmować...
może nie 90 km/h, ale obwodnica powinna moim zdaniem mieć ograniczenie do 70 km/h, a nie jak teraz - 50. to po cholerę ta nazwa "obwodnica".
Jak zawsze broni się przestępców. Kto przekracza prędkość musi się liczyć z mandatem.
Zgadzam się z autorem. Szczecinek będzie wydawał ogromne pieniądze na promocję, jednocześnie niszcząc swój wizerunek jako miasto-pułapka dla kierowców. Uważam, że radary są potrzebne, o ile przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa. Jeśli stawiane są głównie po to, by polować na jeleni, wówczas Szczecinek będzie się potencjalnym turystom bardzo źle kojarzył - jako miasto śmierdzącego powietrza, jeziora z bakteriami kałowymi i dróg ze złośliwie ustawionymi fotoradarami.
... przecież w Szczecinku mamy tylko trzy fotoradary.Z czego jeden przenośny.Nie rozumiem skąd ten temat.Przecież nikt nie dostaje mandatu za darmo.Skoro się nie patrzy na znaki to trzeba płacić.Proste!
poznaniacy zablokują DK 11 w Szczecinku.
miejscowi, przejezdni w ramach promocji Szczecinka, nie. Pewnie TVN24 dostał mandacik.
Naszą pseudo-obwodnicą jadę zawsze(jak korki pozwolą)55-60 km/h parę razy już mi ,,pstryknoł,, nasz fotoradar ale liściku z mandatem nie dostałem.
W każdym większym mieście na wlotach poustawiane są fotoradary(śmietniki,gołębniki,słupki itp.itd) dlaczego ,,Polska,, czepiła się akurat Szczecinka ? Kierowcy zawodowi w swoich 40 tonowych machinach to by chcieli,,pomykać,,90 km/h w terenie zabudowanym co nie ?