
Czy radni w trakcie sesji Rady Miasta będą mogli zadawać pytania, tak jak to odbywało się do tej pory? Wracamy do sprawy, która stała się punktem spornym ostatnich obrad. Tym razem o pewnym sukcesie mogą mówić radni opozycji. Co się wydarzyło?
Przypomnijmy. W trakcie ostatniej sesji ponad godzinę debatowano nad nowymi zasadami, jakie mają obowiązywać na obradach. Szczegółowo pisaliśmy na ten temat tutaj: https://szczecinek.com/artykul/czy-radni-w-szczecinku/566050 .
Wszystko przez to, że w nowej kadencji w porządku obrad miało już nie być bardzo istotnego, zwłaszcza dla opozycji, punktu „Interpelacje i zapytania radnych”. Według interpretacji prawnika zatrudnionego w ratuszu, Czesława Podkowiaka, na ustne zadawanie pytań burmistrzowi nie pozwalają nowe przepisy uchwalone przez obecny rząd. Według takiej wykładni, radni mogą złożyć zapytanie tylko i wyłącznie w formie pisemnej. Pisemna też ma być odpowiedź.
Dziś (czwartek, 24.01) mecenas Czesław Podkowiak swoje zdanie podtrzymał. Oczywiście, jak można się było spodziewać, pomiędzy radnymi wywiązała się gorąca dyskusja. Każdy bronił swojego stanowiska. Z jakim efektem?
Nie istnieją formalne przeszkody umieszczenia punktu “Zapytania i wnioski” w porządku sesji. Mogliśmy to usłyszeć na szkoleniu radnych w dniu 17 stycznia. Podobnego zdania są także mieszkańcy szczecinka
- przekonywał na początku debaty raz jeszcze radny Jerzy Dudź.
Ja już w tej sprawie wypowiedziałem - podkreślił Czesław Podkowiak, podając przy okazji szereg przykładów gmin, w których wojewoda interweniował w przypadku wprowadzenia do punktu obrad - zapytań i interpelacji.
To nie jest incydentalne stanowisko naszego organu nadzoru - dodał.
Niektórzy próbują sugerować, że brak takiego punktu to próba kneblowania ust opozycji przez klub KO albo burmistrza Daniela Raka. A to w czasach rządu PiS wprowadzono zmianę ustawy o samorządzie gminnym.
To nie nasz wymysł, że zabraniamy wam ustnych pytań. To przestrzeganie prawa, które ustanowiło PiS
- zaznaczyła przewodnicząca Katarzyna Dudź.
Przewodnicząca poinformowała, że do wojewody zachodniopomorskiego zostało skierowane pismo, które ma rozstrzygnąć, czy punkt “Interpelacje i zapytania radnych” może się w ogóle znajdować w porządku sesji.
Wprowadzenie tego punktu teraz jest przedwczesne, a chęci mieszkańców nie stanowią tutaj prawa
- dodała Katarzyna Dudź.
Wiesław Suchowiejko zwrócił uwagę, że diabeł tkwi w szczegółach. Jak podkreślił, możliwość zadawania pytań na sesji mogłaby być uregulowana punktem, który nazywałby się inaczej niż “zapytania i interpelacje”. Jako przykład punktu, którego nowa ustawa nie wyklucza, a który zadowoliłby radnych, podał: “Wnioski, oświadczenia i pytania bieżące”.
Od tego, jak się zada pytanie do wojewody, będzie zależała odpowiedź, a my możemy się domyślać, jakie będzie stanowisko wojewody w sprawie “Interpelacji i pytań”. Apelowałbym do kolegów i koleżanek z PO, pójdźmy na ten sprawdzian z wojewodą. Wprowadźmy punkt, w którym będzie mowa nie o pytaniach i interpelacjach, ale o wnioskach i informacjach bieżących. Niech to on będzie hamulcowym demokracji, jeśli ma być. Wcześniej deklarowaliście, że nie zależy wam, abyśmy tych pytań zadawać nie mogli. Jeśli dojdzie do głosowania, nie bądźcie chociaż przeciwni. Zyskacie szacunek przede wszystkim mieszkańców
- przekonywał Wiesław Suchowiejko.
Katarzyna Dudź i Czesław Podkowiak podtrzymali swoje stanowisko.
To próba grania pod publikę. A ja stoję na gruncie przestrzegania prawa
- podkreśliła Katarzyna Dudź.
Pan nas zachęca do łamania prawa
- odpowiedział Wiesławowi Suchowiejce Marcin Kaszewski.
Do dyskusji włączył się jeszcze burmistrz Daniel Rak, który zaproponował utworzenie dodatkowej komisji, jaka podjęłaby się zadania zmiany statutu miasta.
Czekamy na odpowiedź wojewody. Sprawa jest otwarta. Jesteśmy tu po to, aby dyskutować
- zaznaczył Daniel Rak.
Przysłuchując się dyskusji, z prośbą o włączenie do porządku obrad jeszcze punktu “Wnioski i informacje w sprawach bieżących” zwrócił się jeszcze Janusz Rautszko. Przy okazji pojawiły się także pytania, czy Radzie Miasta “grożą jakieś sankcje”, jeśli taki punkt wprowadzi.
Nie twierdzę i nie nawołuję do łamania prawa! Jestem tylko innego zdania. Wnioski i informacje radnych - pójdźmy w tym kierunku, który zgłosił nam Janusz Rautszko. Nie uważam też, żeby jakiekolwiek sankcje nam groziły
- spuentował Wiesław Suchowiejko.
Przed przystąpieniem do głosowania nad złożonymi przez radnych opozycji wnioskami, klub radnych KO poprosił o chwilę przerwy. Po wznowieniu obrad, przewodniczący klubu KO Marcin Kaszewski poinformował, że wniosek nie Jerzego Dudzia, ale Janusza Rautszki, w którym nie ma mowy o "pytaniach i interpelacjach", ale o "wnioskach i informacjach bieżących" - zostanie przez klub KO… poparty.
20 radnych (wszyscy obecni) głosowali za. Tym samym punkt “Wnioski i informacje w sprawach bieżących”, który umożliwi radnym sygnalizowanie ważnych spraw w czasie sesji, został wpisany do porządku obrad.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A co z rondem Kaszewskich.Czy sprawa została wyjaśniona?
Też mi problem napisać i apotem odczytać celem zapoznania. Ale widać że ktoś pisać nie umie a i niektórzy mają problem z czytaniem. Nie rozumiem też pewnej postawy, przecież opinie pana radcy nie są wiążące a on sam nie jest wyrocznią delijską. To tylko jedna z wielu możliwych interpretacji. Nie zwalnia to radnych z obowiązku posiadania kręgosłupa moralnego i rozliczenia się przed wyborcami. W tym ostatnim zdaniu wykazałem się bardzo wielką naiwnością jak małe dziecko.
gość 2019-01-24 12:07:12 - dokładnie
Nie po to poszłam n a wybory, aby radny na którego głosowałam nie mógł na sesji zadawać pytać, również niewygodnych dla miłościwie panujących. W nieomylność pana Podkowiaka nie wierzę.
gość 2019-01-24 13:01:10 Wytlumacz to rzadzacym,bo to oni pod siebie stworzyli taki przepis.Boja sie niewygodnych pytan,wiec chca je otrzymywac je na pismie,zeby nie musieli zaraz na nie odpowiadac.Dzisiejszy przyklad min.Glinskiego-niewygodne pytanie,zabiera swoje zabawki i opuszcza studio.
Milcz i sluchaj, Ja tu bede mowil. Ale chcialbym zadac pytanie. Ty nic nie znaczacy, ciesz sie ze tu jestes. Ale chcialbym zadac pytanie. Wyprowadzic wychlostac jak nie rozumie. Ale.... Milcz.