
W sieci bardzo często można natknąć się na banery z napisem „darmowe” lub inne tego typu akcje zachęcające do skorzystania z jakiejś usługi. Bezpłatne może być wszystko, od zabawy po zakupy. Warto jednak mieć na uwadze, że nie każda darmowa usługa jest w rzeczywistości nieodpłatna, a jeśli już rzeczywiście nie trzeba inwestować w nią pieniędzy to i tak może nie być tym, czego jako użytkownicy się spodziewamy. Kiedy takim zachęcającym banerom oraz informacjom warto wierzyć, a w jakich przypadkach lepiej mieć się na baczności?
Jeżeli coś jest darmowe, to niemal na pewno przyciągnie znacznie większą liczbę chętnych konsumentów, niż gdyby trzeba było za to zapłacić. To prawda stara jak świat i wciąż aktualna. Dlatego agencje i działy marketingowe w różnych przedsiębiorstwach chętnie z tego magicznego słowa korzystają. Nie oznacza to, że niektórzy kłamią i oszukują potencjalnych klientów, oferując coś, co tak naprawdę darmowe nie jest. To raczej zabieg delikatnie manipulujący, zręcznie przedstawiający prawdę w taki sposób, aby jej atrakcyjniejsza część była bardziej widoczna. Dlatego konsumenci muszą być uważni podczas korzystania z akcji i usług określanych mianem darmowych.
Marketingowcy będą często sięgać po takie rozwiązania, bo przynoszą one jedne z największych zysków każdemu przedsiębiorstwu działającemu online. Zachęcają one do skorzystania z oferty, a jeśli konsument będzie zadowolony, prawdopodobieństwo, że wróci po daną usługę raz jeszcze, wzrasta. Nawet jeśli tym razem trzeba będzie zapłacić pełną kwotę. Siła wysokiej jakości usług odgrywa tutaj kluczową rolę.
Dlaczego jednak to, co reklamowane jest jako darmowe, nie zawsze okazuje się bezpłatne lub jest tylko częściowo obarczone ceną? W grę wchodzą tutaj ukryte koszty, które są szczególnie widoczne podczas robienia zakupów online. Takie dodatkowe opłaty są uciążliwe nie tylko dla klientów, ale również dla samych firm. Aby jednak nie narazić się na straty, przedsiębiorstwo musi przerzucić część kosztów na kupującego. Najpierw trzeba go jednak zachęcić. Stąd banery o darmowej dostawie, za którą np. okazuje się, że trzeba jednak zapłacić, jeśli wartość zakupów jest niższa niż określona kwota.
W niektórych przypadkach darmowa jest tylko część usługi lub produktu, dotyczy to na przykład oprogramowania czy elektronicznych książek i podręczników. Bez opłat można korzystać tylko z części materiałów, a za resztę trzeba zapłacić. Bardzo często ten darmowy fragment jest bezużyteczny bez reszty treści czy usług dostępnych za odpowiednią opłatą. W podobny sposób działają darmowe wersje próbne różnych programów. Może się zdarzyć, że użytkownik nie zauważy, że bezpłatna jest tylko wersja na kilka dni lub jest nieświadomy, że program automatycznie przechodzi na umowę z odpłatną licencją.
Nie trzeba jednak wychodzić z założenia, że każda usługa reklamowana banerem z napisem „za darmo” jest jakąś formą oszustwa. Czasem przedsiębiorstwa naprawdę oferują konsumentom coś nieodpłatnie. Dlaczego? Firma również może zyskać na tworzeniu takich darmowych opcji. Jeśli konsumenci skorzystają z usługi za darmo, będą usatysfakcjonowani, to chętniej wybiorą ją ponownie. Jak już wspominaliśmy, zrobią to również wtedy, gdy będzie się z tym wiązała opłata. Jest to jednak możliwe głównie w sytuacjach, w których konsumenci mają zaufanie do firmy, a oferowane im usługi są na naprawdę wysokim poziomie. Przykładem takich darmowych ofert mogą być bezpłatne automaty w kasynach online. Mają one nie tylko zapewnić rozrywkę, ale przede wszystkim zachęcić potencjalnych graczy i pokazać im, że strona, którą odwiedzają, jest bezpieczna. W efekcie użytkownicy sieci są bardziej skłonni zaryzykować tym razem już prawdziwe pieniądze, mając na uwadze możliwość szybkiej i łatwej wygranej, ale także świadomość, że korzystają z pewnych źródeł.
Jak więc podchodzić do wszystkich tych reklam i zachęcających banerów oferujących darmowe usługi? Przede wszystkim z rezerwą. Jeżeli dana oferta wzbudza Twoje zainteresowanie, spróbuj z niej skorzystać, ale tylko pod pewnymi warunkami. Przede wszystkim staraj się przeczytać regulamin, wszelkie informacje, które znajdują się na stronie, nie wahaj się także napisać bezpośrednio do firmy z trapiącymi Cię wątpliwościami. Przedsiębiorstwo ma obowiązek odpowiedzieć na Twoje zapytanie rzetelnie i zgodnie z prawdą, tym razem nie uciekając się do marketingowych zabiegów. Warto też pamiętać, że takie zachęcające banery nie są kłamstwem i przedsiębiorstwo chce tylko w ten sposób zwiększyć swoje zyski. Nie ma przecież nic dziwnego w tym, że za produkty i usługi płacimy, a oferowanie ich za darmo lub tylko częściowo bez opłat jest wyłącznie dobrą wolą danej firmy. Korzystanie z usług reklamowanych jako w pewnym stopniu nieodpłatne to tak naprawdę obopólna korzyść, bo konsument może zapoznać się z usługą bez zobowiązań.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!