Czołg z Myśliwskiej pojedzie pod bunkier

To już ostatnie dni postoju czołgu T-34/85 na terenie byłej parafii wojskowej przy ul. Myśliwskiej. Za około miesiąc legendarny wóz pancerny II Wojny Światowej zostanie załadowany na transporter i przewieziony do skansenu militarnego w sąsiedztwie bunkra przy ul. Kościuszki.

   - By przetransportować czołg do naszego skansenu musieliśmy mieć wsparcie wojska. Po długich staraniach, dzięki uprzejmości i wsparciu starosty szczecineckiego Krzysztofa Lisa, udało się nam to załatwić – mówi „Tematowi” Piotr Letki, szef Muzeum Wału Pomorskiego i II Wojny Światowej w Szczecinku. 

    – Transportem ważącego około 20 ton czołgu (pojazd nie ma silnika – dop. red.) zajmą się żołnierze 1 Regionalnej Bazy Logistycznej w Czarnem. Czołg stanie po prawej stronie bunkra, patrząc od ul. Kościuszki, z lufą skierowaną na zachód. Mamy już przygotowane miejsce, położymy tam jeszcze betonowe płyty. 

    Jak powiedział nam P. Letki, w podróż spod byłego kościoła garnizonowego do skansenu „udadzą” się też pozostawione jeszcze na terenie parafii armaty, m.in. przeciwlotnicze. 

    – Część z nich nie ma kół, ale udało się nam takie znaleźć na złomowisku w Bydgoszczy. Po prostu odkupimy je od złomiarzy. Gdy żołnierze zajmą się załadowaniem czołgu na platformę transportową, to samo uczynimy z armatami. Prawdopodobnie pod bunkier zabierzemy też postument z pamiątkową tablicą poświęconą żołnierzom jednostek Garnizonu Szczecinek. On jest w tej chwili ustawiony przy czołgu. 

    Nasz rozmówca zdradził nam też, że szczecineckie militarne muzeum czyni starania o pozyskanie kolejnych eksponatów które wzbogacą ekspozycję plenerową przed bunkrem.                                   
    - W zeszłym roku otworzyliśmy w naszym muzeum wystawę „Wojsko Polskie w Szczecinku” (prezentowane są tam również zdjęcia "Tematu Szczecineckiego" przedstawiające codzienne życie żołnierzy jednostek garnizonu). Kontynuacją tego działania są starania o pozyskanie najciekawszych pojazdów związanych ze szczecineckimi jednostkami.  Wszystko po to, by z jak najlepszym skutkiem upamiętniać historię stacjonujących w latach 1948-1998 w Garnizonie Szczecinek (20 DZ, 20 DPanc i 2 DZ – dop. red.) jednostek wojskowych – kończy Piotr Letki. (sw)

Foto: Sławomir Włodarczyk