Zwykłą ludzką solidarność wszyscy okazaliśmy w czasie Wielkiej Orkiestry Swiątecznej Pomocy.Jednak brak zrozumienia dla innego człowieka okazał w dniu 12 stycznia o godz,16.20 Pan Kierowca autobusu PKS odjeżdzający ze Szczecina do Szczecinka. Zgubiłam klucze do mieszkania. Zorientowałam się około15.30, zadzwoniłam do syna. Syn udał się na dworzec w Szczecinie myśląc,że klucze przekaże Panu Kierowcy jadącemu do Szczecinka. Bardzo prosił kierowcę o zabranie kluczy.Kierowca za przysługę zarządał 10 zł, których syn nie miał. Prosił,że ja zapłacę za przysługę przy odbiorze kluczy. Kierowca brzydko potraktował syna i powiedział "Jak nie masz 10zł,to idz na pocztę i wyślij pocztą". Syn wiedział, że nie wzięłam z sobą insuliny więc czekał na następny autobus o godz.18,30 wyjeżdzający do Szczecinka. Pan Kierowca bez żadnych problemów wziął klucze, które o godz,21.40 odebrałam na dworcu.
Oto przykład ludzkiej solidarności-dwóch kierowców jednej firmy,a jakże różnych.Ten drugi kierowca mało, że przywiózł klucze i nie żądał zapłaty, to widząc mnie osłabioną jako cukrzyka, który na czas nie przyjął insuliny, wracając z dworca na bazę wysadził mnie blisko domu. Różnie mogło być - myślę, że uratował mnie przed szpitalem. Serdecznie dziękuję. Co można myśleć o pierwszym kierowcy - pozostawiam to Czytelnikom.
DZ
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
niestety dziadostwo i znieczulica się szerzy