Reklama

Coroczna msza na Marientronie. Wyruszyła pielgrzymka na Górę Polanowską

23/06/2018 12:10

Co roku o tej porze, na świętej Górze Marientron, w niezwykle kameralnych warunkach odprawia się  msza św. Za każdym razem miejscowy stół służy za mensę ołtarzową. Za każdym też razem, w przededniu koszone są porastające górę wysokie zielsko i krzewy. W tym roku koszeniem zajęli się uczniowie pobliskiego „rolniczaka”. Choć Marientron wchodzi w skład parku, nadjeziorne miejsce jest wyjątkowo zaniedbane, a święte miejsce dla chrześcijan i zarazem niezwykle ważne nie tylko dla lokalnej historii wygląda jak zarośnięte, podmiejskie śmietnisko.  

 

Piątkowa, odprawiona w samo południe msza św. wbrew corocznej tradycji, tym razem odbyła się bez deszczu i zimnego wiatru. Co roku od mszy św. na Marientronie rozpoczyna się trzydniowe pielgrzymowanie na Świętą Górę Polanowską. Tym razem udział w niej wzięła skromna grupka licząca ok. 20 osób. Specjalnym gościem pątników, który na Górze Marientron odprawił mszę św. był  o. Janusz Jędryszek z zakonu Franciszkanów. To dzięki niemu, po wieluset latach w Polanowie ponownie powstało maryjne sanktuarium.

- Podejmujemy trud pielgrzymowania, aby upraszać łaski dla siebie i swoich bliskich. Tutaj chcemy prosić o Boże błogosławieństwo dla tego miejsca – zaznaczył na początku mszy św. o. Janusz. - Módlmy się o odnowienie kultu maryjnego tutaj na Świątkach. Aby na tym miejscu na nowo, jak przed laty rozbrzmiewała chwała Maryi. Aby znaleźli się ludzie, którzy podejmą się tego zadania. Aby nie brakowało środków i nie było przeszkód w odnowieniu kultu Matki Bożej na Świątkach w Szczecinku.

Także w swoim kazaniu o. Janusz nawiązał do tego niezwykłego miejsca jakim jest szczecinecki Marientron.

- Sanktuaria maryjne są bardzo ważne w życiu każdego chrześcijanina. One uobecniają tajemnicę Wieczernika. Pośród zgromadzonego Kościoła obecna jest Maryja. Każdy lokalny Kościół musi mieć sanktuarium maryjne, inaczej nie ma tej pełni. Inaczej ludzie nie poczują się u siebie bezpiecznie. (…) Ziemie te zostały po wojnie przyłączone do Polski. Ziemie te zostały wyjałowione z kultu maryjnego i świętych przez Reformację. Wielu zamieszkałych tutaj po II wojnie światowej nie czuło się u siebie. Niektórzy mówili, udając się w strony rodzinne, że jadą do Polski. Byłem zdziwiony, tyle lat po wojnie? Próbowałem zrozumieć dlaczego? Ponieważ brakowało w pobliżu sanktuarium Maryjnego. Tutaj ich nie ma.

- Pomorze kiedyś było ziemią Maryjną – kontynuował kaznodzieja. - Taką miało nazwę Pomerania terra Maryja a Maryję nazywano - Maryja Pomerania. Były sanktuaria maryjne na Pomorzu, na Świętej Górze Chełmskiej, Polanowskiej i Rowokół. Znane były w całej średniowiecznej Europie. Również to miejsce wg tradycji było miejscem kultu maryjnego- nazwano je Marientronem czyli Tronem Maryi. Tu oddawali chwałę Maryi augustianie i pielgrzymi, którzy przybywali tutaj do domu Matki. W XVI wieku Reformacja, która była wprowadzona na siłę na Pomorzu, sanktuaria zmiotła. Zostały jedynie fundamenty na trzech górach i na Świątkach. Są dowodem wielkiej nienawiści protestantów do Maryi. To co dokonała Reformacja  porównuję do tsunami, wielkiego spustoszenia nie tylko duchowego, ale pod względem kultury, zabytków – nie oszczędzano zabytkowych kościołów, klasztorów, rzeźb, obrazów, figur i relikwii. Nie było innego wyjścia, niczym w Państwie Islamskim albo przejąłeś nową religię, albo zdążyłeś uciec, albo oddałeś życie.

- Tutaj augustianie przeszli na Reformację. Cystersi z Góry Polanowskiej zdążyli uciec. Dominikanie w Słupsku, którzy pozostali wierni kościołowi katolickiemu, ponieśli śmierć – zostali potopieni w Słupi.  Po tylu latach trzeba o tym mówić, ale również starać się o odnowienie kultu maryjnego (…) Aby ta ziemia odzyskała na nowo błogosławieństwo. Ta ziemia musi być wydeptywana modlitwą pielgrzymów. Ta ziemia musi być na nowo -  ziemią Maryi.

(…) Jest nadzieja, że ta ziemia odzyska błogosławieństwo, gdy zostanie przywrócone to, co Reformacja zniszczyła i zburzyła.

Na zakończenie o. Janusz zaapelował: - Mówicie o tym miejscu. Przychodźcie tutaj. Proście waszych księży, władze, aby powstałą tu chociaż  mała, skromna kapliczka, bardziej widoczna niż ta, na tym drzewie. Żeby chociaż było tutaj odprawiane nabożeństwa majowe. Może z czasem, kiedyś powstanie sanktuarium maryjne na Świątkach.

  Kustosz polanowskiego sanktuarium podzielił się również swoją wizją tego miejsca: - Wyobrażam sobie jak tu kiedyś będzie. Będzie tu sanktuarium, bo takie jest prawo historii. Jest psalm, który mówi, że Jerozolima będzie odbudowana. Ile razy Jerozolima była burzona, jako świątynia Boga niszczona a ciągle powstawała z gruzów. Takie jest prawo tych świętych miejsc. Przeszła Reformacja – tsunami niszcząc sanktuaria. Ale teraz ,kiedy na tych terenach są katolicy, a w duchowość katolicką wpisana jest maryjność i pielgrzymowanie do sanktuariów, to już jest początek. Od Tronu Maryi do bram niebios. Że tutaj, na tej ohydzie spustoszenia, jest sprawowana Eucharystia - to już jest cud. Mamy nadzieję  i o to będziemy się modlić, aby tutaj na nowo odrodził się kult maryjny i sanktuarium pod wezwaniem Tronu Maryi.

O. Janusz nawiązał do całkiem niedawnej historii związanej z Górą Polanowską. Tam były tylko chaszcze, takie jak tutaj. Dzisiaj jest pustelnia franciszkańska, czczona Matka Boża, przybywa coraz więcej pielgrzymów. Życzę wam tego, aby wasze oczy to oglądały.  Musicie o tym mówić, upominać się od księży, władz miasta , Przychodzić tutaj i modlić się. Niechaj te miejsce zaistnieje w świadomości mieszkańców, jako miejsce wybrane przez Maryje.

Jak zauważył organizator pielgrzymki Józef Kolendo, mimo przeszkód już po raz 10 udało się ją zorganizować. Jak to ujawnił, odbyło się to bez wsparcia miejscowych księży. Pierwsza pielgrzymka mogła się odbyć dzięki wsparciu o. Janusza. – Teraz zawsze o nią pyta i dzwoni. Tej  już miało nie być. Powiem szczerze. Jest tylko dlatego, ponieważ o. Janusz pofatygował się do nas przyjechać. Oparło się to nawet o biskupa. Nie było kapłana. Znalazł się dopiero w… Polanowie. (jg)

Miejsce zdarzenia mapa Szczecinek

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2018-06-24 00:23:47

    Tylu dwuznaczności w jednym miejscu już dawno nie czytałem... Dla uściślenia: czego dotyczy ten fragment: "Nie było innego wyjścia, niczym w Państwie Islamskim albo przejąłeś nową religię, albo zdążyłeś uciec, albo oddałeś życie" - czy przypadkiem nie chodzi o pogan, rodzimowierców, którym "zaoferowano" nową religię z Bliskiego Wschodu?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2018-06-24 15:51:29

    Jestem za tym, by zrobić tam miejsce kultu naszych pogańskich przodków, których przemocą zmuszono do porzucenia wiary ojców i dziadków, siłą narzucono im nowe wierzenia z bliskiego wschodu, a ich święte miejsca zostały zniszczone. Mam nadzieję, że ten ksiądz odniesie się do moich przekonań z takim samym szacunkiem jakiego żąda dla swojej wiary.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-06-24 16:34:43

    Są dwuznaczności. Jeśli masz złą wolę wciśniesz pod to co chcesz. I ty tak robisz. Ja znając kontekst historyczny nie widzę dwuznaczności.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    gość 2018-06-25 20:20:18

    Ale bałwochwalstwo złamaliście 2 przykazanie z Biblii

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do