
Jeżeli ktoś liczył, ze w niedzielne przedpołudnie bez tłoku i ścisku zwiedzi miasteczko zlotowe, był w błędzie. Od wczesnych godzin rannych w kierunku Bornego podążał długi sznur samochodów. To miłośnicy militariów zmierzali do leśnego miasteczka.
Zlotowicze szykują się już do drogi. do domu. W rozmowie z nami podkreślali, że była to super impreza. – Jesteśmy bardzo zadowoleni, najważniejsze, że obyło się bez wypadków. Tegoroczny zlot był rzeczywiście rekordowy. Ponad 4 tys. uczestników i blisko pół tysiąca wiekowych militarnych pojazdów, to przemawia do wyobraźni. Przez kilka dni Borne było znane w całej Polsce. I o to chodzi, promocja miasteczka, które wciąż boryka się ze swoją przeszłością, jest bowiem najważniejsza – mówi Teresa Turowska, szef sztabu VI Międzynarodowego Zlotu Pojazdów Militarnych 2009 „Gąsienice i Podkowy”: (sw)
Foto: Spragnieni kąpieli w potwornych tumanach kurzu goście Zlotu szaleli po słynnym „Tankodromie”. Nie mogło tam również zabraknąć mieszkańców Szczecinka.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie