Chcą najnowocześniejszego rezonansu, ale opłacanego przez NFZ

- Mamy w Szczecinku najnowocześniejszy rezonans. I co z tego? Badanie jest tylko dla bogaczy! – podkreśla Mariusz Michalski, sekretarz Stowarzyszenia Klaster NGO Powiatu Szczecineckiego. Zdaniem naszego rozmówcy, konieczne jest podjęcie wszelkich możliwych działań, które doprowadzą do tego, że NFZ podpisze kontrakt na wykonywanie bezpłatnych badań rezonansem i tomografem w Szczecinku.

Przypomnijmy. Na początku listopada w szczecineckim szpitalu miało miejsce uroczyste otwarcie nowoczesnego Ośrodka Diagnostyki Obrazowej. Nowa pracownia rezonansu magnetycznego i tomografii komputerowej zwiększyła w naszym regionie poziom dostępności do wysoko specjalistycznej diagnostyki. Na razie jednak pacjenci muszą za badania płacić. 

Niemało. Koszt świadczenia waha się w granicach od 300 do 600 zł. Wszystko przez to, że s spółka SOBOL HEALTH CENTER, która uruchomiła ośrodek, nie otrzymała kontraktu z NFZ. Uzyskanie kontraktu jest możliwe dopiero w połowie 2016 roku.

Jak we wcześniejszej rozmowie poinformowała nas Iwona Semmerling z firmy Radiologica zarządzającej Ośrodkiem Diagnostyki Obrazowej, wcześniejsze negocjacje z funduszem nie przyniosą efektu, ponieważ NFZ, podpisując kontrakt z danym świadczeniodawcą, bierze pod uwagę tzw. rokowania dostępności do badań. A tych w długim okresie planowania jeszcze nie ma.

- Z moich informacji wynika, że obecnie w woj. zachodniopomorskim najwięcej „rezonansów” na jednego pacjenta przypada w Koszalinie i w Szczecinie – powiedziała Iwona Semmerling. Jak wyjawiła nasza rozmówczyni, fundusz w pierwszym rzędzie wymaga dostępności do badań. A podpisując kontrakt z ośrodkami w Koszalinie czy Szczecinie, stwarza sytuację, w której po pierwsze pacjenci czekają na badanie przez wiele miesięcy, a po drugie dojeżdżając do innego miasta – muszą dodatkowo płacić.  

Aby zwrócić uwagę na problem, który dotyczy chorych i niepełnosprawnych mieszkańców nie tylko ze Szczecinka, ale także z okolicznych miejscowości, prezydium Rady NGO w Szczecinku postanowiło wziąć sprawy w swoje ręce. Członkowie Stowarzyszenia Klaster NGO Powiatu Szczecineckiego planują zorganizować spotkanie wszystkich osób z organizacji pozarządowych, zaangażowanych w działalność na rzecz osób chorych, którym „leży na sercu kwestia darmowej diagnostyki w naszym mieście”. 

Dowiedzieliśmy się, że ten ośrodek będzie tylko dla osób, które na badanie stać – mówi „Tematowi” Mariusz Michalski. – Nam się to bardzo nie podoba. W szpitalu stoi już porządny sprzęt, ale dostać się tam jest bardzo ciężko. Trzeba wyłożyć ze swojej kieszeni 600 zł albo czekać wiele miesięcy, żeby móc pojechać na badanie do Koszalina. Ja mogłem tam dojechać, ale są tacy, którzy nie mogą. Skoro mamy taki nowoczesny aparat, to po co mamy jechać do Koszalina, Bydgoszczy czy Piły? – dopytuje nasz rozmówca.

Jak wyjawia Mariusz Michalski, żeby coś się w tej sprawie zmieniło, trzeba zacząć działać. – Chcemy spotkać się ze wszystkimi przedstawicielami organizacji pozarządowych, które zajmują się osobami chorymi i niepełnosprawnymi. Myślimy o tym, żeby bezpośrednio zwrócić się do NFZ, aby tak rozdzielał pieniądze, by tym mniejszym ośrodkom również starczało. Chcielibyśmy najpierw nagłośnić sprawę. Do tej pory nikt nie słyszał naszego głosu, ale my już dłużej nie możemy być lekceważeni. Im się wydaje, że nam rezonans tu, w Szczecinku nie jest potrzebny. Ale my – ludzie, którzy tutaj mieszkają, widzimy tę sprawę inaczej. Chorujemy tak samo jak mieszkańcy dużych miast i chcemy mieć bezpłatny dostęp do badań – podkreśla sekretarz. 

     Spotkanie dla osób działających w organizacjach pozarządowych zaplanowano na najbliższy piątek, 28 listopada w Centrum NGO. Na spotkaniu zostaną omówione przedsięwzięcia wspierające ideę darmowych badań w Szczecinku. – Będziemy się wspólnie zastanawiać, co możemy zrobić sami jako przedstawiciele lokalnej społeczności, aby zmienić tę wkurzającą sytuację. Dobrze by było mieć porządną służbę medyczno-diagnostyczną.
I to nie tylko dla bogaczy – zaznacza Mariusz Michalski. (sz)