
31-letni szczecinecczanin z licznymi obrażeniami ciała w ostatniej chwili trafił na stół operacyjny po tym, jak został brutalnie pobity we własnym mieszkaniu.
Zaatakowali go dwaj znajomi, którzy zaraz po wejściu zafundowali mu serię ciosów w głowę i brzuch. Mężczyzna zdążył jeszcze wezwać pomoc, a potem prosto z domu trafił do szpitala w stanie zagrażającym życiu.
– Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje jednoznacznie, że 24-latek i jego 30-letni kolega byli bezpośrednimi sprawcami ataku
– informuje st. asp. Anna Matys, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku.
Szybka reakcja kryminalnych doprowadziła do zatrzymania podejrzanych już kilka dni po zdarzeniu. Po przesłuchaniach w Prokuraturze Rejonowej w Szczecinku obaj usłyszeli zarzuty „pobicia, którego następstwem był ciężki uszczerbek na zdrowiu”.
– Decyzją sądu mężczyźni spędzą w areszcie najbliższe trzy miesiące, a za ten czyn grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a jaki motyw przestępstwa ?
Kara sprawiedliwa i odstraszająca: 200 batów by poczuli co to jest ból, następnie 20 lat obozu pracy - dochód 33% swoje utrzymanie 33% na rzecz państwa w którym są chwastem i 33% na rzecz ofiary.
To poszkodowany musiał być nieprzytomny przez kilka dni że to szybka reakcja kryminalnych po kilku dniach doprowadziła do zatrzymania sprawców. To jak było w rzeczywistości?