Reklama

Borne Sulinowo. Którędy nad jezioro?

22/06/2022 10:23

Sądząc po frekwencji, na odbywających się co roku w Bornem Sulinowie imprezach z udziałem pojazdów wojskowych, leśne miasteczko wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością. Przyjezdni korzystają także z uroków przyrody oraz czystego powietrza i wody. Właśnie z wodą jest pewnego rodzaju kłopot. Mimo rozwoju przestrzennego miasta, w dalszym ciągu niezwykle urozmaicone pod względem zarówno ukształtowania linii brzegowej jak i przyrodniczym jest jez. Pile. To jedno z największych i najgłębszych jezior w powiecie szczecineckim wciąż jest praktycznie niezagospodarowane pod względem turystycznym.

Przez ponad dwadzieścia lat od chwili opuszczenia tych terenów przez okupacyjne wojska sowieckie, miasto jakby w dalszym ciągu jest odwrócone od jeziora. Stan ten wypływa głównie z przyczyn własnościowo - prawnych. Podział przejętych terenów odbył się kosztem miejscowego samorządu. O podziale i przeznaczeniu decydowały Lasy Państwowe i  utworzony nowy podmiot Nadleśnictwo Borne Sulinowo. Fatalny z punktu widzenia samorządu podział terenu spowodował  m.in. odcięcie zabudowy miasta od jez. Pile. W efekcie, aby wykonać dojście do miejskiej plaży usytuowanej przy polu biwakowym, trzeba prosić o zgodę tutejsze nadleśnictwo, ponieważ to właśnie LP są właścicielem zadrzewionej skarpy, a nawet leżącego na przedłużeniu ul. Lipowej półwyspu zwanego Głową Orła.  

Turyści  i mieszkańcy oczywiście narzekają, na brak bezpośredniej dostępności do jeziora, ale to są zaszłości sprzed wielu lat

– przyznaje w rozmowie z Tematem burmistrz Dorota Chrzanowska.

Dla nas jest ważne, aby turyści mogli korzystać również z jeziora. Wielu naszych mieszkańców utrzymuje się z działalności  gastronomicznej i hotelarskiej. Zmienia się jakość i poziom świadczonych usług. Pojawiają się  coraz bardziej wymagający turyści, a więc gestorzy starają się spełniać ich potrzeby.

- Mające prawie tysiąc hektarów jezioro to dla nas niewykorzystany wciąż potencjał. Na tak dużym jeziorze mamy tylko jedno strzeżone przez WOPR kąpielisko. Ratownicy zatrudniani są przez nasz urząd. Myśleliśmy też o uruchamianiu drugiej plaży z ratownikami. Podjęliśmy nawet stosowną uchwałę, ale nasze finanse na to nie pozwoliły - wyjawia dalej burmistrz Bornego Sulinowa.

Stanowczo za długo trwa budowa pola biwakowego z zapleczem socjalnym

– dodaje pani burmistrz.

Nie wynika to z naszej złej woli. Tak jest, że czasami tego rodzaju inwestycja realizowana jest w ramach jednego duże go projektu, gdzie uczestniczy kilka gmin. Wystarczy, że jedna gmina wypadnie i procedury się wydłużają. Na ten sezon pola biwakowego z całym zapleczem raczej nie oddamy. Mam nadzieję, że uda się postawić nowe pomosty. Mieszkańcy zwracają nam uwagę, że teren pola został ogrodzony i nie ma dojścia. Ono jednak będzie. Trwają też cały czas rozmowy z naszym nadleśnictwem w Bornem Sulinowie w sprawie udostępnienia nam nadjeziornej skarpy po to, aby zrobić tam dojście ze schodami. Cały czas liczę na przychylność LP w sprawie udostępnienia nam również półwyspu Głowy Orła.

Na zakończenie naszej rozmowy burmistrz Dorota Chrzanowska dodała, że gdyby teren ten należał do miasta, już dawno zostałby zagospodarowany łącznie z wykonaniem w tym miejscu platformy widokowej. (jg)

 

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Juzek - niezalogowany 2022-06-23 12:47:31

    Mają lotnisko, więc może jakieś komercyjne loty kultowym Kukuruźnikiem po tej pięknej okolicy ktoś ogarnie?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do