
Radomyśl: 95 km/h w miejscu, gdzie można 40. Kierowca BMW pożegnał się z prawem jazdy.
Kolejny kierowca wpadł podczas rutynowego pomiaru prędkości na terenie zabudowanym. Tym razem szczecinecka drogówka w Radomyślu zatrzymała kierowcę BMW, który na ograniczeniu do 40 km/h pędził prawie dwa i pół raza szybciej – dokładnie 95 km/h. Rachunek za tę przejażdżkę okazał się bolesny: 1500 zł mandatu, aż 13 punktów karnych i utrata prawa jazdy na trzy miesiące.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo Policja! Stop mordercom na drogach!
No cóż.Ręce opadają. Nie chcę używać wulgaryzmów.....Po prostu uczciwy człowiek tak nie postępuje.
Co to dziecko jesteś, uczciwy a kto to taki, nie ten złodziej co kradnie tylko ten co go złapią. Wszyscy tak jeżdżą przez wioski, im lepszy stan drogi tym szybciej jeżdżą i mało kogo obchodzi ograniczenie do 40 km. Wiem bo tak jest u nas na wsi, nie przestrzegają prędkości miejscowi jak i przejezdni bo wszyscy wiedzą że na wsi policja nie stoi z radarem,a jak staną to bardzo rzadko tak że tylko kilku pechowcow zapłaci bo ich akurat złapią. Uczciwość i takie inne bzdety ładnie brzmią ale w życiu się nie sprawdzają.
A może zdejmijmy wszystkie znaki drogowe ograniczające prędkość, zostawić tylko w prawie obowiązek jazdy w terenie zamieszkałym np. 50km /h i co wtedy ciekawego się zdarzy? czy będzie mniej wypadków ? czy więcej, czy w zakręt wchodzimy 120km czy 60 , może czas na jazdę intuicyjną!!! tylko ,ze w naszych mózgach nie dopuszczamy takiej możliwości, we krwi mamy ściganie , karanie jak KGB. Jaki dochód generowałoby Państwo ? nie mając sponsorów kierowców. Od tysiąclecia ścigamy kierowców i karzemy coraz to ostrzej, zabieramy prawa jazdy............. i co jest bezpieczniej , jest bezwypadkowo?