
Początek nowego sezonu wystawienniczego w szczecineckiej galerii Zamek należy uznać za niezwykle udany. W piątkowy wieczór (26.09) uczestniczyliśmy w wernisażu malarskim Tomasza Bachanka zatytułowanym „Bachanalia na zamku”. Autor znany z charakterystycznej dla siebie formy oraz niezwykle barwnej kolorystyki przedstawił, licznie przybyłej szczecineckiej publiczności, kilkanaście prac.
Autor jest mieszkańcem Lublina absolwentem Liceum Plastycznego w Nałęczowie oraz Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Specjalizuje się w malarstwie sztalugowym i ściennym. Jego twórczość prezentowana była w wielu prestiżowych galeriach nie tylko w kraju, ale także USA i Francji. Jak zauważyła komisarz wystawy Joanna Korsak-Kopterska, prace są przepojone muzyką, kolorem, światłem, z którego wyłaniają się często groteskowe postacie. Nadają pewien szyk, elegancję i tajemniczość. Każda praca zachęca do wejścia w ten zgiełk i muzykę.
- Moja twórcza droga przechodziła różne etapy – przyznaje autor wystawy.
- Zajmuję się malarstwem figuratywnym właściwie od zawsze. Odkąd pamiętam, zawsze rysowałem sceny czy ludzi. Moja forma doszła do takiej, jaką państwo widzicie. Cała tajemnica w sztuce polega na tym, że nigdy nie wiadomo, jaki będzie następny krok
. Nie można tego precyzyjnie zaprojektować. Dla mnie w sztuce ważne jest życie przynoszące różne, zaskakujące czasem niespodzianki. Mam nadzieję, że jeszcze namaluje parę fajnych obrazów.
- To jest świat, który jest cały czas w ruchu. Jest w nim plus i minus - przyciąga się i odpycha. Jest też pozytywna radość. Wszystko wiruje i staram się to uchwycić w taki sposób. Malarstwo jest taką dziedziną, że czas nie gra roli. Tę właśnie jedną chwilę chciałem na każdym obrazie uchwycić. Są to kompozycje – mogę tak powiedzieć- teatralne.
- Przypomniałem sobie kiedyś taką scenkę, kiedy przyszła do mnie starsza pani i mówi: „Panie Tomaszu, pana obrazy powinny wisieć w szpitalu – ludzie by wyzdrowieli”. To była jedna z fajniejszych recenzji mojej twórczości.
Prezentowane prace są efektem doskonałego warsztatu artystycznego kształtowanego przez dziesiątki lat. Artysta wypracował swój styl. Deformacja postaci i przestrzeni oraz niezwykle żywa kolorystyka – to podstawowe cechy jego obrazów. Pozbawione perspektywy sceny przedstawiają niezwykle ekspresyjny występ grajków – to wyrażenie zatłoczonej postaciami hałaśliwej i radosnej zabawy. Tego rodzaju „muzyczna” tematyka zawiera niezwykle optymistyczny obraz świata.
Jedna z głównych postaci – powabna dama w czerwonej sukni, ujęta i obecna niemalże na każdym obrazie to kto? – To jest kobieta, która jest duszą towarzystwa – odpowiada nam Tomasz Bachank. – Mężczyzna zawsze marzy właśnie o takiej kobiecie. Jest emanacją seksapilu. To symbol kobiecości widzianej moimi oczyma. Jest przy tym dobrą aktorką. (jg)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie