
Dziś (niedziela 28.12) około godz. 18.30 personel oddziału wewnętrznego szczecineckiego szpitala poprosił Straż Miejską o interwencję. Wszystko z powodu agresywnego... gościa.
- Mężczyzna (dane personalne do wiadomości redakcji) przyszedł w odwiedziny do znajomego chorego - mówi "Tematowi" komendant Straży Miejskiej Grzegorz Grondys. - Wtargnął do jednej z sal, tam wpadł w furię, połamał łóżka i klamki, skakał... po chorym, wreszcie został obezwładniony przez patrol Straży Miejskiej. Strażnicy przekazali go do sąsiedniego oddziału psychiatrycznego. Z uwagi, że mężczyzna znajdował sie pod wpływem narkotyków i miał przy sobie amfetaminę, nie przyjęto go tam. Przekazaliśmy go zatem Policji. (sw)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To nie straż miejska obezwładniła tego mężczyznę tylko ratownicy z SOR.... gdyby nie oni kto wie co by się stało?
TO PO CO TA STRAŻ ZLIKWIDOWAĆ JĄ NIECH RATOWNICY ROBIĄ ZA ICH