
Myć, czy nie myć? Okazuje się, że to pytanie spędza sen z powiek urzędnikom. O co chodzi? O problem, jaki pojawił się w momencie uchwalania nowego regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Szczecinka, a konkretnie - o to, czy można myć auto na swojej posesji przy użyciu detergentów, czy nie.
Na jednej z ostatnich sesji Rady Miasta radni uchwalili regulamin, zgodnie z którym właściciele aut będą mogli myć pojazdy na swojej posesji. Zgodnie z nowymi przepisami, mycie samochodów poza myjniami może się odbywać wyłącznie na posesji właściciela pojazdu i tylko przy użyciu czystej wody, niezawierającej jakichkolwiek substancji chemicznych. Co więcej, w myśl nowego regulaminu, w taki sposób myć można tylko nadwozie pojazdu.
Uchwała wzbudziła spore poruszenie wśród radnych. Przypomnijmy. Podczas sesji padały argumenty, by wykreślić z zapisów stwierdzenie: "wyłącznie przy użyciu czystej wody". Radni powoływali się m.in. na wysoką świadomość mieszkańców. Padały nawet stwierdzenia o ilorazie IQ szczecinecczan. - Sąsiad powinien pilnować sąsiada, by nie dolewał do wody detergentów. Jestem przekonany, że mieszkańcy Szczecinka są ludźmi świadomymi i świadomie nie będą łamać prawa - przekonywał radnych burmistrz Jerzy Hardie - Douglas.
Pojawił się też problem, jak wyegzekwować prawo i pilnować tego, aby przy myciu aut mieszkańcy nie używali detergentów. Głos w dyskusji zabrał nawet komendant SM Grzegorz Grondys. - W roku 2011 oraz bieżącym Straż Miejska praktycznie nie podejmowała interwencji w tym zakresie - zapewniał komendant. Na pytanie, czy patrole Straży Miejskiej będą w stanie stwierdzić, czy ktoś myje samochód wyłącznie czystą wodą, czy z zawartością na przykład płynu do mycia naczyń, Grzegorz Grondys odpowiedział, że jest to praktycznie niewykonalne.
Uchwalenie nowego regulaminu sprawy nie zakończyło. Co więcej, wszystko wskazuje na to, że kwestia mycia aut na posesji właściciela pojazdu znów będzie rozpatrywana. Wojewoda Zachodniopomorski zakwestionował dotychczasowe przepisy. Wszczął też postępowanie nadzorcze w sprawie nowego regulaminu, które wiąże się z koniecznością podjęcia nowej uchwały.
Zgodnie z uwagami Wojewody Zachodniopomorskiego, aby umyć samochód na posesji właściciela, wcale nie trzeba będzie używać tylko i wyłącznie czystej wody. Nowy regulamin nie zabrania stosowania detergentów. Jedynym warunkiem koniecznym do tego, by umyć pojazd poza myjnią, ma być natomiast to, że „ścieki z mycia pojazdów odprowadzone będą do sieci kanalizacji sanitarnej, a w przypadku jej braku do zbiornika bezodpływowego lub przydomowej oczyszczalni ścieków”.
- Obecnie bardzo rygorystycznie podchodzi się do zapisów ustawowych - wyjaśnia Anna Mista, dyrektor Wydziału Komunalnego Urzędu Miasta w Szczecinku. - Wojewoda Zachodniopomorski uznał, że nie mamy takich kompetencji, żeby np. przy kwestii mycia samochodów ograniczać zapisy tylko do możliwości użycia czystej wody. Ale to nie jedyne uwagi wojewody do uchwalonych zapisów. Zastrzeżenia wywołały też przepisy odnoszące się m.in. do hodowli zwierząt futerkowych czy pojemników na odpady. Niektóre uwagi musieliśmy uwzględnić, inne zapisy udało nam się obronić.
Zgodnie z informacją naszej rozmówczyni, Szczecinek na tle innych jednostek samorządowych nie jest wyjątkiem. Kwestia uchwalenia nowych regulaminów porządku nie jest łatwa i niemal wszystkie samorządy w naszym województwie jak dotąd mają z tym problem. (sz)
foto: sxc.hu
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
głosujący za w/w uchwałą są coraz bardziej oderwani od rzeczywistości.
Spokojnie bez nerwów, będę mył auto tylko nad jeziorem i z domestosem, a ten nawet w jeziorze nie jest szkodliwy