Reklama

Andropauza 2. Czy w Szczecinku potrzebny jest teatr?

21/09/2012 22:33

Sukces „Andropauzy” – opowieści Jana Jakuba Należytego o przygodach pełnych wigoru, uśmiechniętych i roztańczonych członków formacji „Andropauza Dance” – przyczynił się do powstania dalszej części tej nietuzinkowej historii. „Andropauzę 2” mieli dziś (21.09) okazję zobaczyć mieszkańcy Szczecinka. Iście gwiazdorska obsada (w rolach głównych wystąpili: m.in. Marek Siudym, Jacek Kawalec, Maciej Damięcki, Paweł Królikowski, Ryszard Kotys, Dariusz Gnatowski, Andrzej Beja-Zaborski, Piotr Skarga i Michał Pietrzak oraz Matylda Damięcka czy Agata Załęcka) sprawiła, że bilety na spektakl rozeszły się błyskawicznie. Nic dziwnego. Sztuka poruszająca wiecznie aktualny temat relacji damsko-męskich została przygotowana na najwyższym poziomie. Gra aktorska niemal od razu urzekła publiczność. Co ważne, w spektaklu nie zabrakło także niebanalnych piosenek, z mądrymi, aczkolwiek dowcipnymi tekstami. Słowem, sztuka okazała się niekwestionowanym, przebojowym wprowadzeniem w sezon jesienno-kulturalnej oferty Samorządowej Agencji Promocji i Kultury.
Wysoka frekwencja podczas spektaklu, który dzisiaj można było zobaczyć na scenie kina Wolność, nikogo chyba nie dziwi. Od początku istnienia agencji sztuki teatralne, dzięki którym w Szczecinku goszczą najlepsi polscy aktorzy, cieszą się olbrzymim zainteresowaniem. Ten fakt potwierdza Łukasz Koczan, zastępca dyrektora SAPiK. – Wszystkie sztuki teatralne spotykają się z bardzo wysokim zainteresowaniem ze strony mieszkańców – zaznacza nasz rozmówca. – Oczywiście, chcielibyśmy, aby sztuki teatralne można było zobaczyć w Szczecinku jak najczęściej. Niestety, ze względów finansowych, nasze możliwości są nieco ograniczone. W tym roku chcielibyśmy jeszcze zaprosić wszystkich mieszkańców na wyjątkowy koncert. W przyszłym roku natomiast planujemy zaprosić do Szczecinka teatr Krystyny Jandy. Aby jednak nasze plany mogły dojść do skutku, będziemy poszukiwać sponsora, który nam to umożliwi.
Czy oczekiwania szczecinecczan, którzy sądząc po ogromnym zainteresowaniem wystawianymi w kinie spektaklami, nie stronią od rozrywki na najwyższym poziomie, da się całkowicie zaspokoić? Czy istnieje jakieś inne rozwiązanie, dzięki któremu tzw. spektakle z górnej półki wraz z plejadą aktorskich gwiazd częściej można by było oglądać w Szczecinku? Kilka lat temu pojawił się pomysł powołania do życia teatru impresaryjnego. Scena impresaryjna nie tylko poszerzyłaby dotychczasową ofertę Samorządowej Agencji Promocji i Kultury. Taki teatr, dysponując własnym budżetem i odrębnym kalendarzem artystycznym, znacznie przybliżyłby także ideę uczestnictwa w bardzo wartościowym i bogatym życiu teatralnym – tu, na miejscu.
Wspomniana koncepcja pojawiła się nawet w programie wyborczym burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa. Niestety, dziś wiadomo, że niewiele w tej sprawie da się zrobić. Jak zaznaczył obecny rzecznik UM, Tomasz Czuk, kwestia teatru impresaryjnego nie była jednak w żadnym wypadku deklaracją wiążącą; była jedynie wskazaniem możliwości rozwoju lokalnych instytucji kultury... (sz)

Aplikacja temat.net

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Temat Szczecinecki Temat.net




Reklama
Wróć do