
Urząd Wojewódzki w Szczecinie na prośbę Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa wystosował do zachodniopomorskich gmin pisma w sprawie poszukiwań szczątek lotników poległych w czasie II wojny światowej na terenie regionu oraz przekazanie relacji o losach żołnierzy amerykańskich przebywających na terenie naszego województwa w czasie wojny.
- Informacje na ten temat w całej Polsce za pośrednictwem ROPWiM zbiera amerykańska instytucja - Office of the Secretary of Defense, zajmująca się poszukiwaniem żołnierzy amerykańskich, którzy zginęli w czasie II wojny światowej - mówi Piotr Pieleszek z Centrum Prasowego Wojewody Zachodniopomorskiego. - Według informacji posiadanych przez Amerykanów, na terenie naszego województwa powinno znajdować się jeszcze 45 nieodnalezionych do tej pory szczątków amerykańskich lotników. Najwięcej (16 osób) w okolicach Kołobrzegu i w Szczecinie (12 osób), a także w Policach, Świętej, Dąbkach, Dziwnowie i Lubinie.
Informacje na ten temat, oprócz gmin Tychowo, Stepnicy i Dębna przekazał też Urząd Miasta w Szczecinku.
- Rzecz dotyczy samolotu amerykańskiego zestrzelonego prawdopodobnie w 1944 roku nad miejscowością Wilcze Laski. Członków załogi (pięciu - dop. red.) pochowano pierwotnie w Wilczych Laskach, a w 1971 roku ich szczątki ekshumowano na cmentarzu komunalnym w Szczecinku - dodaje P. Pieleszek.
O katastrofie amerykańskiego samolotu sprzed blisko 70 lat niewiele wiadomo. Muzeum Regionalne w Szczecinku na swojej stronie internetowej podaje, że: "Na cmentarzu komunalnym poza kwaterą grobów wojskowych w pobliżu kaplicy znajduje się mogiła lotników amerykańskich zestrzelonych nad Wilczymi Laskami we wrześniu1944 roku, gdy wracali po zrzutach zaopatrzeniowych dla powstańczej Warszawy. Autorem pomnika jest artysta plastyk Z. Wujek z Koszalina".
Z kolei miejscowi pasjonaci historii skupieni wokół portalu www.szczecinek.org podają m.in., że "załoga samolotu - pięcioosobowa to Brytyjczycy i Amerykanie. Samolot, który rozbił się pod Wilczymi Laskami to prawdopodobnie North American B-25 Mitchell, średni bombowiec amerykański z okresu II wojny światowej".
Warto nadmienić, że Amerykanie przekazywali też te maszyny dla Związku Radzieckiego. Stad zapewne możemy się spotkać z opiniami, ze piloci zestrzeleni w okolicy Szczecinka byli żołnierzami Armii Czerwonej.
Na stronie Szczecineckiego Portalu Historycznego znaleźliśmy również taką oto wzmiankę autorstwa Michała Muchy z Aircraft M.I.A. Project (pod tą nazwą kryje się nieformalna grupa badaczy, którzy od lat zbierają informacje o samolotach United States Army Air Force, które podczas ostatniej wojny rozbiły się lub przymusowo lądowały na terenie Polski): "Wiele lat temu miałem kontakt z panem Józefem Sokołem, który przysłał mi zdjęcia fragmentów samolotu, który rozbił się pod Szczecinkiem (Wilcze
Lasy). Jeden z nich (okno) wskazuje dosyć jednoznacznie na amerykański średni bombowiec typu B-25. To może tłumaczyć angielskie napisy na wraku. Trudno jednak uwierzyć, aby dwusilnikowe bombowce Lotnictwa Wojskowego Armii Stanów Zjednoczonych (USAAF) zapuszczały się tak daleko. Rozsądną zdaje się być hipoteza, że wspomniany B-25 został przekazany do ZSRR i służył w Lotnictwie Wojskowym tego kraju. Z tego, co pamiętam, to B-25 używały niektóre jednostki Lotnictwa Floty Bałtyckiej. Mogły, zatem pojawić się w okolicach Szczecinka. Jedno jest pewne. Samolot spod Szczecinka nie należał do wyprawy dokonującej zrzutu dla Warszawy 18 września 1944 roku. Wiadomo dokładnie, gdzie spadły lub przymusowo wylądowały Latające Fortece, które miały problemy podczas tego przelotu na Ukrainę. Wiadomo także, co stało się z innymi samolotami biorącymi udział w lotach wahadłowych (operacje FRANTIC) pomiędzy Wielką Brytanią i ZSRR".
(sw)
Załącznik: Pismo z Centrum Prasowego Wojewody Zachodniopomorskiego
Zdjęcie: Samolot B-25 Wikipedia
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie