
Mniszka brudnica, jeden z najgroźniejszych szkodników zagraża lasom w okolicy Szczecinka. Podobnie było w zeszłym roku. Szczecineccy leśnicy są już przygotowani na batalię z żarłoczną larwą. Jak podkreślają, będzie to nie lada trudne zadanie. Główne działania polegać będą na opryskach drzewostanów. Akcja rozpocznie się jeszcze w maju.
- W tym roku na terenie naszych lasów szykuje się dość duże natężenie działań związanych z ochroną przed szkodnikami drzew i krzewów – potwierdza w rozmowie z „Tematem” Jarosław Przygodzki, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku.
- Będą to przede wszystkim działania związane z kontynuacją rozpoczętej w ubiegłym roku akcji zwalczania brudnicy mniszki oraz rozpoczęcie zwalczania szkodników drzewostanów dębowych: piędziki, zwójki oraz zimówka ogołotniaka. Zwalczanie zagrożenia wymaga zastosowania oprysków z powietrza przy użyciu śmigłowców.
Jak nam powiedział J. Przygodzki, zabiegi rozpoczną się już w przyszłym tygodniu. Leśnicy mają na ich przeprowadzenie bardzo mało czasu. Powód?
- Zimowe warunki atmosferyczne panujące do połowy kwietnia i następująca po nich nagła zmiana pogody z typowymi późnowiosennymi temperaturami spowodowała nagłe ruszenie wegetacji. Wiosna chce nadrobić opóźnienie, a wraz z nią śpieszą się też szkodniki – mówi rzecznik i dodaje:
- By skutecznie walczyć z larwą mniszki brudnicy (owad zżera igły sosny i innych drzew iglastych) trzeba przeprowadzić opryski. Podobnie jak w roku ubiegłym użyjemy preparatu Foray 76 B S.C. na zastosowanie, którego otrzymaliśmy zezwolenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Musimy opryskać około 6 tys. ha lasów, z czego zagrożonych przez brudnicę mniszkę jest 4,2 tys. ha, głównie w nadleśnictwach: Niedźwiady, Borne Sulinowo, Świerczyna, Bytów i Osusznica. Uspokajam, w związku z akcją nie ma potrzeby wprowadzania zakazu wstępu do kompleksów leśnych. Preparat jest zupełnie nieszkodliwy dla ludzi i zwierząt, również pszczół. Nie oddziaływuje też w negatywny sposób na owoce runa leśnego. Z kolei szkodniki drzewostanów dębowych zagrażają nam m.in. w nadleśnictwach: Bobolice, Gościno, Manowo, Miastko, Karnieszewice, Tychowo i Świerczyna. Ich zwalczanie ograniczymy tylko do najcenniejszych fragmentów drzewostanów nasiennych – podkreśla J. Przygodzki.
Leśnicy muszą się spieszyć. Na przeprowadzenie wszystkich oprysków będą mieli tylko 3-4 tygodnie. - Po tym czasie szkodniki osiągają zwiększoną odporność na zastosowany środek, co znacznie może zmniejszyć jego skuteczność – ujawnia j. Przygodzki.
Okazuje się, że prowadzenie oprysków uwarunkowane jest również od aury. Wilgotności powietrza powinna być wyższa niż 60 proc, a prędkość wiatru mniejsza niż 3 m/sek. Opryski będą prowadzone ze śmigłowców (wyposażonych w tzw. atomizatory) pozostających w dyspozycji szczecineckiej RDLP – wcześnie rano i późnym popołudniem oraz wieczorem. (sw)
Brudnica mniszka: Cechuje ją wysoki potencjał rozradzania się, wskutek czego pojawia się masowo, a jej żery dosyć często osiągają nasilenie klęskowe. Atakuje prawie wszystkie gatunki drzew iglastych, a szczególnie sośniny i świerczyny. Gąsienice wylęgłe z jednego złoża jaj początkowo nie zmieniają miejsca i siedzą gromadnie na korze. Wraz ze wzrostem gąsienic zwiększa się liczba zjadanych igieł, sam żer staje się „rozrzutny”. Gąsienice przegryzają igły najczęściej w połowie długości i zjadają tylko dolne ich części a części wierzchołkowe spadają na ziemię.
Zdjęcie mniszki brudnicy - Wikipedia
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie