
Temat nr 495
Przed wjazdem na osiedlowy parking przy ul. Wyszyńskiego zarządca postawił tablicę ostrzegawczą przed parkowaniem na terenie samochodów, których właściciele nie są mieszkańcami tej posesji
Mieszkańcy w centrum miasta jak potrafią tak bronią się przed parkowaniem samochodów pod ich oknami. Ponieważ nie wierzą już w skuteczność znaków zakazu, w mieście pojawiły się nowe oznakowania. Są to tablice informujące o tym, że zaparkowany pojazd może być usunięty na koszt jego właściciela. Jedna z tego rodzaju tablic znajduje się przy ul. Armii Krajowej, druga przy wjeździe na podwórze przy ul. Wyszyńskiego 27-35. Ten parking służy również mieszkańcom bloku od strony ul. E. Plater. Oblicza się, że korzysta z niego ok. 300 mieszkańców. Zupełną nowością jest informacja - ostrzeżenie(?), że obiekt jest monitorowany.
– Jest to zarazem śmieszne i bezprawne działanie – ocenia Zbigniew Lewandowski, pełnomocnik właściciela sklepu przy ul. Wyszyńskiego. Jego zdaniem, tego rodzaju działanie jest samowolą Zakładu Obsługi Nieruchomości Waldemara Kubickiego, ponieważ wspólnota mieszkaniowa żadnych uchwał w sprawie parkingów nie podejmowała. Oprócz kamery i tablicy informacyjnej, na części parkingu pojawiła się nowa nawierzchnia wykonana z betonowej kostki. Nasz rozmówca ocenia, że ich koszt wyniósł ok. 10 tys. zł i został pokryty z funduszu remontowego, a to już jest samowolne działanie zarządcy.
O wyjaśnienie poprosiliśmy zarządcę, Waldemara Kubickiego. - Karta ma odróżniać samochody właścicieli obu nieruchomości z ul. Plater i Wyszyńskiego od samochodów przyjezdnych z zewnątrz. Wcześniej UM przy wjeździe postawił znak zakazu ruchu, który nie dotyczy mieszkańców.
Zdaniem zarządcy, wprowadzenie kart parkingowych spowodowało, że na podwórku parkuje teraz znacznie mniej samochodów. Zarządca twierdzi, że tutejsi mieszkańcy karty parkingowe otrzymują za darmo. Przy parkowaniu mają jedynie obowiązek wyłożenia jej przed przednią szybą. Wzywana na interwencję straż miejska ma podstawę aby karać tych, którzy nie stosują się do znaku zakazu.
- Teraz jest porządek – zapewnia Waldemar Kubicki. – Musimy jeszcze uregulować kwestię, kiedy jeden właściciel ma kilka pojazdów. Na podwórku nie ma tyle miejsca, aby każdy mógł tam postawić swój pojazd.
- Pan Lewandowski ma najmniejszy problem – uważa zarządca. - Pewnie o tym nie wie, ale wymalowane zostały trzy koperty, w tym jedna przy jego lokalu. Są to miejsca dla lokali użytkowych, bo tyle ich jest w bloku. Zdarzało się, ze pojazdy parkowały na chodnikach, tarasując przejście dla pieszych. Uważam, że to jest dobry pomysł. Chcemy jeszcze zasadzić szpalery tui, aby ogrodzić miejsca parkingowe.
Waldemar Kubicki zapewnia, że budowa parkingu była poruszana na zebraniu wspólnoty. Jak to określił, cała inwestycja jest objęta planem gospodarczym i zgodnie z nim jest realizowana.
Niestety, w tej sprawie zupełnie inne zdanie ma Urząd Miasta.
- Na gruntach będących własnością miasta nie mamy w Szczecinku żadnych płatnych parkingów – zapewnia rzecznik UM Konrad Czaczyk. - Remonty nawierzchni parkingu zostały sfinansowane przez wspólnoty zarządzane przez p. Kubickiego - chodzi o dwie wspólnoty, przy ul. Wyszyńskiego 27-35 i ul. Emilii Plater 17-23. Teren pod parkingiem jest własnością miasta, część tego terenu jest w dzierżawie ZGM-TBS. W. Kubicki nie uzgodnił z miastem w jakikolwiek formalny sposób swojego posunięcia, czyli wydzielenia i oznakowania zastrzeżonego parkingu.
Rzecznik zastrzegł że ostateczną decyzję co do losu parkingu podejmie burmistrz. Tuż przed oddaniem tego numeru do druku dowiedzieliśmy się, że burmistrz w swoim piśmie skierowanym do zarządcy stwierdza, że tego typu działania na tym terenie muszą być uzgadniane z dzierżawcą, czyli spółką ZGM-TBS. Spółka nie wydała zgody ani na dysponowanie terenem, ani na ustawienie tablicy. Ta zaś została postawiona samowolnie i powinna zostać usunięta.
(jg)
artykuł ukazał się w Temacie nr 495
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie